Rozumiem, że nie można ciągle sprzedawać swoich urządzeń z tak ogromną dynamiką. Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że firmy próbują w rożny sposób poprzez swoich pracowników tłumaczyć się z niepowodzeń jakie pojawiły się w kwartale rozliczeniowym. Nie bardzo jednak rozumiem, że zatrudnia się do tego szanowanych redaktorów… którzy świadomie (lub nie) dają się wciągnąć w grę zwaną „utrzymajmy dobre imię firmy”.
MacRumors poinformował o wypowiedzi Johna Grubera, w której przekazał w ostatnim odcinku podcastu The Talk Show dość zaskakującą informację. Podobno Apple sprzedaje HomePoda ze stratą, a Apple TV 4K po kosztach wytworzenia. Szczerze powiedziawszy ta opinia wprowadziła mnie w solidne zakłopotanie. Po pierwsze, procesor A10 plus niewielkich rozmiarów plastikowa obudowa nie powinny kosztować w produkcji więcej niż 180 dolarów. Druga sprawa – mimo wielkiej sympatii do firmy Apple nie wierzę, żeby byli w stanie na taki gest. Nawet jeśli wierzą w swoją nową usługę filmową której nie można aktywować bez Apple TV. Kalkulując nawet, że cena abonamentu zrekompensuje koszty sprzętu, to „rozdawanie” go nie jest w stylu tej firmy (jeśli znacie jakąkolwiek inną firmę, która tak robi, to dajcie znać). Nie bez powodu Apple ustępuje jedynie Amazonowi i Microsoftowi w giełdowej wycenie z kapitalizacją na poziomie 787 miliardów dolarów. Firma z Cupertino potrafi zarabiać na wszystkim, nawet na programie wymiany baterii w telefonie.
Na wiele sposobów można rozmydlać problem przed jakim się staje. Można napisać sentymentalny list do inwestorów w którym tłumaczy się problemy z rynkiem chińskim. Będziemy uderzać się w pierś i powiemy, że jednak iPhone był zbyt drogi. Zmienimy sposób prezentacji wyników kwartalnych w którym nie będzie się mówić już o ilości sprzedanych urządzeń, a (wysoka) marża nakładana na sprzęt złagodzi spadek sprzedaży iPhone’a. I to wszystko mogę zrozumieć ale nie pojmuję dlaczego zaprzęga się do tej machiny ludzi związanych z mediami. OK, jestem w stanie pojąć dlaczego Apple chce, nie rozumiem jednak dlaczego niezależni dziennikarze się na to godzą.
John Gruber to fajny gość. Ma dużą rzeszę czytelników na Daring Fireball. To z jego ust wielokrotnie wymykały się słowa, które potem faktycznie działy się w Apple. Jest dobrze poinformowanym autorem i dlatego nie można przechodzić obojętnie obok tego co pisze. Zna wiele spraw „od kuchni”, a każdy z nas wie, że tam wiele rzeczy wygląda zupełnie inaczej. Dlatego lubimy je czytać. Jednak można mieć wątpliwości gdy do Grubera dochodzą informacje, które zmiękczają efekt spadku sprzedaży Apple TV oraz HomePoda, a on bez wahania dzieli się tymi rewelacjami. Do tego w podcaście można usłyszeć, że produkty Apple nie są drogie bo pracuje nad nimi sztab ludzi, są piękne i to wszystko kosztuje…
„If you think it’s a problem that these products are so expensive compared to their competition, that too few people buy them, it’s not because Apple is charging too much, it’s because Apple engineered and designed too good of a product”
… to zaczynam tracić szacunek. Zastanawiam się tylko, do kogo bardziej. Czy do Apple, że sięga po tak skrajne narzędzie do złagodzenia swojego wizerunku firmy – „Oj, sprzedajemy nasze urządzenia w cenie produkcji. Nic na tym nie zarabiamy, a wy i tak ich nie kupujecie chociaż są droższe. ”- czy raczej do Pana Grubera, który dał się wciągnąć w trybiki machiny do produkcji zasłony dymnej. Zastanowię się kilka razy, zanim przeczytam opinię Johna Grubera po tym, co zafundował w ostatnim odcinku The Talk Show. Koszt bycia poinformowanym o tym co dzieje się w Apple jest chyba znacznie większy niż solidna robota redaktorska.
I ciekaw jestem, czy faktycznie w Apple sytuacja zaczyna wymykać się Cookowi spod kontroli po takich próbach ugłaskiwania użytkowników sprzętu Apple. Bezradność i chwytanie się prasy jako koła ratunkowego… nie kupuję tego.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.