Na możliwość płacenia za pomocą iPhone’a lub zegarka czekaliśmy cztery lata od premiery tej usługi w USA. W Polsce płacenie za pomocą urządzeń Apple spotkało się wręcz z entuzjastycznym przyjęciem. Jednak jest nadal usługa płatnicza Apple niedostępna w naszym kraju oraz wszystkich innych poza Stanami. Tą usługą są płatności bezpośrednie uruchomione w USA rok temu. Czy Apple Pay Cash już niebawem w Europie będzie działać? Jeżeli tak, to czy również w Polsce?
Apple Pay Cash
To system pozwalający na przesyłanie pieniędzy pomiędzy użytkownikami urządzeń z iOS oraz watchOS. Dodatkowo w ten sposób można (będzie) płacić za towary i usługi podczas kontaktów z firmami za pomocą Business Chat.
Saldo z wpłat na nasze konto Apple Pay Cash można wykorzystać od razu na zakupy za pomocą Apple Pay lub przelać na konto bankowe. Jeżeli będziemy płacić środkami z podpiętych do konta kart debetowych, to nie będzie pobierana prowizja. Jeżeli z kredytowych, to w USA pobierane jest 3%.
Apple Pay Cash już niebawem w Europie?
Takie poszlaki znaleziono w iOS 12.1. Opcja płatności, nawet gdy nie jest jeszcze skonfigurowana, pojawia się w aplikacjach w wiadomości. Niestety nadal nie udaje się dokończyć konfiguracji, choć wszystkie kroki są spolszczone. Były zresztą już przynajmniej częściowo w iOS 12. Nadal należy okazać się numerem ubezpieczenia amerykańskiego i dodatkowo sfotografować dokument ze zdjęciem potwierdzający tożsamość. Cała procedura kończy się teraz niepowodzeniem.
Jednak nie tylko pojawienie się opcji Apple Pay Cash w Wiadomościach na iPhone i zegarku świadczy o jakimś ruchu Apple w stronę rynków poza USA. Pomału pojawiają się strony wsparcia z opisem konfiguracji. Część już nawet jest przetłumaczona, a data aktualizacji to 28-30 sierpnia. Na razie wszędzie znajdują się odniesienia do dolarów i USA.
Należy pamiętać, że obroty i zyski z Apple Pay poza granicami USA są o wiele większe, niż w rodzimym kraju, gdzie każda nowa sieć handlowa rozpoczynająca obsługę Apple Pay jest wydarzeniem. Jednak w Polsce i wielu państwach Europy (poza Niemcami) terminale bezstykowe są standardem. Możliwe, że Apple skusi się na ten większy kawałek rynku i wdrożenie Apple Pay Cash nie będzie trwało kolejnych 4 lat.
Ułatwieniem może być to, że np. w USA płatności bezpośrednie Apple obsługuje jeden bank. Zawsze łatwiej dogadać się z jedną instytucją.
A przy okazji interesujące będzie podejście regulatorów rządowych do takich płatności. Czy Apple Pay Cash jak nazwa wskazuje, będzie traktowane jak gotówka? Czy będą obowiązywały limity na płatności między firmami?
Z innych pytań: Jak Apple poradzi sobie z przewalutowaniem? Czy będą dopuszczalne transakcje transgraniczne?
Coś się dzieje!
Podczas pisania tego art. nastąpiły pewne zmiany podczas prób konfiguracji. Obecnie przestał pytać o numer ubezpieczenia amerykańskiego, jedynie system prosi o zdjęcie dokumentu tożsamości. Co więcej, choć na iPhone i Apple Watch już region przestawiony jest na polski, to konfiguracja rozpoczyna się tylko na zegarku. iPhone podaje błąd.
Oby to nie były czcze nadzieje – w rodzinie i wśród znajomych mam przewagę użytkowników iPhone’ów, więc usługa bardzo by się przydała.
