Nie tak dawno zachwycałem się na swoim blogu MacWyznawca.pl zapowiedzianą nową funkcją iCloud Drive, czyli dokumentami i biurkiem w chmurze. Teraz znalazłem kolejną zaletę, zwłaszcza dla roztargnionych: odzyskiwanie plików.
Z dobrodziejstw dokumentów w iCloud korzystam już w betach nowych systemów. Napisałem, że uważam to za jedną z najważniejszych zmian w macOS 10.12 Sierra (iOS również na tym zyskuje) we wpisie „WWDC 2016 najmocniejsze wrażenie… czyli iCloud”, a z lipcowego Mój Mac Magazynu lub bloga dowiecie się dlaczego tak jest „na przykładach”.
Teraz „odkryłem” kolejną zaletę!
Jak już wiecie (lub nie, więc ten wpis przyda Wam się podwójnie), iCloud ma funkcję odzyskiwania skasowanych plików, kontaktów, kalendarzy i przypomnień, a nawet zakładek Safari. Do tej pory przydawało się to stosunkowo rzadko, bo i samo przechowywanie plików w iCloud miało ograniczone zastosowanie, jednak wraz z nadejściem macOS 10.12 nabierze większego znaczenia dla wszystkich, którzy jak ja umieszczą swoje „Dokumenty” i „Biurko” w tej usłudze.
Jak to działa.
Normalnie… logujemy się na konto w iCloud.com, wchodzimy w Ustawienia (prawy górny róg, tam gdzie imię zalogowanego) i na dole po lewej wybieramy w „Zaawansowanych” „Odzyskaj pliki”. Pliki po skasowaniu z komputera (opróżnieniu śmietnika) są przechowywane jeszcze około 40 dni.
Aby odtworzyć plik, zaznaczamy go, klikamy w „Odzyskaj” i po chwili pojawi się nam on w ostatniej lokalizacji, w jakiej był, czyli najprawdopodobniej w „Kuble” w Docku naszego komputera! Lokalizacja pliku skasowanego jest podawana na liście, więc wiemy gdzie go szukać.
UWAGA! Dotyczy to tylko plików, które dzięki usłudze „Dokumenty i biurko w iCloud” zostały umieszczone w chmurze. Inne pliki spoza teczek Dokumenty, Biurko i iCloud nie są chronione.
Prawda, że fajna niespodzianka dla roztargnionych?
Jeżeli kasujemy jakieś bardziej wrażliwe dane i chcemy, aby zniknęły z serwerów iCloud wcześniej niż po 40 dniach, to w tym samym oknie iCloud.com możemy usunąć wybrane i skasowane z dysku pliki od razu.
Informacje odnoszą się do przyszłej wersji macOS 10.12 Sierra, która będzie udostępniona jesienią. Opisuję działanie funkcję na podstawie pierwszej wersji bety deweloperskiej. Publiczne testy mają rozpocząć się już w lipcu.
Czy po włączeniu tej funkcji wszystkie nasze pliki są wysyłane do serwerow Apple czy tylko te z folderu iCloud Drive?
iCloud Drive to jedno, a wsadzeniue dam teczki „Dokumenty” i „Biurko” to drugie. Umieszczenie ich w iCloud włącza się osobno. Opisałem to tu: http://macwyznawca.pl/mac/index_files/wwdc2016-icloud.php
Czyli tylko Dokumenty i Biurko (poza normalnymi dok. w iCloud).
Fajnie. Coś fajnego z Unixa i Novella.
@DrRadson:disqus
tylko te które sam wsadzisz do katalogu iCloudDrive.
A co to ma z Unixem i Linuxem? Bo w przypadku macOS to raczej funkcja iCloud Drive. To, że możemy tam umieścić dokumenty, co spowoduje rozrzedzenie działania „bajerków” iClooud na teczkę dokumentów) to jakby inne sprawa 😉
To, że w serwerach Novella i Unixa dawno ta funkcja istniała i istnieje by właśnie looserzy nie popłakali się gdy usuną coś przez przypadek. Mechanizm był taki, że serwer nie usuwał fizycznie pliku z dysku a tagował go jako usunięty i user ani superuser nie widzieli go już. Admin mógł go jednakże przywrócić. Czasem zdarzało się dostać czekoladę i kawę w podziękowaniu:)
OK! Ale zasada jest całkiem inna 😉
Mi bardziej chodziło, że znana od dawna funkcja „ratowania” plików w iCloud Drive „rozszerza” działanie na teczkę Dokumentów i Biurka 😉
Kosz to stara sprawa, jakieś pół roku temu z niewiadomych przyczyn z icloud dysku zniknęły mi pliki. Znalazłem je w koszu i tak je sobie przywróciłem. Od tamtego czasu nie mam już nic na icloud dysku.
Pliki z teczek aplikacji czy wsadzone luzem?
Po zalogowaniu na konto iCloud.com nie mogłeś ich odtworzyć?
Tak czy siak współczuję, ale raczej nic nie dzieje się samo z siebie (nawet w informatyce). Jak coś zawsze dzwoń do wsparcia Apple z awanturą w takiej sytuacji, bo jeżeli był to rzeczywiście przypadek samoczynnego zniknięcia plików i nie powiadomiłeś o tym Apple to bardzo duży błąd.
Tu jest przepis jak się zamawia rozmowę z działem wsparcia: http://mojmac.pl/2016/01/03/nie-placz-dzwon-do-apple/
Teraz nie pamiętam czy były luzem czy w folderze (chyba w folderze bo to były moje różne dokumenty aplikacyjne). NIe wiem jak to się stało ale z dnia na dzień zniknęły, ale że wiedziałem o koszu w ilocud.com to od razu tam się udałem. Dokumenty były i szybko je sobie przywróciłem. Po tej przygodzie wyczyściłem iCloud Drive i nie używam jej.
Co do zamowienie rozmowy w apple 🙂 znam korzystałem jak miałem problem z iPhone,em, super sprawa.