Obiadki Cooka z Prezydentem przynoszą owoce obu panom. Nowe Mac Pro znów będą produkowane w Texasie w tej samej fabryce co poprzednik o kształcie estetycznego kubełka. Pozwoliły na to otrzymane zwolnienia z taryf celnych na wybrane komponenty konieczne do sprowadzenia z Chin.
Made in USA tylko dla klientów ze „Stanów”?
Apple chwali się w oficjalnym komunikacie, że poza fabryką w Austin, kilkunastu innych producentów z USA dostarczać ma komponenty, których wartość jest o 2,5 raza większa niż w poprzedniku. Czyli nowy Mac Pro jest 250% bardziej amerykański.
Jednak z komunikatu można wyczytać, że być może amerykańskie Mac Pro będą trafiać tylko na rynek USA. Może się okazać, że część produkcji gotowych komputerów będzie realizowana poza USA. Jeżeli tak, to wygląda na to, że Apple spodziewa się sporego zainteresowania tym komputerem, wększego niż jego poprzednikiem, którego produkcja odbywała się wyłącznie w USA. Może to być też jedynie wynikiem wyliczeń ekonomicznych. Jednak nie wygląda na to, aby fabryka w USA miała produkować mniej komputerów niż poprzednio.
Oto fragment oficjalnego komunikatu Apple:
„Mac Pro jest najpotężniejszym komputerem Apple w historii i jesteśmy dumni, że możemy go zbudować w Austin. Dziękujemy administracji za wsparcie umożliwiające to umożliwiające” – powiedział Tim Cook, dyrektor generalny Apple. „Głęboko wierzymy w siłę amerykańskich innowacji. Właśnie dlatego każdy produkt Apple jest zaprojektowany w USA i w jego skład wchodzi praca 450 000 osób dostawców z 36 stanów i będziemy dalej tutaj się rozwijać ”.
Produkcja poza rynkami z tanią siłą roboczą to dobry znak. Oawiam się jednak czasy, gdy iMaci G3 były produkowane za naszą południową granicą w Czechach, tak szybko nie wrócą.
Produkcja w Austim ma roszyć „w najbliższym czasie”.
0 komentarzy
Funkcja trackback/Funkcja pingback