Wczoraj wieczorem opublikowano wyniki finansowe Apple za pierwszy kwartał 2018 roku, czyli czwarty kalendarzowy 2017 roku. Spółka odnotowała w tym okresie rekordowy przychód w wysokości 88,29 mld dolarów. To wynik lepszy o aż 13% w porównaniu do roku ubiegłego.
Podczas konferencji, na której zostały podane wyniki, Tim Cook odniósł się do aktualnie przeprowadzanego programu wymiany baterii iPhone’a i co za tym idzie kontrowersji związanych ze spowalnianiem iPhone’ów. Szef Apple został zapytany przez inwestorów o to, czy rzeczony program tańszej wymiany baterii iPhone’a ma wpływ wskaźniki ekonomiczne.
Inwestor Toni Sacconaghi z Bernstein zapytał Cooka, czy Apple spodziewa się, że sprzedaż iPhone’a spadnie, gdy klienci zdadzą sobie sprawę z tego, że mogą wymienić baterie by przywrócić jego pełną wydajność. Cook jednak powiedział, że Apple nigdy nawet nie rozważało takiego scenariusza przy podejmowaniu decyzji.
CEO Apple wyjaśnił, że decydując się na program wymiany baterii w iPhone’ach, firma chciała być szczera wobec swoich klientów i wyjaśnić im w jaki sposób akumulatory się starzeją. Absolutnie nie brano pod uwagę wpływu tego procesu na sprzedaż. Zrobili to dlatego, że uznali iż jest to słuszne działanie.
Cook również poruszył kwestię długoterminowej niezawodności iPhone’a, mówiąc, że jest ona „fantastyczna”. Rynek używanych iPhone’ów jest według niego dobry dla Apple, ponieważ ostatecznie zwiększa bazę użytkowników produktów firmy.
Użytkownicy iPhone’a posiadają urządzenie najwyższej klasy, które jest aktualizowane co roku. Sprzedają swoje stare urządzenie lub wymieniają je, gdy nadchodzi czas aktualizacji. W związku z tym pojawia się wtedy już dwóch użytkowników iPhone’a. Jeden z najnowszym urządzeniem i drugi z używanym.
Streaming konferencji podsumowującej pierwszy kwartał 2018 roku można posłuchać tutaj.
Źródło | Zdjęcie
0 komentarzy