Niestety na abonamenty nie ma rady. Coraz więcej wydawców sięga po ten sposób opłat za korzystanie ze swoich produkcji. O ile w przypadku usług nie jest to nic kontrowersyjnego (np. dostęp do filmów, prognozy pogody), to nadal mam mieszane uczucia przy zwykłych aplikacjach. Dodatkowo proceder był ostatnio wykorzystywany przez naciągaczy. Teraz decyzję o wykupieniu abonamentu będziemy podejmować bardziej świadomie.
Potwierdzenie subskrypcji
Do tej pory po puknięciu w przycisk zakupu abonamentu (subskrypcji) w aplikacji, pojawiał się systemowy ekran z możliwością potwierdzenia za pomocą Face ID, Touch ID lub hasła do Apple ID. Potwierdzenie skutkowało rozpoczęciem subskrypcji na zasadach określonych przez wydawcę aplikacji.
Teraz po autoryzowaniu zakupu pojawia się dodatkowy komunikat systemowy o treści:
Przyjmuję do wiadomości, że jeżeli pobiorę ten zakup w aplikacji lub użyję go w ciągu 14 dni od stuknięcia w przycisk Kup, stracę prawo do anulowania tego zakupu.
Interesujące jest to, że w amerykańskiej wersji brzmi on całkiem inaczej:
Subskrypcja będzie kontynuowana, jeśli nie zostanie anulowana w Ustawieniach co najmniej jeden dzień przed końcem okresu subskrypcji.
Wyraźnie widać wpływ praw chroniących konsumentów w Zjednoczonej Europie. Potwierdzenie chroni nie tylko kupującego, ale i Apple przed ew. roszczeniami.
Ojczyzna, polszczyzna
Interesujący jest również inny aspekt, tego komunikatu. Do tej pory w dokumentacji i pomocy Apple używało się określenia „puknięcie”, a w komunikacie pojawia się „stuknięcie”. Czy to jednostkowy przypadek, czy w Apple zauważyli dwuznaczność tego pierwszego określenia?
Tak czy siak, naciągacze abonamentowi będą mieli trudniejszy żywot, a my więcej czasu do refleksji przed zakupem. W końcu nie każda subskrypcja ma darmowy okres próbny.
Zdecydowanie lepiej, żeby klient bardziej świadomie kupował subskrypcję. Ponieważ nie ma możliwości wprowadzenia do iOS malware oszuści znaleźli jedyny możliwy sposób wyłudzania pieniędzy, czyli naciąganie na subskrypcje. jednym z przykładów była choćby apka obiecująca pomiar pulsu poprzez dotknięcie przycisku Home z TouchID. Oczywiście technicznie jest to niemożliwe i chodziło po prostu o wyłudzenie subskrypcji. Są natomiast apki dokonujące pomiaru pulsu po przyłożeniu palca do tylnego aparatu. Przekręt z tą apką niby mierzącą puls poprzez przycisk Home wyszedł dopiero po jej zainstalowaniu na iPhone X z FaceID
Teraz to jest dla mnie zupełnie niejasne. Co znaczy, że „jeśli pobiorę ten zakup”?
Wykupuję usługę, nie aplikację. Jak mogę pobrać zakup usługi? Przecież to stwierdzenie jest idiotyczne.
Jeśli pobiorę ten zakup z aplikacji stracę prawo do anulowania tego zakupu.
To co mam, zakupu dokonać przez stronę www a nie z aplikacji, żeby nie utracić prawa do anulowania zakupu?
Zapytaj swojego prawnika
Sformułowanie jest o tyle niezręczne, że dotyczy bardziej zakupu wew. aplikacji. Penie Twój prawnik by umiał z tego wybrnąć. Co do reszty, to subskrypcja nie jest aplikacją i nie podlega zwrotowi w ciągu 14 dni, bo jest „konsumowana” od razu. Więc nie ważne gdzie zakupisz to 14-dniowego okresu ochrony nie ma.