Jak już powinniście wiedzieć, Apple dogadał się z Qualcomm i zakończył długi spór patentowo-finansowy. Jednocześnie Intel odpuścił sobie produkcję modemów 5G, a Apple nad własnymi wciąż pracuje.
Takie zapowiedzi przedstawił analityk Ming-Chi Kuo, który jest już w kręgach dziennikarzy związanych z IT i Apple uważany niemal za proroka. W cytatach zamieszczonych przez cnbc stwierdził:
Spodziewamy się, że Apple najprawdopodobniej zastosuje chipy bazowe 5G wykonane przez Qualcomm (koncentrując się na rynkach mmWave) i Samsung (koncentrując się na rynkach Sub-6 GHz) w celu obniżenia ryzyka podaży, obniżenia kosztów i uzyskania lepszej siły przetargowej.
W tej wypowiedzi klarowne są tylko nazwy firm, a wątpliwości budzi podział dostawców zależnie od częstotliwości, z którymi mają współpracować ich modemu. Wg Kuo Samsung ma dostarczać dla Apple modemy dla pasm poniżej 6 GHz, a Qualcomm dla częstotliwości powyżej 6 GHz (np. 26 GHz). Jest to trochę zagmatwane, bo 5G przewiduje pracę w obu zakresach.
W Polsce, jak i prawdopodobnie na terenie całej unii będą używane pasma 700 MHz; 3,4-3,8 GHz i 26 GHz. Dlatego proponowany podział dostawców wg „rynków” gdzie będą stosowane wysokie lub niższe częstotliwości, jest problematyczny. Możliwe, że będą stosowane dwa modemy lub, akurat w tym szczególe Kuo się myli.
Czy potrzebujemy transferów na poziomie 190 MB/s (1,5 Gb/s)? Ja nie, ale może Wy. Jednak w 5G nie o prędkość, tylko chodzi. Większa przepustowość to również większa jakość jednoczesnej obsługi wielu „stacji”. Oznacza to, że sieć rzadziej będzie się zatykać. Dodatkowo 5G wprowadza znacznie mniejsze opóźnienia. Te zalety przydadzą się również w IoT, systemach inteligentnego sterowania ruchem i innych w których, zagęszczenie urządzeń będzie rosło lawinowo.
W Polsce 5G jest na etapie eksperymentalnym, choć już pierwsze minisieci zostały komercyjnie przetestowane. Dopiero niebawem ma ruszyć przetarg na częstotliwości 5G. Rząd przeznacza „na sprzedaż” pasmo 700 MHz, które jednak jest problematyczne z powodu zakłóceń powodowanych przez ruskie stacje nadawcze z Kaliningradu (w przygranicznym rejonie Polski) oraz 3,4-3,8 GHz. Zakres 26 GHz najprawdopodobniej w późniejszym etapie będzie rozdysponowany.
Pasmo 700 MHz zapewnia największy zasięg, jednak i najniższą przepustowość oraz pojemność. Pasma 3 GHz, jak się domyślacie, mają ograniczony zasięg i bardzo trudno pokonują przeszkody. Zresztą sami wiecie, jak propaguje się „Wi-Fi” w zbliżonych zakresach. O paśmie 26 GHz trudno się wypowiadać. Fale milimetrowe są tłumione przez przeszkody o takiej grubości. Ich użycie w praktyce będzie mocno ograniczone to komórek.
2020 wydaje się i tak optymistycznym terminem, w którym uda się w Polsce z dobrodziejstw sieci 5G skorzystać szerzej, niż w centrach większych miast. Dopiero w 2025 planowane jest pokrycie sieciami 5G miast i ciągów komunikacyjnych między nimi.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.