Odnalezienie zdjęcia, gdy mamy ich kilka tysięcy, nie jest łatwe. Czasem nawet nie chodzi o to konkretne, ale o zdjęcie, na którym jest żaglówka, jestem ja i było pstryknięte latem w zeszłym roku. Przeszukiwanie tysięcy zdjęć to koszmar… który niebawem się zakończy. Wyszukiwanie zdjęć w iOS 12 jest naprawdę fajne!
Sztuczna inteligencja
Już w poprzedniej wersji iOS, aplikacja Zdjęcia starała się z całkiem dobrym efektem rozpoznać przedmioty, sceny i akcje na zdjęciach oraz filmach. Jednak w iOS 12 działa to jeszcze lepiej i szybciej.
Przy okazji podkreślę z naciskiem i wytłuszczeniem: Zdjęcia są analizowane w iPhone, nie są wysyłane nigdzie w celu zbadania, jak w przypadku Google Photos. Rozpoznawanie zdjęć działa, nawet gdy iPhone jest odcięty od Internetu.
Właśnie dzięki analizie zdjęć wyszukiwanie jest teraz znacznie łatwiejsze i przyjemniejsze. Jednak możliwości jest więcej.
Co można wyszukać?
Wspomniane kategorie, czyli rozpoznane na zdjęciach przedmioty, sceny i akcje. Oczywiście również osoby i miejsca. Do tego daty. Niby nic nowego, ale sposób realizacji funkcji wyszukiwania jest bardzo interesujący i przyjazny. Najlepiej przedstawić go na przykładzie.
Potrzebowałem odnaleźć moje zdjęcia z Trzebnickich Maratonów Szosowych.
Zacząłem od wpisania: Rower. iPhone podpowiedział mi kategorie.
Puknąłem w Rower. Od razu sam zaczął proponować często skojarzone z kategorią Rower wyszukania: osoby, miejsca, dodatkowe kategorie oraz czas.
Domyślacie się, że puknąłem w Jaromir. Dodałem też Sport. Pod zdjęciami już pojawiła się Chwile właśnie z maratonu w Trzebnicy. Aby wyeliminować zdjęcia z Bike Challenge, dopisałem: „Trzeb…” i puknąłem w szybko zaproponowane miejsce: Trzebnica. Jak widać, znalazł, to co trzeba. Na koniec mogłem jeszcze wpisać rok, aby ograniczyć zdjęcia do jednego z dwóch maratonów.
Poza zdjęciami system odszukuje również chwile i wspomnienia. Same Wspomnienia i ich automatyczne generowanie w iOS 12 zasługują na kolejny artykuł. Wyszukane zdjęcia można obecnie również w wyjątkowo szybki sposób udostępnić. Aplikacja od razu może wygenerować link do pobierania zdjęcia, filmu lub większego albumu, czy wspomnienia.
Pomyłki nadal się zdarzają
I będą się zdarzać. Nawet my zerkając pobieżnie na zdjęcie, możemy pomylić jezioro z rzeką, czy festyn z wiejskim weselem. Podobne pomyłki przytrafiają się sztucznej inteligencji zawartej w iOS. Czasem pomyli wesele z komunią, czy prezentacje na konferencji z koncertem. Na szczęście takie wpadki zdarzają się rzadko.
Należy mieć na uwadze, że nadal analiza (indeksowanie) zdjęć chwilę trwa. Zazwyczaj, ale nie tylko, jest wykonywana, dopiero gdy iPhone jest podpięty do zasilania. O tym, że nadal zdjęcia i filmy są indeksowane, informuje stosowny komunikat na dole ekranu podczas wyszukiwania.
0 komentarzy