^

O zegarku. Tak szczerze.

Przemysław Marczyński

11 września 2014

Jakby to zgrabnie zacząć. Jak porwać czytelnika, żeby dotrwał do końca tekstu. Może udam, że w temacie technologii wiem już wszystko. Zatem…

„Nie ma rewolucji. Apple kopiuje to co inni już mają od dawna. Coś się kończy…”, nosz…. banał. Każdy szanujący się autor tak zaczął pewnie.

Może udam zaskoczonego. To powinno wzmocnić moją wiarygodność, bo co ja tam w życiu nie widziałem…

„Doprawdy, nie rozumiem dlaczego tylu ludzi chciało zobaczyć kolejną konferencję Apple. Każdy przecież wie co będzie. Wszystko już wyciekło…”, kurcze – nudno jakoś.

Muszę być bardziej analityczny. To mnie uwiarygodni…

„Android już dawno miał tak dużą słuchawkę i zegarek. Apple nie zaskoczyło nas wcale…”, wcale, zupełnie, całkowicie – banalnie.

A może zwyczajnie będę szczery! Jony ćpa. Szwajcarzy ciągle w formie. Tim nie wziął leków na rozluźnieni. A rewolucja… zawsze jakaś nas czeka za rogiem.

Jonathan Ive coś bierze

Jeśli nie jest plotką samozachwyt nad Apple Watchem pana Ive’a, który rzekomo obśmiał szwajcarskich projektantów zegarków stwierdzam, że coś bierze. Nie będę dopytywał w jakim sklepie to kupuje ale odrywa go to od rzeczywistości. Przytoczę delikatny żarcik, który pojawił się w sieci. Na poniższym obrazku widnieje napis „Zamknięty w białym pokoju od 1992 roku”.  Tylko to może wyjaśnić fakt, że odkrycie w zegarku pokrętła jest jak wynalezienie koła.

Ivewpokoju

Zasadniczo jakiegoś cudu w wyglądzie nie dostrzegam. Gdyby nie pokrętło to ośmielę się powiedzieć można go pomylić z produkcją Samsunga – to i to kwadratowe.

Iwatchgear

Żeby nie być gołosłownym co do piękna urządzeń do pomiaru czasu to łapmy pierwszego z brzegu – Breitling

Asset version 85ca7ae407 coltchronograph

Mam nadzieję, że różnica w wyglądzie jest delikatnie wyczuwalna.

Apple Watch Beta

Prześledziliście ostatnią konferencję uważnie? Czy rzuciło Wam się w oczy napięcie, które nie schodziło z twarzy szefa Apple? Mam nieodparte wrażenie, że iZegarka jeszcze nie ma. To co było widoczne to działająca wersja beta i podobnie jak z premierą pierwszego iPhone’a sztab inżynierów czuwał nad tym w co pacnąć, żeby nie zrobiło się wielkie „Opssss”. Premiera na początku 2015 roku. Apple zwyczajnie nie zdążyło wsiąść do pociągu z napisem „Wearable” – technologia zaszyta w sprzętach codziennego użytku. Jak dla mnie zbędny pośpiech. Można było zrobić wielki spektakl na początku roku z hasłem rzuconym ze sceny – „w sklepach od dzisiaj”. Niewątpliwie Tim Cook czuje oddech konkurencji. Dystans się zmniejsza, a iWatch beta jest tego doskonałym przykładem. Szkoda bo co nagle to po…

Tak będzie wyglądał iOS 9

To było ciekawe w Apple Zegarze – sposób nawigacji. Zakładam, że nowe pływające ikony wkrótce zagoszczą na dobre w iOS 9. Zaczynam rozumieć dlaczego porzucono ładne ikony na poczet prostych obrazków z dużymi gradientami kolorów. Musimy odróżniać na małym ekranie w co chcemy kliknąć – jaką aplikację uruchomić. Pierwsza linia użytkowników Apple Watch’a będzie testować działanie tego rozwiązania w ogniu codziennego zabiegania. Jeśli się sprawdzi przywitamy je w iPhonie. 

Apple Apple Watch Films

Nie mogę się doczekać nowego iPad’a i iPhone’a

Czy wyobrażacie sobie iPhone’a bez złącza Lightning? Ja tak. Jeśli Zegar Apple ładuje się już indukcyjnie to kolejnym krokiem będzie iPad i iPhone. Najbardziej irytująca czynność z telefonem – szukanie kabla i wmontowywanie go do malutkiego złącza już za chwilę przestanie być problemem. Może to będzie mały krok dla smartphone’a ale duży dla ludzkości. Powiem więcej, jak Lumia to ma to czemu nie iPhone?