Źródło: applemust.com
jest juz BLIK i nie ma się co tym jarać
W USA to jest coś, bo Apple Pay Cash pozwala natychmiastowo przesyłać pieniądze. U nas aż taką rewolucja nie będzie, bo mamy szybkie przelewy a w Santanderze przelewy natychmiastowe są darmowe.
Ciekawe czy to konto-bot skoro wspomina o Santanderze tak jak kiedyś wspominano o iSPot
Ja mam znajomych z różnymi telefonami i systemami. BLIK działa wygodnie i sprawnie w każdą stronę. Nie wymusza posiadania jabłka.
@Sebastian Szwarc, jestem jak najbardziej rzeczywistą osobą. Wspomniałem tylko o tym, że Apple Pay Cash o ile wejdzie do PL nie będzie rewolucją na taką skalę, jak w USA, bo nawet zwykłe przelewy międzybankowe są stosunkowo szybkie (jeden dzień roboczy), a przelewy natychmiastowe docierają w 15 minut. Akurat Santander oferuje darmowe przelewy natychmiastowe. No, ale oczywiście Apple Pay Cash pozwoliłby na szybkie przelewy bez wchodzenia do aplikacji bankowej. Sprawdzałoby się to w sytuacji typu rozliczenie kosztów jedzenia w restauracji, zakupu paliwa itp., o ile obie strony miałyby iPhone
Panowie, w artykule wspomina się o europie. O ile mnie pamięć nie myli, w europie jest jeszcze kilka innych krajów poza Polska. W kraju w którym mieszkam nikt nie słyszał o „Blinku” a z przelewów korzysta się jedynie podczas większych przelewów, na codzień króluje PAYPAL. Paypalem płace za wszystko, począwszy od rachunków za telefon, na ubezpieczeniu samochodu kończąc. Też mieszkam w europie 🙂
@qfasf, jest Blik, ale jest popularny tylko w PL i z powodów patentowych nie ma zbliżeniowego Blika, który zresztą na iPhone i tak by nie działał (NFC w iPhone od niedawna jest lekko otwarty, ale nie w przypadku płatności innych niż Apple Pay). Przewagą Blik jest niezależność od platformy. Natomiast Apple Pay Cash sprawdziłby się wśród użytkowników iPhone, o ile prowizja nie byłaby zbyt wielka. Pracodawcy mogliby w ten sposób np. przesyłać środki w ramach bonów, choć pewnie raczej skorzystają z kart służbowych niekoniecznie dających się dodać do Walleta.
@Artur, bo w krajach wysokorozwiniętych akurat bankowość jest w tyle w porównaniu z bankowością w PL. Lukę wypełnił więc PayPal spopularyzowany przez eBay. Teraz miejsce PayPala coraz częściej zajmie Revolut. My do szybkich przelewów mamy Blika, ale Revolut też zyskuje użytkowników, ale raczej dotyczy to karty prepaid
Jaromir pudło :-). To nie jest chęć chwalenia się, robie zakupy w różnych krajach, nie tylko w europie. Kiedy żona prosi mnie o zapłacenie za zakupy w Polsce to szlag mnie trafia, PayU oraz DotPay to jest jakiś KOSZMAR!!!!
Paypalem płaciłem w Japoni, Meksyku oraz na Kubie, spróbujcie proszę tym wysoko rozwiniętym Blinkiem zapłacić gdziekolwiek w europie 🙂 W sprawie ewolucji technologicznej i chwalenia się to mieszkam w kraju gdzie troszkę wcześniej mogłem płacić iphonem, homepoda mam w sklepie za rogiem, usługa LTE w Apple Wachach jest oferowana przez sieci komórkowe 🙂
@Artur, także w PL za większe zakupy najlepiej płacić kartą, PayPalem lub Apple Pay, a nie Blikiem. Blik ma wadę w postaci braku chargebacku, gdy nie otrzymamy towaru, ale sprawdza się do drobnych transakcji typu zakup doładowania telefonu