Na pierwszy rzut oka jest identyczny jak zegarek z poprzedniej edycji. Różnic można się dopatrzyć jedynie na grawerze wokół diod mierzących tętno. W środku jednak zmienia się wiele rzeczy, co sprawia, że uznajemy Apple Watch Series 3 za godnego następcę poprzedniego modelu.
Wygoda użytkowania
Apple Watch zaskoczył mnie tym, jak wygodnie się go nosi. Testowany model posiada silikonową – sportową opaskę. Doskonale dopasowuje się do nadgarstka, dzięki czemu całkowicie zapominamy o tym, że mamy go na ręce. W odróżnieniu od serii drugiej spód zegarka zbudowano z materiału kompozytowego, gdy poprzednio zastosowano ceramikę. Ta zmiana nie wpływa w żadnym stopniu na komfort użytkowania urządzenia. Tym, co ja mocno doceniam w tym urządzeniu, jest jego wodoodporność. Jak zapowiedziało Apple, zegarek może być zanurzony nawet do pięćdziesięciu metrów pod wodą. Spokojna głowa o to, że nie musimy zdejmować zegarka do pływania oraz umyjemy go po aktywności fizycznej pod bieżącą wodą, daje komfort, który doceniam podczas codziennego użytkowania tego sprzętu. Żywotność baterii w moim przypadku osiągała prawie dwa dni. iPhone nauczył mnie jednak odruchu ładowania, gdy go nie używam. Przeniosłem to doświadczenie również na zegarek, który ma tę właściwość, że czas ładowania się baterii do pełna wynosi kilkadziesiąt minut. Jestem w stanie to znieść w zamian za możliwości, jakie oferuje mi ten sprzęt.
Asystent zdrowia
Apple chce, aby zegarek wszedł w rolę stróża naszego zdrowia. Nie chodzi tu jedynie o mobilizowanie nas do aktywności fizycznej poprzez zamykanie kręgów w aplikacji Zdrowie oraz konkurowania z naszymi przyjaciółmi w ilości zrobionych kroków. Apple Watch ma wbudowany czujnik tętna, który monitoruje nasze samopoczucie. Testy porównawcze z innymi urządzeniami podczas aktywności fizycznej wypadły bardzo obiecująco. Nie odnotowałem praktycznie żadnych odstępstw, zestawiając odczyty zegarka i opasek mierzących tętno na klatce piersiowej. Apple Watch informuje nas, kiedy tętno było zbyt wysokie, oraz pobudza do wstania i wykonania kilku głębokich wdechów. Funkcje te możemy wyłączyć, jednak ich obecność jest dowodem na to, że Apple ma poważne plany co do wykorzystania potencjału tego urządzenia w celach medycznych.
Dwurdzeniowy procesor
Na prezentacji przedstawiającej trzecią odsłonę zegarków szumnie zapowiedziano, że Apple Watch Series 3 jest siedemdziesiąt razy szybszy od poprzedniej edycji zegarków. Nie odczułem tak ogromnego przyrostu mocy. Może wina leży po stronie systemu watchOS 4, który równie dobrze działa na zegarkach z poprzedniego sezonu. Nie czułem tutaj jakichkolwiek spektakularnych zmian w komforcie działania zegarka. Wierzę, że zapas mocy, o którym wspominało Apple, odnajdzie swoje ujście w kolejnych wydaniach systemów operacyjnych. Dziś seria 2 i 3 działają bardzo podobnie.
Sport na wysoki połysk
Apple mocno promuje swój zegarek jako sprzęt do uprawiania sportów. Seria trzecia otrzymała tutaj nową i ważną funkcjonalność – wysokościomierz. Dzięki temu jesteśmy w stanie określić nasze położenie nad poziomem morza, co ma wymierny wpływ na pomiary dystansu podczas biegu. Doskonale sprawuje się również zegarek podczas samej aktywności. Monity o zrobionych okrążeniach motywują do dalszego wysiłku, a ruch ręką i automatyczne podświetlenie się tarczy, aby sprawdzić status naszej aktywności, to drobna przyjemność podczas zmagań ze swoimi słabościami. Nieoceniona jest również możliwość słuchania muzyki bezpośrednio z zegarka. Na 8 GB pamięci możemy wgrać muzykę zakupioną w iTunes lub korzystać z Apple Music.
