^
Apple klony

Apple rozpoczyna program licencjonowania systemów. Klony powrócą!

Jaromir Kopp

1 kwietnia 2019

To zaskakująca informacja, choć w kontekście ostatnich zmian i problemów Apple, można się było jej spodziewać. Tim Cook zapowiedział program licencjonowania systemów Apple. Nie będziemy już skazani wyłącznie na sprzęt od jednej firmy!

Pamiętacie UMAX Supermac? A Power Computing?

Te i wiele innych firm, wliczając w to Motorolę, od 1995 roku do 1997 roku produkowało klony Maców. Apple z powodu malejącego udziału Mac OS w rynku komputerów, postanowiło uruchomić program licencyjny. Około 30 firm rozpoczęło na mniejszą lub większą skalę, produkcję swoich wersji „Maców”. Część z nich, jak te od Power Computing, prześcigały najmocniejsze współczesne im oryginały, a hasłem firmy było „Skopmy Intelowi tyłek”.

Let's Kick Intel's Ass!

Plakat Power Computing pochodzi ze strony streamstudio.com

Niestety wtedy nie skończyło się to dobrze. Klony zaczęły kanibalizować rynek Apple, a firma traciła dochody. Powrót Jobsa zakończył pierwszą erę klonów.

Usługi głupcze!

Obecnie sytuacja wygląda inaczej. Jak stwierdził jeden z analityków WSJ „Udział usług w dochodach Apple rośnie bardzo dynamicznie, a to dopiero początek rozwoju […]. Zmniejszenie nacisku na sprzęt pozwoli firmie tworzyć bardziej dostępne i innowacyjne usługi oraz rozwijać systemy”.

Nie znamy warunków i opłat, jakie będzie Apple pobierać za możliwość używanie jego systemów. Jednak znając firmę, można się spodziewać, że chętni na system, będą musieli sprostać ścisłym wymaganiom i przejść wnikliwe testy zgodności. Wg przecieków, obowiązkowe w klonach iPhone’ów będzie używanie procesorów Apple, co dodatkowo ustabilizuje dochody firmy.

Wg Tima Cooka, Apple nadal będzie produkować sprzęt i jedynym systemem, którego nie zamierza licencjonować, jest watchOS.

Czego się spodziewać?

Wciąż w pamięci mam poprzednie klony Maców. Ich ceny były tylko trochę niższe niż komputerów Apple. Zazwyczaj były brzydsze, a ich obudowy przypominały bardziej PC niż Mac. Jednak często oferowały znaczenie większą wydajność. Apple pod koniec XX w. pobierał opłatę licencyjną w wysokości 50$ od sztuki.

Jednak zdecydowanie bardziej interesująca i niosąca więcej niewiadomych, jest sprawa klonów z iOS. Wymóg stosowania procesorów Apple gwarantuje, że nie pojawią się bardzo tanie imitacje, a których iOS będzie ledwo dyszał. Reszta jest niewiadomą.

Oj zapowiada się znacznie ciekawszy rok, niż się spodziewaliśmy. Przypomnę, że dziś mija 43 rocznica założenia firmy.

 

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (7)
L

7 komentarzy

  1. Artur

    Daem sie nabrać, gratuluje.

  2. ida

    szkoda, bo może byłaby szansa na sprawną klawiaturę w notebooku…

  3. Dobre

    Też się dałem nabrać 🙂

    Szkoda – legalne, w pełni działające „hacintoshe”. To by było coś.

    • iMac 128GB

      Po tym wpisie sprawdziłem jeszcze czy poniższa informacja nie żartem, ale wygląda na to, że to prawda:

    • Jaromir Kopp

      Powiem Ci, że niekoniecznie. To poprzednie, to naprawdę były paskudy, z małymi wyjątkami. A i ceną mocni nie odstawały od Apple.

      • thelio

        Pytanie czy w latach 90 były ładne PCty.
        Bo przykładowo bryłę w takiej formie mógłbym na biurku postawić:
        https://system76.com/desktops
        Bez płacenia podatku apple za dyski i ram.

  4. Alexandryt

    Przecież jest jakaś niemiecka firma produkująca legalnie mackintoshe. Alexandryt