27 stycznia 2010 roku, Steve Jobs podczas specjalnie zwołanej konferencji, która odbyła się w Yerba Buena Center for the Arts (San Francisco), zaprezentował pierwszego iPada. Wszedł on do sprzedaży kilka miesięcy później (kwiecień), a do Polski oficjalnie trafił dopiero w listopadzie.
iPad – spłaszczony iPhone
Początkowo był przyjęty z mieszanymi uczuciami, często prześmiewczo nazywany rozwalcowanym iPhone’em, stał się jednak bardzo ważnym składnikiem ekosystemu Apple.
Jobs od początku wierzył, że jego siła tkwi w łatwości obsługi i aplikacjach, które, choć używają z takiego samego jak iPhone systemu, będą korzystać z dobrodziejstwa większego ekranu.
Początkowo iPad odniósł pomimo kontrowersji znaczny sukces. Zarzucono m.in. mu brak obsługi Adobe Flash’a, co jak widać nie było wielką przeszkodą. Po 10 latach to iPad zwyciężył, a żegnamy się ze Flashem.
Jednak z biegiem czasu, sprzedaż iPadów zaczęła spadać, a jego udział w dochodach Apple znacznie się obniżył. Przedstawia to zgrabnie infografika przygotowana przez Statista.
Nie uwzględnia ona jednak tego, że na mniejszy udział iPada w dochodach Apple, nakłada się również znaczący wzrost dochodu z usług. Nie zmienia to faktu, że od wprowadzenia w systemie dla iPadów zmian, dostosowujących go do rosnących możliwości urządzeń i potrzeb użytkowników, widać wyraźne odbicie. iOS 13 dla iPada już wnosił sporo dodatków pozwalających na łatwiejsze wykonywanie prac zarezerwowanych do tej pory dla komputerów. iPadOS 13 nie tylko nazwą, ale kolejną porcją udoskonaleń, wydaje się przyśpieszać proces, który doprowadzi to rzeczywistego końca komputerów w wielu zastosowaniach, w których obecnie teraz dominują. Choć oczywiście nie we wszystkich.
A jak tam u Was z filozofią „iPad only”?
Miałem iPada. Jak dla mnie kompletnie nie przydatny gadżet.
A ja bez iPada nie wyobrażam sobie życia. Chcę coś poczytać – sięgam po iPada. Chce przejrzeć internet, sprawdzić pocztę, czasem coś obejrzeć – sięgam po iPada. Dla mnie iPad to po iPhonie najlepsze urządzenie.
Tablet to przydatne uzupełnienie pomiędzy komputerem i telefonem. „iPad only” jednak na pewno nie dla mnie. Co prawda jest kanał na YT gościa, który dewelopuje na iPadzie, ale z mojej perspektywy to masochizm.
Choć tak sobie myślę, że można by spokojnie zamienić tablet na kombo SmartWatch z eSim i słuchawkami BT oraz tablet, a laptop/desktop do tego wszystkiego co nie może tablet.
Choć w wypadku laptopa to też podobają mi się rozwiązania 2 w 1 typu:
– Dell XPS 13 2-in-1
– HP x360
Na horyzoncie widać już rozwiązania typu Foldable – ale to jeszcze śpiew przyszłości. Pewnie 4-5 lat to zajmie. Wtedy w ogóle będzie ciekawie.
„zamienić tablet na kombo SmartWatch z eSim i słuchawkami BT” miało być
„zamienić smartphone na kombo SmartWatch z eSim i słuchawkami BT”
Mam w kolejności zakupu 🙂 iPad 1 i iPad Air oraz MacBook Air z upgradowanym dyskiem ze 128 do 1TB, szkoda, że pamięci na płycie nie da się poszerzyć, no i kolejny smartphone po iPhone 7, iPhone Xs 256 GB od 2015 tylko systemy i oprogramowanie z Apple. Na MacBooku Air dodatkowo w Parallels Desktop Windows 10, ponieważ mam pod nim program Mała Firma do księgowości, jeszcze z przed zakupu laptopa, ale Office w wersji na Maca. I jeszcze jedna ważna rzecz, to wszystko ze sobą „gada” w ramach iCloud, czego chcieć więcej, a i zdjęcia z iPhone lub iPada są naprawdę niezłe, szczególnie te które dokumentują dzieci, dziadków, rodziców, o montażu szczególnie filmów nie wspomnę, jakość i czas potrzebny do zmontowania super krótki, szkoda tylko, że czas tak szybko biegnie i że to wszystko co da się zrobić, to w czasie wolnym, którego nie mam za dużo
Ipad to fajny sprzęt jak ma się pomysł na jego wykorzystanie. Pierwszego kupiłem w 2012 roku to była iPad 2 i dzielnie działa do dziś choć obecnie leży na półce. Od roku mam ipad 9,7 chyba 6 generacji i świetnie uzupełnia mi macbooka. Mam kilka fajnych programów z których korzystam a iPad OS bardzo się przysłużył temu sprzętowi. Textastic, Document by Readdle czy Duet sprawiają że wiele rzeczy z maca spokojnie kontynuję na iPadzie lub z iPada łącze się z makiem czy windows 10 i obrabiam pliki, drukuję. W obecnej sytuacji uważam że całkowite przejście z maca na ipada jest niemożliwe, platforma nie jest jeszcze na to przygotowana.
iPad to przede wszystkim urządzenie, które – o czym jestem głęboko przekonana – może być bardzo dobrze wykorzystane w edukacji, także edukacji religijnej, o czym staram się przekonać w książce: https://wydawnictwo.umk.pl/pl/products/5078/ipad-na-szkolnych-lekcjach-religii
ipad od wielu lat jest stosowany w edukacji na świecie, w Polsce wielu (a może nawet większość?) nauczycieli nie wie o jego istnieniu, https://www.apple.com/pl/education/docs/ipad-in-education-results.pdf
Osobiście bez iPada (Pro) nie wyobrażam sobie życie, aczkolwiek czasami pracuję też na MacBooku.