Od kilku dni pojawiają się wiadomości cytujące wielokrotnie przywoływanego, dalekowschodniego analityka Ming-Chi Kuo. Tym razem „przepowiada” on zmianę technologii, w której będą wykonywane anteny wewnątrz iPhone’ów.
Pi-krształtne anteny zamiast ciekłokrystalicznych polimerów
Ostatnio w iPhone’ach stosowane są anteny Liquid Crystal Polymer (LCP). Są one wygodne, bo ich kształt można dość wygodnie dostosowywać do potrzeb. Jednak wg Kuo, mała ilość producentów stwarza problemy w łańcuchu dostaw i dodatkowo zmniejsza siłę przetargową Apple.
Według Kuo w tegorocznych iPhone’ach Apple zastosuje 4 anteny „Modified Pi-Shape” oraz dwie LCP w miejscach, gdzie dostosowanie kształtu jest kluczowe.
Jednak Patently Apple informuje, że równie ważna, jak „łańcuch dostaw” ma być znacznie lepsza wydajność, przy zastosowaniu pomiaru sygnału podczas nawigacji wewnątrz pomieszczeń.
Apple ma bardzo wiele patentów dotyczących nawigacji w pomieszczeniach. Przejęło też wiele firm zajmujących się „mapowaniem” budynków. Wśród pomysłów na określenie położenia w budynkach Apple ma już: pomiar ciśnienia i określenie za jego pomocą wysokości, czy mierzenie stężenia różnych gazów, które ma ułatwić rozpoznanie pomieszczeń. Do tego dochodzi oczywiście Bluetooth iBeacon od wielu lat rozwijany przez Apple oraz nawigacja na podstawie znanych nadajników radiowych (Wi-Fi, BTS).
W Polsce nadal istotny jest problem „rozrysowania” map i współpracy z zarządcami budynków i firmami, ale postęp już widać, iBeacon stał się już dość popularny.
Zdjęcie tytułowe pochodzi z opracowania Multiband Microstrip Antenna Using Modified Pi-Shape Slot on Ground Plane
Nowe anteny się przydadzą. Gdzie mój iPhone nie ma zasięgu tam inni w tej samej sieci mają.