Niestety nie tylko ja doświadczyłem poważnych problemów z iCloud podczas testowania bet. Narzekania słyszałem od znajomych i widziałem ich opisy na blogach i socjal mediach. Wszystkie wnioski sprowadzają się do jednego: Apple nie powinno testować iCloud publicznie, a przynajmniej nie podczas tak dużych zmian.
iCloud w betach i problemy
Zanim zacytuję informacje pochodzące od dewelopera Craiga Hockenberrego oraz iMore opiszę własne perypetie.
Pierwszy problem z iCloud, który napotkałem podczas testowania macOS 10.15, to była zmiana ścieżek prowadzących do zasobów umieszczonych w iCloud Drive np. folderu Dokumenty. Użytkownik w oknie Findera widzi, że dane znajdują się w iCloud, ale fizycznie na dysku są one umieszczone inaczej. We wcześniejszych systemach, jeżeli chcieliśmy dostać się do danych w Dokumentach w iCloud, to używaliśmy logicznie wyglądającej ścieżki /Users/użytkownik/Documents/. Niestety w becie 10.15 w Terminalu ścieżka do Dokumentów była zdecydowanie dłuższa i do tego zawierała „iCloud Drive”, czyli nazwę folderu ze spacją. Kto używał narzędzi Unixowych, ten wie jakie problemy potrafi przysporzyć spacja w ścieżce do dokumentu. Ten problemu udało mi się jakoś obejść.
Jednak w okolicach bety 4 z iCloud zaczęły mi znikać teczki aplikacji np. Keynote. Co ciekawe w Plikach w iOS 12.4 były na miejscu, za to znikały tam foldery Dokumentów i Biurka. Aby było jeszcze śmieszniej, to w becie iOS 13 wszystko było tam, gdzie powinno.
Prawdziwe problemy pojawiły się wraz z najnowszą betą macOS. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, dlaczego zniknęły mi Dokumenty i musiałem ratować się kopią Time Machine, a następnie przez ponad dobę pracować nad przywróceniem funkcjonalności iCloud Drive.
Teraz już wiem, że moje problemy były związane z przywróceniem starego porządku w ścieżkach do folderów w iCloud Drive. Jeżeli ktoś nie grzebał tak jak ja, to nie miał dodatkowych kłopotów.
Jak opisuje wspomniany Craig Hockenberry, cytowany przez iMore, bardzo wielu użytkowników publicznych bet iOS 13 doświadczyło problemów ze znikaniem danych z folderów aplikacji np. Linea. Szczęściarze za to mieli te foldery i dane zduplikowane.
Co gorsza, wszystkie raporty wysyłane do Apple „tak jakby trafiały w czarną dziurę” i pozostawały bez odpowiedzi. Zamówienie wsparcia dla deweloperów, które oferuje w limitowanej ilości Apple, zakończyło się stwierdzeniem, że „nie wspieramy wersji beta”. Hockenberry zdecydowanie nie był zadowolony.
Inni deweloperzy odkryli, że nie tylko ścieżki dostępu wróciły do „starego porządku”. Apple zrezygnował z chyba wszystkich zmian, które tak dumnie zapowiadało podczas WWDC. Procesy systemowe zajmujące się iCloud znów mają stare nazwy i działają tak jak w stabilnych wersjach. Poznikała rownież chyba najbardziej wyczekiwana przez użytkowników możliwość udostępniania całych folderów lub próby jej użycia kończą się fiaskiem.
Niestety raczej nie należy się spodziewać zapowiedzianych zmian i nowych funkcji iCloud ani w iOS 13.1. Obawiam się, że dowolny inny tegoroczny termin wprowadzenia zapowiadanych na WWDC udoskonaleń w iCloud nie jest realny. Przypomnę, że poza dzieleniem folderów, Apple dumnie zapowiadało znacznie usprawnienie i przyśpieszenie działania iCloud.
Co poszło nie tak?
Po pierwsze nie powinno się testować takich zmian na zwykłych użytkownikach. Apple niestety wręcz namawiało do testowania publicznych bet, nie bacząc na to, że zwykły użytkownik to nie deweloper, który jest bardziej świadom zagrożenia, a jak już „ryzykuje” to na mniejszą skalę.
Craig Hockenberry liczy, że Apple przynajmniej wyjaśni sytuację i przeprosi za problemy, które dotknęły deweloperów atakowanych przez użytkowników, którym bety „pożarły” dane.
Coś mi się wydaje, że jesień będzie „bardzo interesująca” w tym roku i to nie tylko za sprawą nowości, ale i problemów oraz niezrealizowanych zapowiedzi.
To stary wątek, ale muszę się dopisać do problemu. Ja również miałem problemy ze znikającymi folderami w iCloud, a ostatnio zaczęły pojawiać mi się w nim katalogi aplikacji, których nigdy nie miałem kupionych – np. Lockdown apps. Straszny syf z tym iCloudem…