Kategorie Archiwum

TOUCHÉ

Ostatnio zaprezentowane MacBooki Pro z Touch Barem (i czytnikiem linii papilarnych Touch ID) — dotykowym ekranem w postaci paska zastępującego górny rząd klawiszy, wywołały spore poruszenie i wiele kontrowersji. Osobiście przez kilka najbliższych lat nie planuję zmiany obecnie posiadanego komputera, niemniej z zaciekawieniem patrzę na nowe wcielenie przenośnych notebooków z jabłuszkiem (niestety już nie świecącym). I mimo że kolejna ich odsłona kusi mnie niższą wagą, mniejszą grubością, większym touchpadem, sprytniej rozwiązanym chłodzeniem (a co za tym idzie również cichszą pracą wentylatorów), czy wyższą jakością dźwięku generowanego przez wbudowane głośniki, to Touch Bar z dynamicznie zmieniającą się, zależnie od uruchomionej aplikacji zawartością, wzbudza moją ciekawość. Myślę, że to bardzo rozwojowe rozwiązanie o naprawdę dużym potencjale, a szczęśliwcy, którym spełniły się marzenia i są w posiadaniu nowych MBPro, szybko przyzwyczają się do tego dodatku i będą czuć się nieswojo, siadając do komputera pozbawionego Touch Bara.

Jak zwykle, zadziwiająco szybko płodni deweloperzy zaczęli prezentować swoje pomysły na wykorzystanie dotykowego ekranu. Poczynając od udowodnienia, że da się na tym wąskim ekranie wyświetlić HUD a nawet całe okno klasyka — tytułu znanego chyba wszystkim szanującym się graczom: Doom, a kończąc na alternatywnych launcherach aplikacji, jak TouchSwitcher czy Rocket.
Oczywiście każdy chce przekonać się sam, jak Touch Bar sprawuje się w rzeczywistości. Można rzecz jasna udać się do najbliższego salonu ze sprzętem Apple i samemu „pomacać”, sprawdzić, w jakich programach na pasku będą pojawiać się pomocne opcje i skróty. Ale można to również zrobić w domowym zaciszu. Jeśli macie zainstalowane środowisko programistyczne Xcode, Maca z systemem macOS Sierra w wersji 16B2657 oraz iPada z iOS 10 oraz posiadacie odrobinę doświadczenia, „miziając” ekran iPada przekonacie się o tym, jak funkcjonuje ta nowość dzięki TouchBarDemoApp.

Dla wszystkich mniej odważnych lub leniwych zostaje nieco mniej interaktywne rozwiązanie — Touché, darmowa aplikacja od Czerwonego Sweterka. Tu zamiast palcem, wyświetlony na ekranie komputera Touch Bar obsłużymy myszką/touchpadem. Trochę to partyzanckie i nie da się siłą rzeczy do końca wczuć w ideę dotykowego panelu. Ale po to, by sprawdzić zestawy wirtualnych „klawiszy” w używanym oprogramowaniu i zadecydować, czy tak intensywnie promowane przez Tima Cooka i jego świtę rozwiązanie przypadnie nam do gustu i poprawi komfort pracy, powinno wystarczyć.
Życząc Czytelnikom Wesołych Świąt i by spełniały się marzenia (nie tylko w tym wyjątkowym okresie roku), przypominam: zły dotyk boli przez całe życie.
Artykuł oryginalnie pojawił się w numerze 12/2016 Mój Mac Magazyn

Marek Telecki

Ostatnie wpisy

Router Synology RT6600ax. Potężny zarządca sieci

Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…

1 rok temu

Sonos ogłasza partnerstwo z Apple i pokazuje dwa głośniki

Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…

1 rok temu

Sejf Smart Safe współpracuje z HomeKit

Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…

1 rok temu

FileMaker Cloud w Polsce

Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…

1 rok temu

Ivory zamiast Tweetbot’a. Mastodon lepszy od Twittera?

Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…

1 rok temu

Najważniejsza funkcja nowego HomePod’a

Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…

1 rok temu

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.