W 2014 roku za sprawą gry Sky Force na iOS przypomniałem sobie dzieciństwo i godziny spędzone na grze w River Raid na moim Atari 65XE. Jakiś czas temu studio iDreams wydało jej nową wersję — Sky Force Reloaded, która wciąga równie mocno jak pierwsza część oraz ich klasyczny pierwowzór.
Zasady Sky Force Reloaded nie zmieniły się od poprzedniej wersji i nadal przypominają nieśmiertelny River Raid. To była jedna z pierwszych gier komputerowych, w jakie grałem i jedna z moich ulubionych. Nasz samolot, strzelając, przemieszczał się cały czas do przodu wzdłuż rzeki, a my musieliśmy niszczyć napotkane cele i unikać ognia nieprzyjaciela.
W przypadku serii Sky Force akcja przeniosła się odrobinę w przyszłość. Mamy lasery, pola siłowe, magnesy i inne kosmiczne wynalazki, które zdobywamy po drodze lub kupujemy w hangarze. Naszym samolotem sterujemy, przesuwając palcem po ekranie. W związku z tym najwygodniej gra się na większych urządzeniach, bo na telefonie zasłaniamy sobie kawałek ekranu. Oczywiście grafika też jest dużo lepsza, miłośnicy pikseli będą więc zawiedzeni.
W trakcie gry zbieramy gwiazdki, za które potem w hangarze kupujemy ulepszenia. Na każdym poziomie możemy także zdobyć cztery medale. Za zniszczenie 70% wrogów, za zniszczenie wszystkich wrogów, przejście bez trafienia przez wroga i uratowanie wszystkich rozbitków — te zadania można znaleźć najczęściej. Zdobycie czterech medali na danym poziomie odblokowuje jego trudniejszą wersję, gdzie otrzymujemy podwójne gwiazdki i więcej punktów. Dla ambitnych jest także trzeci poziom trudności, zwany niemożliwym — tam otrzymamy potrójną ilość gwiazdek. Medale są również potrzebne do odblokowywania kolejnych plansz, więc warto je zbierać.
Podczas gry znajdujemy elementy samolotów, po których skompletowaniu otrzymujemy nową maszynę — na przykład szybszą albo z lepszym pancerzem. Można sobie dobierać samolot odpowiedni do danej planszy. Wraz z wypełnianiem kolejnych zadań kompletujemy również diamenty, które odblokowują mechaników pokładowych o wyjątkowych zdolnościach. To ciekawe urozmaicenie rozgrywki.
Poziom trudności w Sky Force Reloaded rośnie z każdym etapem, dlatego koniecznie trzeba ulepszać swój samolot. Co prawda dodatkowe gwiazdki można dokupić, ale da się z powodzeniem grać bez wydawania prawdziwych pieniędzy. Po rozbiciu wszystkich samolotów, jakie mamy w hangarze, kolejny możemy dokupić za gwiazdki lub poczekać, aż się one zregenerują.
Dzięki kilku poziomom trudności każdej planszy i konieczności zdobywania gwiazdek na ulepszenia Sky Force Reloaded nie nudzi się zbyt szybko. Mamy motywację do zdobywania kolejnych medali i przechodzenia kilka razy tej samej planszy. Dodatkowo mamy możliwość uczestniczenia w turniejach ze znajomymi, ale wymaga to posiadania co najmniej trojga znajomych, którzy grają w ten tytuł. Niestety, odnoszę wrażenie, że niektóre elementy plansz za często się powtarzają.
Sky Force Reloaded bardzo przypomina Sky Force 2014 ale jest od niej odrobię trudniejsza i bardziej kompleksowa. Różne samoloty i mechanicy pokładowi wymagają odrobiny strategicznego podejścia i myślenia. Aby zakupić wyższe poziomy ulepszeń, potrzeba bardzo dużo gwiazdek, więc jesteśmy zmuszeni powtarzać wiele razy łatwiejsze poziomy. Gra się dłużej, ale też można się szybciej znudzić.
Same misje nie są zbyt długie, więc Sky Force Reloaded idealnie nadaje się na krótką chwilę relaksu. Ze względu na swój zręcznościowy charakter gra wymaga skupienia i niezbyt dobrze sprawdza się się w środkach komunikacji miejskiej. Jest darmowa, ale występują w niej reklamy. Można także dokupić gwiazdki za prawdziwe pieniądze.
Nie wiem, czy to przez nostalgię do River Raid, czy po prostu przez słabość do tego typu gier, za sprawą Sky Force Reloaded po raz kolejny strasznie się wciągnąłem i ostatnio w wolnych chwilach nic innego nie robię, tylko próbuję przejść kolejny poziom. Nawet jeśli nie jesteście fanami tego typu rozgrywki, to warto spróbować, bo gra wciąga.
Fajna gierka. Ja przypomniałem sobie o innej grze „SKY”, którą reklamowano na konferencji wrześniowej. Dzisiaj – po prawie roku – ruszyły testy tej gry dla zaproszonych osób. Zdziwiłem się, że dostałem takie zaproszenie. Sądziłem już że gra w ogóle się nie ukaże.