^
Mac Face ID

Mac Face ID nadchodzi? Jest na to patent

Jaromir Kopp

9 sierpnia 2019

Dochodzą do nas ostatnio sprzeczne sygnały na temat „wyższości Face ID nad Touch ID lub odwrotnie”. Pisaliśmy o tym już przy kilku okazjach jak pogłoski o tanim iPhone na rynek chiński z Touch ID, reklamach zachwalających Face ID, czy doniesieniach o podekranowym czytniku. Jednak patent, o którym teraz mowa nie dotyczy uwierzytelniania.

Mac rozpozna, gdy zwracasz na niego uwagę

Oto fragment opisu patentu:

Jeden przykład zastosowania obejmuje działanie urządzenia komputerowego w stanie zmniejszonej mocy i zbieranie pierwszego zestawu danych z co najmniej jednego czujnika. Na podstawie pierwszego zestawu danych urządzenie określa prawdopodobieństwo, że obiekt znajduje się w odległości progowej od komputera, a jeśli tak, to urządzenie aktywuje co najmniej jeden czujnik dodatkowy w celu zebrania drugiego zestawu danych.

Na podstawie drugiego zestawu danych urządzenie określa, czy obiekt jest osobą. Jeśli jest to osoba, określa się pozycję osoby względem urządzenia komputerowego, a urządzenie komputerowe zmienia swój stan w zależności od pozycji osoby. Jeśli przedmiotem nie jest osoba, urządzenie komputerowe pozostaje w stanie obniżonej mocy.

Tłumacząc na „język polski”, Apple chce, aby jeden sensor (lub sensory) w trybie energooszczędnym oceniał, czy jakiś obiekt pojawia się przed komputerem (ekranem) w określonej odległości. Jeżeli tak, to drugi bardziej energożerny sensor (lub uch zestaw) np. kamera, aktywuje się i zbiera dane potrzebne do określenia, czy obiekt jest osobą i czy osoba spogląda w stronę komputera (ekranu). Jeżeli tak, to komputer może zostać wybudzony, jak nie to oszczędza energię dalej. Pozwalałoby, to na aktywowanie ekranu lub trybu energooszczędnego bez specjalnej akcji ze strony użytkownika.

Face ID w Mac schemat

Należy zwrócić uwagę, że MacBooki od przynajmniej 6 lat wykrywają aktywność w pobliżu komputera za pomocą sensora jasności. Tego samego, który odpowiada za ustawienie mocy podświetlania ekranu. Zmiany w jasności mogą być interpretowane jako obecność użytkownika, co wstrzymuje wygaszenie ekranu.

Patent nie opisuje sensorów podobnych do tych użytych w Face ID. Nie ma mowy o kamerze „podczerwonej”, czy emiterze kropek. Mowa jest o sensorze odległości i kamerze zwykłej ew. kamerze 3D. Dlatego Apple nie wspomina o funkcjach uwierzytelniania.

Załączone do patentu szczegółowe analizy sugerują dość zaawansowane badania związane z tym pomysłem, który wydaje się całkiem użyteczny.

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (2)
L

2 komentarze

  1. Paweł Nyczaj

    Czekam na w pełni funkcjonalny FaceID w Macach przenośnych i stacjonarnych. Kłopot może być jedynie z Macem Mini i ze starszymi stacjonarnymi makami. Pozostają dwa wyjścia: FaceID w monitorze Apple lub dodatkowy moduł doczepiany do monitora i podłączony portem USB-C lub nawet USB (starsze iMaki). To drugie rozwiązanie, które wyobrażam sobie jako coś podobnego do kamery doczepianej do monitora byłoby znacznie lepsze, bo pozwoliłoby na łatwą implementację FaceID np na stanowisku pracy z Macem Mini z monitorem niekoniecznie dedykowanym komputerom Apple. Jednak aby rozwiązanie było w pełni bezpieczne i tak konieczny byłby chip T2, a on w stacjonarnych makach raczej zbyt często nie występuje. Alternatywnie Apple mógłby obejść wymóg chipa T2 w komputerach stacjonarnych bez tego chipa realizując niezbędne obliczenia w przystawce do monitora z czujnikami FaceID oraz na poziomie systemu macOS. Nie od rzeczy byłaby też klawiatura Apple z Touch Barem, choć raczej powinna być jednak przewodowa. Zawsze to lepsze, niż wpisywanie hasła

    • Jaromir Kopp

      Może być łatwiej… już teraz logujemy się za pomocą zegarka. W macOS 10.15 dodatkowo zegarkiem zastąpimy wprowadzenie hasła. To się może pięknie skomponować z wykrywaniem obecności ze wspomnianego patentu.
      Raczej nie liczyłbym na coś doczepianego, choć pamiętamy kamerę iSight na FireWire do rozmów. Pewnie kamery pojawią się w monitorach od Apple lub w „polecanych”.