^

Jak filmować iPhone'm

Jaromir Kopp

10 sierpnia 2018

O to, który smartfon ma najlepszy aparat, toczą się spory od wielu lat. Zależnie od rankingów, momentu ich przeprowadzenia czy odpowiedzialnych za nie ludzi wyniki bywają różne. Jednak od lat kolejne modele iPhone’ów zawsze są przynajmniej w czołówce, jeśli nie na pierwszym miejscu.
Bywało też, że po stronie iPhone’a stawały osoby związane z Google, np. były dyrektor tej firmy Vic Gundotra. Twierdzi on, że przewagą smartfonów Apple jest pełna integracja sprzętu z oprogramowaniem. O możliwościach iPhone’ów różnych generacji mogą świadczyć również filmy nakręcone z ich pomocą przez profesjonalnych artystów. Są wśród nich oskarowe etiudy, pełnometrażowe nagradzane thrillery oraz wiele reklam i teledysków.

Jeżeli mogą profesjonaliści, to możemy i my

Oczywiście należy pamiętać, że nawet najlepszy sprzęt trzeba umieć wykorzystać, a iPhone nie jest kamerą z wielkim obiektywem oraz optycznym zoomem i stabilizacją za pomocą żyroskopów.
Bardzo dobrych rad udzieliła swoim reporterom BBC. Pozwólcie, że części z nich użyję jako inspiracji i okraszę komentarzem wynikającym z własnego doświadczenia.
iPhone’a używamy w różnych warunkach, nosimy w kieszeni spodni czy, co gorsza, przepoconej koszulki rowerowej. Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy, że obiektyw jest zabrudzony. Nawet zwykły odcisk palca może wprowadzić do filmu niezamierzone efekty rozmycia obrazu. Zawsze sprawdzamy czystość obiektywów!
Jeżeli bierzemy się do filmowania, to raczej nie chcemy, aby nam ktoś przeszkodził. Dlatego koniecznie włączamy tryb „Nie przeszkadzać” i czasem nawet tryb samolotowy, aby ustrzec się przed powiadomieniami i telefonami.
Jeżeli nasz film ma być jakimś większym dziełem, które będziemy mozolnie montować, zdecydowanie lepiej robić niezbyt długie ujęcia. Oczywiście, jeżeli to ma być reportaż, to nie ucinamy interesujących wypowiedzi. Jednak dłużyzny są nudne.
Pamiętajmy, że przed i po zasadniczej części akcji musi być trochę miejsca na „przejścia”. Zawsze dajmy sobie 1-3 sekundy stabilnego obrazu na początku i końcu klipu lub rejestrowanej wypowiedzi. Zdecydowanie ułatwi to montaż, a film będzie wyglądał profesjonalnie. Nawet jeżeli nagrywamy dynamiczne ujęcie, np. panoramy, to na jego końcach umieśćmy trochę statycznego materiału.

Oczy mamy umieszczone jedno obok drugiego

Z tego naturalnego powodu pole widzenia człowieka ma kształt zbliżony do prostokąta ułożonego poziomo. Tak też jest zbudowana większość telewizorów i ekranów (w tym kinowe). Musimy o tym pamiętać, jeżeli nasz film nie ma być tylko wygłupem „na Insta”. Zawsze filmujemy, trzymając iPhone’a poziomo! Jak potem wytłumaczymy babci, puszczając film na jej telewizorze, że może go oglądać tylko na malutkim kawałku ekranu, pośrodku i z tego powodu musi specjalnie przestawić fotel bliżej naszego telewizora?

Oświetlenie

To bardzo złożone zagadnienie. Ogólnie dobrze jest mieć źródło światła za sobą, ale należy wtedy uważać na cienie, aby nie stać się zbędnym elementem kadru. Oczywiście ciekawe efekty można uzyskać, filmując pod światło, stosując lampę wbudowaną lub dodatkowe oświetlenie.
Zadbajmy, aby mieć przynajmniej 5 GB wolnego miejsca w iPhone. To takie skromne minimum.
Podczas filmowania smartfon zużywa sporo prądu. Należy zadbać o pełną baterię lub mieć ze sobą power bank.
Jeżeli nagrywamy reportaże lub inne ujęcia, gdzie dźwięk jest istotny, pamiętajmy, aby nie zasłonić wbudowanych mikrofonów. Możemy też zaopatrzyć się w jeden z wielu dodatkowych mikrofonów zewnętrznych.

Uważnie kadrujmy

Sprawdzamy przed filmowaniem, czy w kadrze nie znajdują się lub czy się nie pojawią jakieś niechciane elementy. Taki drobiazg w postaci śmietnika, zwisającego kabla czy szyldu może popsuć nawet najlepsze ujęcie.
Klipy, gdy chodzimy z iPhone’em podczas filmowania, zazwyczaj falują, dlatego lepiej uniknąć kroczenia. Należy starać się utrzymywać iPhone nieruchomo. Można też zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt do stabilizacji smartfona lub np. statyw.
Posługiwanie się zbliżeniem nawet w „plusach” nie zawsze jest płynne. Nie nastawiajmy się na „zoom” za pomocą iPhone’a. Już lepiej zrobić go „stopami”, odpowiednio przybliżając się lub oddalając od obiektu, ale lepiej nie podczas filmowania.
Współczesne iPhone’y mogą dynamicznie, podczas nagrywania ustawiać ostrość i ekspozycję. Jednak czasem potrafi to popsuć ujęcie. Warto zastanowić się, czy nie lepiej zablokować ekspozycję i ostrość, pukając w odpowiednie miejsce ekranu.
Zawsze dobrze jest mieć nadmiar ujęć. Dlatego warto tę samą scenę sfilmować na kilka sposobów. Plan szeroki, średni, zbliżenie i panorama ułatwią atrakcyjny montaż. Przed każdym ujęciem ustawmy ostrość na nowo (jeżeli stosujemy jej blokowanie).

Bardzo ważne. Nie zapomnijmy wcisnąć nagrywania! 

Należy też sprawdzić, czy zapis ruszył. Widać to po zmianie kształtu przycisku Record oraz odliczaniu czasu.
Po filmowaniu nie zapomnijmy wyłączyć trybu „nie przeszkadzać”. W końcu może zadzwonić do nas Polański, aby zaproponować nam funkcję operatora w swojej najnowszej produkcji.

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (0)
L

0 komentarzy