Ludzie lubią symbole i granice do przekraczania, a finansiści progi, poziomy wsparcia i oporu, odbicia i korekty. Wczoraj byliśmy świadkami historycznego w dziejach kapitalizmu wydarzenia. Pierwsza publiczna, notowana na giełdzie firma osiągnęła kapitalizację powyżej biliona dolarów. Bilion, czyli tysiąc miliardów.
Ładny symbol, ale niewiele znaczący
Takie liczby mają znaczenie psychologiczne i analitycy giełdowi o tym wiedzą. Akcjonariusze też ulegają emocjom. Jednak dla finansistów ważniejsze są wspomniane poziomy wsparcia i oporu, odbicia i korekty, a dla nas dobre produkty i usługi oraz wizja ich rozwoju.
Nawet Tim Cook ograniczył się jedynie do wysłania maila adresowanego do pracowników firmy. Oto jego początek.
Do zespołu,
Dzisiaj Apple przeszedł znaczący kamień milowy. Przy cenie zamknięcia naszych akcji wynoszącej 207,39$ rynek wycenia teraz Apple na ponad 1 bilion dolarów. Choć mamy wiele powodów do dumy z tego osiągnięcia, nie jest to najważniejsza miara naszego sukcesu. Zwroty finansowe są po prostu wynikiem innowacji Apple’a, stawiającym na pierwszym miejscu nasze produkty i klientów i zawsze pozostając wiernym naszym wartościom. […]
Cały list możecie przeczytać na macrumors.com.
Notowania posesyjne pokazują, że wczorajsze osiągnięcie było chwilowe, jednak nic nie wskazuje na to, aby Apple znów nie przekroczyło tej wartości, choć wojna celna i ruchy podatkowe powodują pewnie obawy.
Pamiętajmy, że jest to wycena jedynie akcji będących na rynku. Czyli ilość akcji razy cena pojedynczego udziału. Nie odzwierciedla to wartości materialnej firmy. Bywa tak, że notowania giełdowe są znacznie zawyżone (Pamiętacie bańkę „dot com”?). Bywa i tak, że są zaniżone. To po prostu wartość, jaką akcjonariusze chcą wydać, aby stać się właścicielem cząstki firmy i mieć z tego korzyści np. w postaci dywidendy (udziału w zysku firmy). Przypomnę, że za czasów Jobsa, Apple nie wypłacało dywidend, teraz jednak jest hojniejsze dla swoich udziałowców.
Co to jest bilion dolarów?
To dużo pieniędzy. Jednak jak ulotny to symbol niech świadczy jego przeliczenie z uwzględnieniem inflacji. W 1976, czyli roku założenia Apple wspomniany bilion to „jedyne” 225 803 507 296$ (dwieście dwadzieścia miliardów).
Dla porównania pierwszy komputer, a w zasadzie zestaw do jego montażu Apple I wyceniony w 1976 roku na 666,66$ w przeliczeniu do obecnej wartości dolara kosztowałby 2952$. Komputery Apple zawsze były drogie.
Oby im się w f… * nie poprzewracało od tego bogactwa!
* finansach
0 komentarzy