Wyniki finansowe Apple za świąteczny kwartał

Wczorajszy dzień był bardzo ważny dla Apple. To we wtorek, po zamknięciu giełdy podano wyniki finansowe za 1 kwartał fiskalnego 2019 roku. Miało być „bardzo źle”, a jest „bardzo ciekawie” i to ze sporą dawką pozytywnych informacji.

Ucieczka do przodu

List do inwestorów opublikowany przez Tima Cooka, w którym zapowiedział gorsze wyniki za świąteczny kwartał, od zapowiadanych, wywołał znaczny spadek notowań akcji Apple. Jednak zdołały one już niemal powrócić do stanu sprzed szoku, którym była informacja, że Apple po raz pierwszy do kilku lat nie pobije swojego rekordu przychodów i to głównie za sprawą nie tak dobrej sprzedaży iPhone’ów.

Teraz wiemy już, że informacje się potwierdziły, ale gorsza sprzedaż smartfonów Apple to w zasadzie jedyna zła wiadomość. Wszystkie inne segmenty odniosły znaczne wzrosty.

Po ogłoszeniu wyników, notowania poza sesyjne Apple doszły do 165$ za akcję, jest to o 6% więcej niż 157,92$ z 2 stycznia przed wydaniem ostrzeżenia o spadku przychodów.

Wyniki finansowe

Przychody łącznie wyniosły 84,3 miliarda dolarów. Rok temu 88,3, czyli o 5% mniej). Zysk netto wyniósł 19,9 miliarda dolarów (tylko o 0,5% mniej, przy dość znacznym spadku obrotów).

• iPhone przyniósł 51,9 miliarda dolarów. Mniej o -15% (względem zeszłego roku).
• Mac: 7,4 miliard dolarów. Więcej o 9% rok do roku.
• iPad: 6,7 miliard dolarów. Więcej o 17%.
• Akcesoria (w tym: zegarki, słuchawki, Apple TV) dały 7,3 miliarda dolarów. Więcej aż o 35%.
• Usługi: 10,8 miliarda dolarów. Więcej aż o 18%.

Jak widać stosunkowo niewielki procentowo spadek sprzedaży iPhone’ów przeważył względem reszty bardzo dobrych wyników. Niestety iPhone jest obecnie głównym „koniem pociągowym” Apple.

(Nie) tylko kasa

Wczorajsza konferencja jest pierwszą, na której nie podano ilości sprzedanych urządzeń. Dla inwestorów i dla kondycji całej firmy ważniejsze są inne dane. Poza pieniężnymi istotne zwłaszcza w świetle coraz większego przychodu z usług są dane dotyczące ilości aktywnych urządzeń. Obecnie jest to 900 milionów iPhone’ów w użyciu. To wzrost o 75 milionów względem zeszłego roku (9%). Wszystkich aktywnych urządzeń zarejestrowanych za pomocą Apple ID jest obecnie 1,4 miliarda. Jak widać, 500 milionów z nich nie jest iPhone’ami. To bardzo interesujące.

Podczas konferencji Cook odniósł się do plotek dotyczących prac nad serwisem streamingowym wideo, który jest planowany na ten rok i to możliwe, że już w kwietniu. Niestety nie dowiedzieliśmy się nic konkretnego poza tym, że Apple jest mocno zaangażowane w tworzenie własnych treści.

Podano również liczby dotyczące transakcji Apple Pay. W ostatnim kwartale było to aż 1,8 miliarda płatności.

Niemal 4 miliardy dolarów wyniosły wydatki Apple na rozwój i badania. To wzrost o 500 milionów względem poprzedniego roku.

Za gorsze wyniki Apple „winę ponoszą” wg zarządu głównie: gorsza sytuacja gospodarcza w Chinach z wojną handlową w tle oraz wolniejsze przesiadanie się na nowe modele iPhone’ów przez obecnych użytkowników. Na to ostanie miał mieć wpływ program wymiany baterii oraz iOS 12, który „tchnął nowe życie” w starsze urządzenia. Oby z tego ostatniego Apple nie wyciągnęło pochopnych wniosków.

Źródła: Apple, Apple Insider