Intel zaprezentował wczoraj najnowsze procesory do „zadań specjalnych” Xeon W. Nowe układy dla stacji roboczych zastępują poprzednią serię E5, która była używana w Macu Pro. Czy nowe procesory znajdą zastosowanie w jego zapowiadanej przeprojektowanej wersji?
Nowa rodzina Xeon W została zaprojektowana, aby wypełnić lukę między procesorami serwerowymi a rynkiem konsumenckim. Zastąpią serię E5-1600, którą firma Apple wykorzystała w swoim komputerze Mac Pro.

Rodzina Xeon W posiada od 4 do maksymalnie 18 rdzeni, obsługuje do 512 GB pamięci ECC RDIMM / LRDIMM. Dysponuje także zegarami turbo do 4,5 GHz (z nową technologią Turbo Boost firmy Intel w wersji 2.0).
Modele 14 i 18-rdzeniowe nie mają jeszcze określonej ceny najtańszy procesor będzie kosztował 294 dolary, a 10-rdzeniowy Xeon W-2155 ma kosztować aż 1440 dolarów.

Xeon W to w istocie nowsze wersje obecnych procesorów Skylake-X (Core i9) z wszystkimi dostępnymi funkcjami pro, takimi jak rozszerzona pamięć, vPro czy AMT. Mimo wspólnej podstawki LGA 2066 będą wymagać nowego chipsetu C422. Nowy Xeon nie będzie współpracował z chipsetem X299.
Intel nie ogłosił zbyt wiele szczegółów dotyczących udostępnienia na rynku nowych układów oprócz tego, że w czwartym kwartale dostępne będą 14/18 rdzeniowe wersje. Pozostałe modele prawdopodobnie wkrótce trafią na rynek.
Możliwe, że zobaczymy te nowe procesory w najbliższym Mac Pro. Jeśli jednak prawdziwymi okażą się plotki, że zostanie on przedstawiony dopiero w 2019 roku. Apple może wykorzystać do jego produkcji zupełnie inne układy.
Istnieje również szansa zastosowania przez Apple Xeonów serii W dla spodziewanego z końcem roku iMac’a Pro. Jednak bardziej prawdopodobne jest to, że znajdą się tam procesory z serii Core „X”, które również posiadają do 18 rdzeni i mogą być bardziej przystępne cenowo.
Źródło 1 | Źródło 2