Zaangażowanie Apple w technologie AR i VR, choć mówi się o porzuceniu projektu okularów VR, wcale nie słabnie. Świadczą o tym kolejne zdobywane przez Apple patenty, ale i informacje docierające od analityków rynku dostawców komponentów IT. Jednak tytułowy Time of Flight 3D przyda się nie tylko w zastosowaniach AR, ale i w zwykłej fotografii.
Najpierw Sony, teraz Lumentum
W grudniu 2018 pisałem o technologi Sony Time of Flight. Ta technologia polega na pomiarze czasu, w którym impuls światła emitowany z urządzenia wraca, po odbiciu od obiektu. Podobna technologia jest stosowana w Face ID, jednak ToF ma mieć znacznie większy zasięg.
Początkowo krążyły pogłoski, że to Sony będzie dostawcą sensorów do kamer z ToF dla Apple. Jednak coś poszło nie tak i raczej nie możemy się spodziewać tej technologii w tegorocznych urządzeniach. Ma ona być wykorzystana w przyszłym roku, a Apple prowadzi rozmowy z obecnym dostawcom komponentów dla sensorów Face ID, firmą Lumentum.
Time of Flight 3D pozwoli na stworzenie precyzyjnej mapy odległości obiektów od kamery. Jak się domyślacie, jest to kluczowe dla technologi AR i zdecydowanie poprawi jej działanie. Jednak również przy robieniu zwykłych zdjęć będzie bardzo przydatne nie tylko do ustawienia ostrości. Tryby portretowe staną się jeszcze doskonalsze, dzięki dokładnemu określeniu planów ze znacznie większą rozdzielczością.
Wg informacji cytowanych przez Apple Insider, Lumentum planuje zastosować technologię laserową, Sony miało trochę inny pomysł.
Przypomnę, że Apple ma już od lat patenty na zastosowanie skanera laserowego, jednak mam nadzieję, że obecnie pracuje nad prostszym rozwiązaniem, bardziej zbliżonym do tego zastosowanego w Face ID.
0 komentarzy