Czasy, gdy „mały Jasio” mógł rozebrać prawie każdą zabawkę i potem przynajmniej z 50% prawdopodobieństwem sukcesu zmontować ją w stanie nadającym się do użytku, minęły bezpowrotnie. Dlatego cieszymy się, gdy ktoś rozbierze swoją zabawkę i pokaże nam, co jest w środku, bo niestety zazwyczaj złożyć się już jej nie uda. I znów z pomocą w rozbieraniu przyszedł nam niezastąpiony iFixit.com.
Najlepszą stałą wydajność w historii iPhone zapewnia… system chłodzenia grafitem!
Od razu pragnę uspokoić, że na szczęście nie chodzi o płynny grafit. Grafit w postaci płynnej nie występuje, sublimuje w temperaturze 3600°C. Jak możecie się domyślić, nawet podczas „łojenia w Fortnite” nasze iPhone’y tak się nie nagrzewają.
We współczesnych procesorach wydajność bywa ogromna. W układach mobilnych od Apple wręcz bezkonkurencyjna. Jednak jest pewien problem. Podczas intensywnej pracy układy zużywają szczytowe ilości energii, choćby dlatego, że pracują intensywnie prawie wszystkie elementy. To przekłada się na temperaturę. Każdy zużyty wat energii elektrycznej musi zostać odprowadzony w postaci ciepła. Skutkuje to tym, że procesor szybko osiąga graniczną temperaturę, z którą zazwyczaj krojony na miarę układ chłodzenia już sobie nie radzi. Dlatego wydajność po chwilowym „impulsie” musi zostać ograniczona.
W normalnym użytkowaniu takie podejście sprawia, że urządzenie reaguje natychmiast i sprawnie na nasze działania, ale pomiędzy „zrywami” spokojnie może ostygnąć. Jednak podczas długotrwałego obciążenia np. grą lub renderingiem wideo w iMovie, procesor musi ograniczyć szybkość pracy z powodu przegrzania.
Aby zminimalizować efekt thermal throttlingu, Apple z najnowszych iPhone’ach zastosował w płycie głównej wypełnienie grafitem, który jak wiecie, jest bardzo dobrym przewodnikiem ciepła (i prądu) oraz niewiele waży. Pozwala to znacznie szybciej i wydajniej odprowadzić energię na zewnątrz oraz lepiej ekranować generujące wysokie częstotliwości elementy.
Czy rzeczywiście thermal throttling będzie w iPhone’ach 11 odczuwalnie mniejszy, czas pokaże, ale wydaje się, że są ku temu wskazania.
Zdjęcie tytułowe przedstawiające warstwy grafitu wewnątrz płyty głównej iPhone’a 11 Pro Max z serwisu iFixit.
Może i jest szybko ale to dalej nie jest sprzęt pro z taka ilością RAMu. Widać jak go ta mała ilość ogranicza i musi rzeźbić w pamięci stałej: https://youtu.be/CusxWlCsTfQ Wygrał Samsung, a są jeszcze telefony które pokonały Samsunga.
Jeżeli Twoja praca, czy zabawa polega na ciągłym uruchamianiu aplikacji, to szczerze współczuję. Pokaż jakiś film, w którym smarfony renderują skomplikowany projekt wideo.
Jaromir, współcześnie praca z telefonem polega na uruchamianiu aplikacji 🙂 Serio! A im więcej w ramie, tym lepiej. Apple dając 4GB i 64pamięci wewnętrznej drwi z klientów. Obecnie nie będziesz mógł dokończyć gry bo po otrzymaniu smsa, sprawdzeniu maila i strony www trzeba grę zaczynać od początku etapu bo cała gra się przeładowała. To tylko przerysowany przykład, ale kiedyś kupując iPhona wiedziałem że mam najlepszy telefon na rynku. Obecnie wiem że tak nie jest pomimo chorej ceny. Za to widać w Note 10 że jest wypchany technologią po brzegi za ułamek ceny iPhone’a
Renderowanie skomplikowanego projektu na telefonie? Naprawdę? Kto to robi?
Hehehe, racja.
Do montowania służy desktop, ewentualnie iPad, a telefon do codziennych czynności, a codziennych aplikacji jest SPORO.
iPhone służy do odpalania i korzystania z wielu różnych zainstalowanych aplikacji a nie do renderowania video 🙂
Oczywiście możesz stanowić wyjątek i oprócz kilku aplikacji od Apple całymi dniami Luma Fusion, ale tak ludzie nie korzystają całymi dniami ze smartfonów 🙂
Czy „thermal throttling będzie w iPhone’ach 11 odczuwalnie mniejszy”? Ja bym zapytał, czy on w ogóle jest teraz odczuwalny, bo nigdy jeszcze iPhone na tyle nie spowolnił, żeby dało się to jakkolwiek zauważyć.