Witaj w ekosystemie Apple
Apple Watch to sprzęt, który stanowi nierozerwalną część z całym ekosystemem Apple. Wspomniałem poprzednio o możliwości odsłuchiwania muzyki bezpośrednio z zegarka. Wystarczy połączyć bezprzewodowe słuchawki, aby mieć dostęp do swoich ulubionych albumów. Jednak Apple Watch potrafi znacznie więcej. Wspiera rozwiązania inteligentnego domu – HomeKit. Z każdego miejsca będziemy mogli sprawdzić, co dzieje się w mieszkaniu, uzyskując dostęp do widoku z kamery, który wyświetli się na zegarku. Z łatwością wyłączymy światło bez wstawania z łóżka. Nie wspomnę o odblokowaniu komputera przy użyciu zegarka. Apple zadbało o spójność również podczas obsługi zegarka. Jeśli mamy doświadczenie z iOS, to system na zegarek – watchOS nie będzie miał przed nami tajemnic. Te same gesty, centrum powiadomień, zarządzanie aplikacjami. Nic nas nie zdziwi, jeśli wcześniej mieliśmy styczność z iPhone’em.
Właściwy wybór
Gdy myślimy o zegarku współpracującym z iPhone’em i innymi urządzeniami Apple, wybór smartwatcha jest tylko jeden – Apple Watch. Chociaż inni producenci również oferują wsparcie dla powiadomień z iPhone’a, to jednak tylko Apple Watch jest integralną częścią tego ekosystemu. Od konfiguracji poczynając, po funkcje wspierające powiadomienia, sterowanie odtwarzaniem muzyki, płatności i inteligentny dom. Również system operacyjny zegarka – watchOS przywołuje przyzwyczajenia, jakie mamy z obsługi iOS. Trzecia seria zegarków to kolejny krok w rozwoju urządzeń naręcznych Apple. Lepszy pod każdym względem od swojego poprzednika, jest doskonałym wyborem dla wszystkich, którzy chcą mieć inteligentny zegarek.
Tekst oryginalnie pojawił się w numerze 9/2017 Mój Mac Magazyn.
Ładowanie codzienne zegarka trochę podważa sens tego urządzenia(tak z własnego doświadczenia), ale mam pytanie…Opłaca się zmieniać z Series 2? Czy zmiany są aż tak duże żeby jakoś to uzasadnić?
Z perspektywy czasu ładuję go co 2 dni. Do tego ładowanie odbywa się bardzo szybko. Zdążyłem się przyzwyczaić. Co do przesiadki z S2 na S3… chyba nie ma sensu.
Ja nawet nie widzę sensu przesiadki z Series 0 a co dopiero z Series 2.
swój AW3 ładuję co drugi dzień i to przy ok. 20% baterii w okolicach 22. W ciągu tych dwóch dni mam dwa ok. godzinnie bieg z uzyciem wbudowanego GPS
A można nagrać na Apple Watch’a podcasty i później słuchać offline mając na spacerze tylko zegarek i np. Airpodsy? Podobno Overcast ma apkę na Apple Watch’a.
Używam od 2 lat. Dzisiaj nie wyobrażam sobie już życia codziennego bez Apple Watcha.
Hej, pytam całkiem poważnie. Do czego AW jest Tobie niezbędny? Pytam ponieważ obecnie używam sprzęt Garmin. Mam sporo ciekawych funkcji. Ale nie powiedziałbym że nie wyobrażam sobie życia bez swojego Garmina. Dodam że jest to tylko opaska. Ale z GPS i HRM.
Przede wszystkim do funkcji sportowych. Apple Watch ma ich aż nadto. Jeśli sport to nie tylko hobby, ale styl życia to AW jest idealny. Współpracuje z profesjonalnym sprzętem sportowym. Do tego zostawiam telefon w szafce, zabieram słuchawki i nic więcej nie potrzebuję. No i kolejna ważna dla mnie rzecz – powiadomienia. Bardzo często jestem w ruchu, a jak nie w ruchu to na spotkaniach służbowych. Nie muszę wyjmować telefonu z kieszeni by widzieć kto pisze, czy dzwoni.
OK, no to troszkę mi rozjaśniłeś…
Ja używając Garmina mam monitor aktywności 24/7 i nie chodzi mi o liczenie kroków czy pięter ale raczej tętno spoczynkowe. Jeżeli biegam mam GPS analizę tępa itp. Powiadomienia też są – przydatna sprawa… Wychodzi mi z twojego opisu że na korzyść AW przemawia streaming muzyki (rozumiem że bezpośrednio z AW poprzez BT)?
Na korzyść mojej Vivo Smart HRM+ zaś praca na baterii (około tydzień pracy na jednym ładowani jeśli nie używam GPS) oraz zdaje się cena.
Gdyby można było zamienić czas pracy na słuchanie muzyki – jutro pojechałbym zakupić AW 🙂
Nie rozumiem jednej rzeczy. Zegarek ma niby 8 GB wbudowanej pamięci, a wyświetla 5,6 GB. iPhone wyświetla dokładnie tyle, ile ma fabrycznie. Wytłumaczy mi to ktoś?
no i jeszcze płacimy Apple Watchem 😉