Współzałożyciel firmy Microsoft ostrzegł Apple i inne firmy technologiczne, że powinny zachować ostrożność w kontaktach z rządem i służbami w ważnych sprawach, jak np. walka pomiędzy FBI a Apple odnośnie odblokowania iPhone 5c zamachowca z San Bernardino.
Podczas wywiadu dla Axios, Bill Gates zaznaczył, że polityka i działania firm tech są sprzeczne z pewnymi obszarami pracy rządu i służb. Powiedział, że firmy powinny wziąć pod uwagę możliwość pomocy dla rządu i służb, oczywiście po odpowiednim uargumentowaniu przez nie, i udostępnienie i wykonanie funkcji, których one potrzebują.
Gates powiedział także, by firmy przyjrzały się odpowiednim sytuacjom i nie stawiały wyżej swoich wartości od wartości rządu. Zapytany o przykłady podał „entuzjazm płynący z transakcji bankowych i ich anonimowości lub to, że nawet rozmowy i komunikacja pomiędzy masowymi mordercami nie powinny być udostępnione dla odpowiednich służb”.
Tylne furtki dla służb
Agencje bezpieczeństwa i rząd walczą z firmami tech o udostępnienie tylnej furtki w oprogramowaniu urządzeń, by Ci – w uzasadnionych przypadkach – mogli z niej skorzystać. Firmy bronią się twierdzeniem, że taka furtka osłabiłaby bezpieczeństwo oprogramowania jako ogółu ułatwiając ataki hakerom, i że mogłaby być wykorzystywana nie tylko do inwigilowania „złych” ludzi.
Takim właśnie nadużyciem tłumaczył się ze swojej odmowy pomocy dla FBI prezes Apple Tim Cook podczas rozprawy sądowej pomiędzy właśnie Apple i FBI, dotyczącej iPhone 5c zamachowca z San Bernardino. Sprawa nie zakończyła się jednoznacznym wyrokiem, gdyż pozew FBI został wycofany, gdy Ci skorzystali z pomocy izraelskiej firmy Cellebrite w odblokowaniu urządzenia. Apple zasłaniało się także tym, że odblokowanie takiego urządzenia nie jest możliwe. Gates nie chciał odnosić się akurat do tego konkretnego przypadku, ale powiedział, „że nie chodzi o możliwości, tylko o chęci.”
Na koniec były prezes Microsoftu powiedział, abyśmy także brali pod uwagę, kto i jak może skorzystać z technologii by pomóc lub też zaszkodzić innym: nie widzi nic złego w tym, żeby dać dostęp młodym ludziom do technologii genetycznej w laboratorium, „chyba, że kilka osób zdecyduje się na zarażenie ludzi ospą i rozprzestrzenienie jej na cały świat”.
A jakie jest Wasze zdanie na temat współpracy firm tech z rządem i służbami bezpieczeństwa?
Źródło
Osobiście nie chcę oddać mojej prywatności nawet wtedy gdyby od tego zależało moje życie. Prywatność to wolność. Nie chcę oddać wolności w imię bezpieczeństwa. „Dlaczego płaczesz, starego pyta czyżyk młody, Masz w klatce lepsze niż na wolności wygody, Tyś jest młody, przeto Ci wybaczę, Jam był wolny, dziś w klatce i dlatego płaczę”. Rządy powinny zapewniać bezpieczeństwo obywatelom, jednak dbają o wielkie korporacje i swoje interesy. Nic dziwnego, że ludzie przyparci do muru, bez nadziei zaczynają nienawidzieć. To jest beznadzieja i rozpacz, i może coś jeszcze, w czym również maczają palce wielcy tego świata.
Wysoko cenie sobie wolność i mam swoje powody, nie życzę sobie być inwigilowany, ale jeśli w grę wchodzi życie innych osób, to jestem gotów zrezygnować z części swojej wolności po to, aby nie zginęło choć by jedno dziecko…Byłem świadkiem wypadku w którym ofiarą było dziecko – do dupy z wolnością gdy można kogoś uratować.