To już jest koniec, nie ma już iTunes’a! No w zasadzie jeszcze jest, ale już jesienią zniknie z naszych komputerów. Wielu moich znajomych, w związku z tym zniknięciem, martwiło się o los swoich starych iPodów. Wygląda na to, że niepotrzebnie.
W „Katarynie” role iTunes związane z obsługą urządzeń trafiły tam, gdzie powinno być ich miejsce, czyli do Findera.
Gdy podepniemy iPhone’a, iPada, iPoda czy nawet Apple TV HD do komputera kablem, to pojawią się jako „napędy” na pasku bocznym okna Findera. Jednak zawartość okna bardziej przypomina tą znaną z iTunes niż przeglądarkę plików.
W obecnej becie 2 nie wydaje się to jeszcze działać stabilnie, a niektóre funkcje wcale nie chcą się aktywować. Jednak tak to jest z wczesnymi betami i nie ma co się dziwić. W finalnej wersji może to wyglądać trochę inaczej, a już z pewnością powinno działać prawidłowo. Zresztą tego spodziewamy się już, po publicznej becie, której raczej nie ujrzymy w czerwcu, ale w pierwszej połowie lipca powinna zostać udostępniona.
Jest nadzieja dla moich szufelek!
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.