Walka o niezależność nie jest łatwa nawet dla takich bogatych kolosów jak Apple. Nie wszystko udaje się „wymyślić” własnymi środkami, są technologie, które lepiej kupić i dalej samemu doskonalić. O tym Apple wie bardzo dobrze, od lat przejmując mniejsze i większe firmy.
Saga 5G
Choć są technologie, których rozwój zajął firmie Apple więcej czasu, np. opracowanie własnych procesorów po przejęciu kilku firm z branży CPU, to o problemach z modemami 5G wiemy najwięcej. Głównie za sprawą procesów sądowych z Qualcomm i przeciekających do opinii publicznej informacji z nimi związanych.
Apple ma już kilka własnych układów odpowiedzialnych za łączność np. W1 i H1, jednak ich zadaniem jest komunikacja bliskiego zasięgu. Niestety, choć firma usiłuje opracować własny modem 5G od jakiegoś czasu, to wciąż jest uzależniona od dostawców zewnętrznych. Intel również nie sprostał zadaniu i poddał się, rezygnując z rozwoju modemów 5G do urządzeń mobilnych.
Dział Intela, który się tym zajmował, powstał na bazie przejętego oddziału firmy Infineon i jego centrala znajduje się w Niemczech.
The Information.com cytowany przez Mac Rumors wylicza, że ewentualna umowa z Intelem przyniesie Applowi setki inżynierów zajmujących się modemami i technologią łączności oraz bogaty pakiet patentów. Niestety rozmowy się przeciągają i nie ma pewności, czy obie firmy się dogadają.
Apple jednak nie traci czasu i już w lutym tego roku podkupiło głównego inżyniera projektu 5G Intela.
Na tym tle dość interesujące jest przedłużenie umowy Apple z Broadcom, który jest dostawcą układów obsługujących między innymi Wi-Fi dla Apple. Umowa została przedłużona o dwa lata. Oznacza to, że Apple raczej nie ma nadziei na pracowanie własnych układów, które kompleksowo mają zastąpić inne chipy od łączności przez 2022 rokiem.
Jarku, artykuły ciekawe, ale skorygujcie w końcu niekomfortowy wygląd tej strony – na dłuższą metę nie da się tego czytać.
Polecam posiłkować się portalem, który na użytkownikach testował wiele opcji i doszedł do optymalnej – np. spidersweb.pl
Czyli:
1. Czcionka jest za wielka – czuje się jak w 1. rzędzie kina
Znacznie lepiej by było: line-height: 1.125rem; Font-size: 1.125rem;
2. Śródtytuły nic nie wnoszą. Każdy powinien coś wnosić/podsumowywać i zaciekawiać, a nie mówić co będzie opisywane.
Przykładowo: zamiast „Saga 5G” napisać „Apple od wielu lat próbuje stworzyć własne układy 5G”
3. Więcej zdjęć/grafik lub cytatów w tekście – należy wielkie bloki tekstu łamać wizualnie. Znów, polecam spojrzeć na dowolny artykuł na np. spidersweb – zazwyczaj 3-6 grafik lub embedded video w tekscie, co kilka paragrafów.
To się tyczy wszystkich artykułów.
A poza tym – dobra robota! 🙂