Kategorie AktualnościPorady

Wstaw z iPhone, drobiazg w macOS Mojave o ogromnej użyteczności

Być może jeszcze dziś pojawią się drugie bety nowych systemów zaanonsowanych podczas WWDC 2018. Jednak już w pierwszej ich wersji są funkcje, które działają tak dobrze, że nie wiem, jak mogłem bez nich wcześniej żyć. Jedną z nich jest „Wstaw z iPhone”.

Wstaw z iPhone potrafi więcej niż pokazano na WWDC

Pewnie nie raz stanęliście przed koniecznością dodania zdjęcia, czy dołączenia do maila skanów podpisanych dokumentów. Mi się to zdarza dość często.

Do tej pory musiałem zrobić za pomocą iPhone’a zdjęcie, poczekać aż się zsynchronizuje lub częściej przesłać je na komputer za pomocą AirDrop. „Skany” dokumentów często wykonywałem za pomocą Notatek i po kilku chwilach (czasem minutach) pojawiały się w swoim odpowiedniku w komputerze.

Teraz już nie muszę czekać ani kombinować!

W macOS 10.14 Mojave w menu Edycja większości programów pojawiła się nowa funkcja Wstaw z: iPhone.

Wszędzie tam, gdzie w jakiejś aplikacji można wstawić zdjęcie lub „skan” możemy skorzystać z dobrodziejstw tej nowej opcji.

Jak to działa?

Z menu Edycja wybieramy Wstaw z: iPhone, Zrób zdjęcie lub Skanuj dokumenty. W tym momencie w naszym przypiętym do tego samego konta Apple ID co komputer, iPhone, włączy się aparat. Jeżeli wybraliśmy zdjęcie to po prostu je „pstrykamy”, jak jest dobre, to pukamy w „Użyj” i w ciągu ułamków sekundy pojawia się w miejscu wskazanym w aplikacji. W przypadku skanowania uruchamia się odpowiedni tryb w iPhone. Warto nasze dokumenty położyć na kontrastowym tle. Wtedy iPhone sam dobrze „dotnie” krawędzie, nawet jeżeli nie ustawiliśmy się idealnie prostopadle. Oczywiście kadr daje się skorygować. Za jednym zamachem można zeskanować wiele stron. Po zrobieniu i zaakceptowaniu jednej iPhone automatycznie zabiera się za kolejną. Wystarczy ponownie wycelować.

W nowych systemach zaprezentowanych podczas WWDC 2018, jest bardzo wiele „drobiazgów”, które ułatwią Wam życie jesienią, a odważniejszym nawet wcześniej.

Warto wspomnieć, że usługi takie jak AirDrop, czy kopiowanie (Copy&Paste) pomiędzy urządzeniami w pierwszej becie działa wyjątkowo dobrze. Znacznie lepiej niż dotychczas.

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.

Ostatnie wpisy

Router Synology RT6600ax. Potężny zarządca sieci

Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…

1 rok temu

Sonos ogłasza partnerstwo z Apple i pokazuje dwa głośniki

Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…

1 rok temu

Sejf Smart Safe współpracuje z HomeKit

Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…

1 rok temu

FileMaker Cloud w Polsce

Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…

1 rok temu

Ivory zamiast Tweetbot’a. Mastodon lepszy od Twittera?

Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…

1 rok temu

Najważniejsza funkcja nowego HomePod’a

Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…

1 rok temu

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.