Wymyśliłem ten tytuł z przekąsem, bo choć często używam Apple Map, ze względu na ich przejrzystość i integrację z systemem, to zdaję sobie sprawę z ich ułomności. Na przykład od paru miesięcy nie zaznaczono na nich przebiegu otwartej już trasy S8, co sprawdzałem kilka dni temu. Teraz poczułem się nieswojo.

Zaglądam do Map, a tam…

Chciałem wykonać szydzący zrzut ekranu z okolic „nieistniejącej” jeszcze tydzień temu drogi ekspresowej, a tu nagle widzę, że S8 się w końcu pojawiła! Cud!

Jednak wrócimy do tematu. Jak podaje Techcrunch.com Apple, od kilku lat pracuje nad całkiem nową wersją map opartą na własnych danych. Niebawem w fazie beta ma ona zadebiutować w Bay Area, a jesienią w Północnej Kalifornii.
Jak widać, na razie plany nie są zbyt ambitne. Ważne jest, że coś się ma zmienić na lepsze (oby).

Własne źródła

Tym razem mapy Apple mają polegać na własnych źródłach. Do tej pory np. w naszym regionie dostawcą map dla Apple jest Tom Tom. Firma korzysta również z setek innych źródeł danych do map. Co zresztą jest nieuniknione, zważywszy na różnorodność informacji, jakie są w konieczne.
Teraz Apple przechodzi wszędzie gdzie to możliwe na własne informacje. Mapy mają bazować na danych z naszych urządzeń. Dlatego zawsze mam włączoną opcję „ulepszania map”, co i Wam bym zalecał. Nie narusza to Waszej prywatności ani wg Eddy’iego Cue nie ma wpływu na baterię. Dodatkowo Apple posiada flotę własnych samochodów do skanowania ulic. Poza wykonywaniem zdjęć rejestrują one również kształt budowli.
Według Cue nowe mapy mają być w przyszłości dostępne globalnie, a Apple posiada dedykowane zespoły odpowiedzialne za relację projektu w wielu miastach na świecie. Z najbliższych nam został wymieniony Berlin.
Obawiam się, że Apple nie popsuje na nowo map w naszym regionie wcześniej niż za kilka lat. Choć ma dość pokaźną flotę samochodów skanujących, to nadal poruszają się one daleko do naszych granic. Miejsce ich działania możecie sprawdzić na stronie: Apple Maps vehicles.

Może po tak wielkim sukcesie Apple Pay, który przerósł wszelkie oczekiwania, Apple przypomni sobie o Polsce?
A! Pamiętajcie, aby zgłaszać do Apple wszelkie błędy i nowe miejsca. Robi się to bezpośrednio w aplikacji i jak wynika z moich i moich znajomych doświadczeń jest brane pod uwagę.
Zdjęcie wana Apple Maps pochodzi z Wikipedii