Iwatchladowanie

Ładowarka na dotyk jest fajna. Jednak aktywny ekran rozróżniający stuknięcie i przyciśnięcie to będzie coś. Do tego odpowiednia nawigacja po systemie i już znika problem obsługi wielkich ekranów jedną ręką. Apple ma już tą technologię, trzeba ją tylko wcisnąć do innych urządzeń. Już nie mogę się doczekać kolejnej generacji urządzeń z iOS. Zawsze powtarzałem – jeśli iPhone to tylko z literką „S”. 

Iwatchnacisk

Pierwsze ogniwo ewolucji

Apple Watch nazwano „Najbardziej osobistym ze wszystkich urządzeń jakie stworzyło Apple”. Niezaprzeczalnie… do czasu opatentowania slipek przez Apple. Jednak trzeba sobie powiedzieć jasno – wywarzamy pierwsze drzwi sprzętów z linii „urządzeń do ubierania”. Wszyscy producenci mają już zegarki w swojej ofercie. Co z tego? Czy spełniają nasze oczekiwania? iWatch ma trzymać podobno 24 godziny na ładowaniu. Tu tradycyjne urządzenia mają znacznie lepszy wynik – strzelam 5 lat. Jeśli tworzymy coś o słabszych parametrach to raczej cofamy się, a nie idziemy do przodu. Technologia nie nadąża nad potrzebami konsumentów i czuć to coraz bardziej gdy sprzęt ma być nieodłączną częścią naszego życia (nie tylko na biurku w firmie wpięty do gniazdka). Kuleją podstawy rewolucji technologicznej. Próba obejrzenia w internecie Konferencji Apple zakończyła się czkawką i ciągłym wyrzucanie komunikatu o problemach technicznych. 

To co jest największym atutem iWatcha to jego WatchKit – możliwość tworzenia aplikacji na zegarek. iPad jest rewelacyjny właśnie dzięki App Store i milionom programów jakie możemy tam znaleźć. Jeśli w tej początkowej fazie coś może napędzić sprzedaż to tylko aplikacje i integracja z iPhonem i OS X. Fajnie byłoby móc odebrać połączenie telefoniczne bez wyciągania telefonu (przynajmniej w zimę). Klucz do mieszkania? Jedno dotknięcie nadgarstka i jesteśmy w środku. To właśnie takie drobne udogodnienia zdecydują czy Apple Watch będzie sukcesem czy podzieli los Samsunga, który sprzedał swojego pierwszego Gear’a zaledwie w ilości 500 tysiącach sztuk.

Mnie cieszy jedno. Apple ma już obrany kierunek rozwoju nowych produktów – ekrany z monitorem nacisku. Będą też zmiany w iOS. Jest plan i powolna ale systematyczna realizacja. Tak się tworzy ewolucja technologiczna. Na końcu tej drogi mamy spotkać produkt idealny, który z doświadczeń kilku lat nie przytłoczy nas sposobem obsługi. Wymarzony Apple Watch jest w drodze.

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (21)
L

21 komentarzy

  1. androfobia

    Są filmiki z „hands on” więc to nie taka beta. Pewnie, że nie produkt końcowy ale po kolei to nie trzeba…

  2. Lokinpl

    Tylko aplikacje mogą uratować ten zegarek. Normalni użytkownicy nie zauważą ukrytych w nim technologii.
    Devloperzy do roboty!!!
    Wyobraźnia podpowiadała mi że Watch będzie miał jeden przycisk (home) z lewej strony i coś jak dotykowy pasek (slide/klik) z prawej strony (do porusznia się po systemie) i zdecydowanie BEZ dotykania małego ekranu wielkimi paluchami.
    A tu jednak pokrętło, odkryte na nowo i dotyk tak małego ekranu?!.
    Nic to, następny Watch już za rok 😉

