^
thunderbolt

Apple wyprzedził konkurencję o 8 lat

Możemy się śmiać z innowacyjności Apple. Zastanawiać się, czy straciło pazur firmy wyznaczającej trendy. Wiele osób wskaże zapewne rok 2007, gdzie pokazano pierwszego iPhone’a jako moment początku i końca „odkrywczego Apple”. Śmieję się w duchu i czytam dzisiejszą deklarację USB Promoter Group przedstawiającą specyfikację nowego standardu USB o numerze 4.

Innowacyjność wymaga zmian

Lamentom nie było końca. Apple usunął w swoich komputerach porty USB zastępując je Thunderboltem. Kto z was nie kręcił nosem na ilość przejściówek, które teraz będzie musiał ze sobą nosić? Słychać było ogólny jęk i smutek, że nie można podłączyć leciwego pendrive’a do nowego komputera. Pamiętam doskonale ten czas i zastanawiałem się, kiedy reszta stawki dobiegnie do Apple, aby zaoferować szybkie złącze do przesyłania danych bez wstecznego wsparcia dla przestarzałej już technologii. I doczekałem się. Zajęło to zaledwie osiem lat.

Apple 8 lat przed konkurencją

mac-pro-thunderbolt

Już w 2011 roku Apple wprowadziło do swojego MacBooka Pro złącze Thunderbolt 1. Prędkość transferu była zawrotna – 10Gb/s. USB 2.0 oferowało wówczas szybkość 0.48 Gb/s. Tak, był to powiew innowacyjności, który również zapoczątkował powolne zmiany w całym świecie komputerów. Do wprowadzenia takiej zmiany trzeba było dużej odwagi, bo wszechobecne porty USB były dużym ograniczeniem w kompatybilności urządzeń. Mimo to Apple zaryzykowało i oddało użytkownikom swoich komputerów technologię, która po kilku latach dotarła do komputerów innych firm.

USB4 to Thunderbolt 3

Wreszcie się udało. Nowy standard portów USB będzie mógł pochwalić się dokładnie taką samą prędkością co Thunderbolt 3 – 40 Gb/s. Do tego złącze, które będzie propagowane to USB-C, czyli dokładnie to samo co oferuje Thunderbolt 3. Podobnie z pozostałymi parametrami przesyłania wideo i danych. Świat PC dogonił Apple. Miło.

USB4 to dobra informacja dla wszystkich użytkowników komputerów. Wreszcie zostanie ujednolicony standard, który został przed kilku laty wprowadzony do komputerów Apple. Nie powinniśmy mieć kłopotów z przelotkami, bo oficjalne przywitanie standardu USB4 pomoże zarówno użytkownikom PC, jak i Mac używać dokładnie tych samych standardów w przesyłaniu danych i portach. Zatem żegnamy się definitywnie z problemem obracania wtyczki USB, aby prawidłowo umieścić ją w gnieździe komputera. Trudno też nie odmówić Apple ciepłego słowa, że dzięki nim ten proces został zapoczątkowany.

Oficjalna zapowiedź USB4przeczytaj (angielski)

Oficjalna strona technologii Thunderboltzobacz (polski)

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (11)
L

11 komentarzy

  1. romean

    Przecież Apple tylko wdrożył rozwiązanie Intela. Jakie jest niebezpieczne niedawno mogliśmy tutaj przeczytać. Non stop pojawiają się także problemy z działaniem urządzeń. Dopracujmy ją, zabezpieczmy a potem pakujmy się w takie rozwiązania. Wysyp urządzeń będzie dopiero z wdrożeniem USB4 na komputerach całego świata.

  2. Rybak17

    Co za bzdura, wiele komputerów korzystało z różnych wersji Thundrbilt bo to rozwiązanie od Intela.

    Do tego Apple wprowadziło USB 3.0 dopiero w 2012 roku kiedy konkurencja dawno używała tego portu i zyskał już popularność.

    • Rybak17

      Dodam jeszcze że jedną z innowacji Apple jest blokowanie stacji dokujących Thunderbolt 3 konkurencji jak np. Della.
      Wiec tyle jeżeli chodzi o standardy.

      • Jaromir Kopp

        Inaczej. Urządzenia muszę spełniać normy i wymagania. Tak jak z MFi i kablami. O to już nikt nie ma pretensji, więc dlaczego jeżeli Dell ma poważaniu wytyczne Apple, nagle mają być robione dla niego wyjątki? Nie tylko Apple stawia wymagania co do urządzeń zew.

        • rybak17

          Dell spełnia wymagania Thunderbolt 3 wytyczone przez Intela więc dlaczego ma płacić za jakiś certyfikat Apple? Stacja działa w pełni pod Windowsem via Bootcamp, do któreś wersji macOS działało przesyłanie wideo, później Apple szybko to zablokowało. Ograniczenie jest jedynie w macOS.

          Napisz, jaki sens mają standardy jak każdy producent ma i tak swoje normy i wymagania?

          • Jaromir Kopp

            Dlaczego z iOS nie działają wszystkie urządzenia Bluetooth? Przecież spełniają wymagania standardu!

          • dlaczego

            „Dlaczego z iOS nie działają wszystkie urządzenia Bluetooth? Przecież spełniają wymagania standardu!”
            No właśnie, dlaczego? Pytanie do Pana Jaromira, ale nie ma już dalszego zagnieżdżenia 🙂

            • Jaromir Kopp

              Bo standard nie oznacza, że zawsze i wszędzie będzie coś działać. Jeżeli masz czajnik 3 kW to nie podłączysz do obwodu z bezpiecznikiem na 10 A choć wtyczka pasuje i napięcie jest standardowe. 😉

          • rybak17

            Jeżeli masz dom firmy Apple to nie podłączysz czajnika za sklepu bo musi być to być certyfikowany czajnik firmy Apple, 3x droższy.

    • Przemysław Marczyński

      Jasne! Rok po wprowadzeniu Thunderbolta do komputerów Apple pojawiła się płyta dla PC. I co z tego? W ilu komputerach masowo była instalowana? Cały problem polega na tym, że firmy boją się wprowadzać nowych standardów bo patrzą asekuracyjnie na to co powie klient. A ten posiadając dużo sprzętu na zwykły USB nie chce zmian. U Apple jest nieco inaczej i tu można mówić o wdrożeniu technologii. BUM! Macie. Nikt nie dyskutował czy to będzie popularne, zaspokoi potrzeby. Po prostu wdrożyli nową technologię.

      • rybak17

        Pamiętam ze w 2011 wyszedł Sony Vaio ze stacją dokującą Thunderbolt wiec nie tylko płyty główne.
        Wtedy nowym standardem było USB 3.0 a Apple spało montując jeszcze w 2011 roku USB 2.0 + FW800. Złącze Sata 3 też pojawiło się z sporym opóźnieniem do konkurencji.

        Do wejścia Thunderbolt 3 i zmiany wtyczki był to eksperyment. Obecnie wiele flagowych laptopów ma to złącze i swoje stacje. Problem w tym że nie zadziałają z macOS więc nadal nici z wspólnego standardu.