Wczoraj wieczorem poznaliśmy wyniki finansowe Apple za kwartał i rok fiskalny kończący się 28 września. Wzrosty górują nad spadkami. Widać, że Apple się zmienia i raczej nie powinniśmy się tym martwić.
Liczby
Apple mogło pochwalić się przychodem o 2% większym w porównaniu do zeszłego kwartału. To aż 64 miliardy dolarów. Zysk na akcję wzrósł o 4%. Jednak w ujęciu całorocznym mamy spadek przychodów z 265 miliardów dolarów, do 260. Zmalał również zysk netto, ale mniej dzięki zauważalnej redukcji kosztów całkowitych, przy wzroście wydatków na badania i rozwój.
Jednak ciekawiej wyglądają dane podzielone na rodzaje produktów i usługi. iPhone jest nadal w defensywie, ale tendencja wydaje się ciut maleć. Maci w ujęciu rocznym za to mają się bardzo dobrze. Największa różnica (wzrost) jest w dziedzinie urządzeń innych, gdzie rządzi Apple Watch. Wzrosty są dwucyfrowe. Usługi oczywiście również rosną i to znacznie, ale nie tak jak wspomniane zegarki, Apple TV i reszta urządzeń ukrytych w kategorii „inne”.
Wnioski
Ciekawe podsumowanie opublikował John Martellaro z The Mac Observer.
Uważa on, że obecne spadki w dziedzinie sprzętu niebawem się zatrzymają i również ta kategoria zacznie rosnąć. Ogólny wynik nie będzie już musiał być tak wspierany przez stałe wzrosty w usługach. Moim zdaniem nadchodzący kryzys może jednak pokrzyżować te plany. Obym się mylił.
Przykładem zmiany trendu jest rekordowa roczna sprzedaż Maców i to w dość niesprzyjających okolicznościach jak niezbyt wielka ilość nowych modeli i niekończące się problemy z np. klawiaturami. Jednak jeszcze w tym i przyszłym roku (czyli nowym roku finansowym, który Apple już rozpoczął) czeka nas wiele premier sprzętowych, co jeszcze bardziej nakręci sprzedaż komputerów.
Wg Johna to usługi napędzają sprzedaż sprzętu, a nie odwrotnie. W krajach bardziej rozwiniętych, w których prywatność jest w cenie, to bardzo możliwe. Ekosystem Apple działa najlepiej, gdy jest domknięty i korzysta z niego cała nasza rodzina i otoczenie.
Cook dwa razy wspomniał, że trzy czwarte (75%) kupujących Apple Watche, kupuje je po raz pierwszy. Wielu z nich kupuje iPhone’a jako „dodatek” do zegarka. Nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z osobą, która kupiła Apple Watch s4, zaraz po tym, gdy zaczęła odczuwać problemy z sercem, a zegarek znajomego wykazał u niego arytmię. Na samej diagnozie z zegarka się nie skoczyło, rozpoczęła ona proces leczenia na szczęście, gdy nie było jeszcze za późno.
Podsumowując: Apple miało naprawdę niezły kwartał, a obecny rok finansowy zapowiada się również dobrze. Jutro poznamy ofertę TV+, a niebawem zobaczymy nowe urządzenia. Jeżeli Apple ustabilizuje, a raczej poprawi jakość systemów, to nie skończy się zbyt szybko. Przy okazji niekończących problemów z nowymi systemami, warto przypomnieć prawdę powtarzaną przez wielu starszych Mac Userów: Apple ma dobre tylko parzyste systemy. Czyli przyszły rok powinien być lepszy.
Więcej: Wyniki finansowe Apple
Mała (aczkolwiek rażąca w oczy) literówka się wkradła.
https://sjp.pl/mac