Według Jeffersona Grahama z USA TODAY chętni na zakup iPhone X, którym nie dopisze szczęście, mogą czekać na swoje zamówienia nawet do marca lub lutego przyszłego roku i chodzi tu o lepiej traktowane niż nasz, rynki zachodnie. Przypomnę: Wielkanoc w 2018 obchodzimy 1 kwietnia. Przedsprzedaż iPhone X również w Polsce rusza 27 października, do sklepów i odbiorców pierwsze egzemplarze mają trafić 3 listopada.
Jak już pisałem, iPhone 8 (Plus) nie cieszy się takim zainteresowaniem (delikatnie mówiąc), jak modele z poprzednich premier. Widać, że większość fanów nowości, czeka na iPhone X, nie zważając na jego o 1000 zł wyższą cenę. Kuszą ich: niestosowany nigdzie, wyrafinowany system rozpoznawania i skanowania 3D twarzy, pierwszy raz użyty w iPhone’ach ekran OLED o nowych proporcjach i wyższej rozdzielczości, całkiem nowa forma obudowy i jej niewielkie (w porównaniu do ekranu) rozmiary, lepszy i czulszy aparat „tele”. Dodatkowo wszyscy chcą wysyłać animowane gówienka. Tych funkcji nie posiada iPhone 8 Plus, choć też ma najnowszą technologię w postaci A11 Bionic, lepsze (ale nie aż tak) aparaty z nowymi funkcjami oraz ładowanie indukcyjne.
iPhone X, dlaczego trzeba będzie czekać?
Odpowiedź składa się z czterech literek: OLED. Jedynym dostawcą ekranów dla iPhone X jest Samsung. W sierpniu jego linie produkcyjne osiągnęły pełną wydajność szacowaną przez analityków na 100 000 sztuk miesięcznie. To da nam pół miliona ekranów do końca roku. Nawet jeżeli 100 000 szt. dotyczyło tylko jednej z 7 linii produkcyjnych Samsunga, to 3,5 miliona (do końca roku) w porównaniu do typowej sprzedaży premierowego weekendu (iPhone 6s – 13 milionów sztuk) jest tragicznie małą ilością. LG zacznie produkować ekrany dla iPhone X dopiero w przyszłym roku.
Kolejnym czynnikiem może być emiter kropek, czyli Face ID. Analitycy również węszą tu problemy. Ponoć ich produkcja rozpoczęła się z opóźnieniem i nadal nie osiągnęła planowanego poziomu.
Problemów jest więcej, ale już te wystarczą, aby nie być optymistą co do zaspokojenia potrzeb na iPhone X przed Wielkanocą.
Analitycy cytowani przez USA TODAY przewidują:
„Wielu klientów nie będzie w stanie znaleźć iPhone X w magazynach do stycznia i to w najlepszym przypadku” (Gene Munster, inwestor i analityk Loup Ventures z Minneapolis).
„Gdzieś w pierwszym kwartale 2018” (Jan Dawson analityk w Jackdaw Research).
„Miną dobre trzy miesiące, zanim dostawy iPhone X sprostają zapotrzebowaniu” (Tim Bajarin).
Też macie nadzieję, że się mylą? Jak nie to „aniołki” będą miały duży problem z dostarczeniem prezentów, a i „zajączki” mogą być zagrożone.
https://youtu.be/8kpD3XCp49o zobaczcie, to jest niesamowite. A podobno taki genialny ten procesor… Chyba czekać nie będę, zwłaszcza że Samsungi mają lepszy ekran, szybkie ładowanie w standardzie, a jakość jest jednakowa-jak nie lepsza, za dużo niższa cenę… No i to wcięcie które musiałbym zaakceptować. Coraz więcej wątpliwości. A może V30?
To masz następny argument: https://sekurak.pl/pelne-przejecie-iphone-przez-wifi-bez-interakcji-ofiary/
Smuci mnie to:-(. Ostatni wyciek z pęku kluczy, problemy z ios11, kupa jako selling point… Gdzieś się chyba moja ulubiona firma zagubiła.
jeżeli kupa jest wszystkim co zapamiętałeś z keynote, to raczej ty się zagubiłeś.
naprawdę system nie ma dla was znaczenia? LOL
ekran nie jest lepszy.
cena? owszem, jakoś samsung musi konkurować. nie da się jakościowym produktem – zostają im mega obniżki cen.
Mija właśnie 16,5 godziny od uruchomienia przedsprzedaży, a termin dostawy ustawiony jest na 5 do 6 tygodni!, jak to się ma z przewidywaniami analityków?, że będą problemy z dostawami przez pierwsze trzy miesiące?, że bezproblemowy zakup w okolicach świat Wielkanocnych 2018 r?, licząc sześć tygodni od 03.11.2017 daje nam 15.12.2017!, a wiec dwa tygodnie przed świetami!, ale BOŻONARODZENIOWYMI!, i to bieżącego 2017!, a nie przyszłorocznego roku 2018!, coś widzę sprzedaż / przedsprzedaż / rezerwacje w ciemnych, by nie napisać CZARNYCH kolorach. Rozumiem, że Geek’i, Fanboy’e, Youtube’rzy itp złożyli zamówienie, reszta ma to gdzieś, by nie napisać, że ma to w 4 literach ze względu na cenę! Każdy trzeźwo myślący człowiek który szanuje swoją rodzine, prace i pieniądze które otrzymuje za swoją ciężka prace dwa razy się poważnie zastanowi zanim kupi aniżeli bezmyślnie wyda tyle ciężko zarobionych pieniędzy bądź co bądź na telefon!, bo iPhone to smarphone czyli mądry bo mądry ale zawsze telefon!, i taka jest jego podstawowa funkcja. Lepiej kupić za kwotę X jakiś tablet np iPad Pro 10,5” albo 12,9”, lub laptop czy PC, i pozostać przy swoim obecnym telefonie ( pod warunkiem że nie jest zbyt stary i dobrze działa ), aniżeli kupować X za kosmiczną kwotę!
Ulżyło Ci?