    • Behinder

      Ciekawe czy będzie osobna półka z aplikacjami na zegarek w AppStore

  3. duoboy

    Apple nie ma nic w drodze. Ledwie doganiają inne firmy produkujące smartwatche. To jest tak; jak gdyby zamiast prezentacji pierwszego ajFona pokazano telefon Motorola (z przyciskami) na którym działa iTunes… Założę się, że na deskach projektantów były o wiele lepsze pomysły, ale zabrakło osoby, która poprawnie dokona wyboru: co produkujemy? Każdy, bez wyjątku iWatch, jaki ukazał się w ostatnich miesiącach na łamach gazet czy w internecie miał o niebo lepszy design! Ci, którzy tworzyli te projekty wykazali się przynajmniej polotem i fantazją. Ive – jak zwykle nie. Apple pokazując watcha w formie jaką zobaczyliśmy zachował się jak Microsoft kiedyś: skopiowano coś i próbowano wmówić, że to jest lepsze.Jeśli konsumenci nie wybrali smartwatchów z kamerą to wybiorą z pokrętłem??? Z pewnością nie. Nikt nie chce przyjąć do wiadomości, że śmierć Jobsa to koniec Apple. To nie nastąpi jutro, ani za rok, bo Apple ma ogrom finansów w tej chwili, ale nastąpi! Bądźcie pewni. Na miejscu szefa Apple wstydziłbym się zaprezentować taki produkt jak Watch. Ten facet jest ślepy i bezgranicznie ufa Ive’owi. A Ive zniknie któregoś dnia, zaszyje się w UK i tyle go będziecie widzieli.

    • Karol

      Kurdę, szczerze nie potrafię zrozumieć dlaczego wszyscy jadą po wyglądzie. Nie zdziwiłbym się gdyby ktoś przyczepił się do funkcjonalności, która jest uboga i dublująca wszystko to co można robić na iPhonie (u wszystkich producentów). Coś jak z pierwszym iPadem tylko wtedy nikt nie narzekał na wygląd.
      iWatch świetnie nawiązuje do produktów Apple. Duża czytelna tafla szkła, z zaokrąglonymi rogami. Toćka w toćkę kwadratowy iPhone.

      • Behinder

        Otóż to, za dużo ludzi wchodzi na spidersweb i duch Pająka się zaczyna unosić. Jak nie pokaza zegarka to Apple sie konczy a jak pokażą to Apple brzydki. To o co Wam ludzie chodzi?

        • duoboy

          O to: by pojąć, że filozofia Apple (ongiś) opierała się na zasadzie: damy ludziom coś, o czym nawet nie wiedzą, że tego potrzebują. Zapakujemy to jak nikt inny i pokażemy, że koło można wymyślić dwa razy. Tak było z Apple Classic, z iMac, z iPod, z iPhone i z iPadem.
          Teraz otrzymujemy produkt, który nie przekonuje sam sobą. Jest kopią SAMSUNGA, a jego wygląd budzi obrzydzenie. Jeśli Apple nie miało techniki by stworzyć smartwatch optymalny, to należało zaczekać, aż taka technika się pojawi. ajFon nie mógł powstać za czasów pierwszego, kolorowego iMacka – a jednak Apple zachwycało świat ciekawymi produktami.
          Jak można było nakręcić spiralę zainteresowania smartwatchem, a później pozwolić by SONY i SAMSUNG zrobili to pierwsi? Albo się ma super koncept, albo się siedzi cicho. Zegarek Apple jest takim „zapychaczem” by pokazać fanom i akcjonariuszom, że firma coś robi. Ale to są wyrzucone pieniądze. Prosto w błoto.

          • duoboy

            Kilka takich zegarków się sprzeda. Fani Apple kupią wszystko co ma logo jabłka. Ale ten zegarek nie zawojuje świata jak ajFon. Nie zawojuje, bo żaden normalny facet nie założy tego na rękę. A złotego Watcha to może córka Putina dostanie od taty w prezencie. Zapytacie pewnie; skoro jesteś taki mądry, to co innego mogło wymyślić Apple? A mogło! Mając infrastrukturę Apple Store można było stworzyć przepiękny zegarek, poprosić o pomoc Szwajcarów, i sprzedawać w sklepie Apple cyferblaty dowolnego zegarka na świecie. Chcesz Rolexa? A może Patek? A może coś innego? Piękny zegarek z fenomenalnym wyświetlaczem, na który możesz załadować dowolny zegarek, dowolnego producenta. To byłby bajer. Można było pokazać światu smartwatch z wbudowanym GPS i telefonem, tak by używanie ajFona nie było niezbędne. Zamiast 1000 modeli wystarczyły 3; dla faceta, dla kobiety i dla dzieci. Można było wymyślić 100 innych rzeczy, ale jeśli Apple, po śmierci Jobsa zwolniło kluczowych projektantów to kto miał to zrobić? Ive? On potrzebuje kogoś kto mógłby go prowadzić bo sam nie potrafi zrobić NIC, a nowym Jobsem ten palant nie będzie.

            • Grzegorz Stępień

              „Jony nie potrafi zrobić NIC”, „ten palant”… Masakra.

  4. smartkid

    Przemek trudno się z Tobą nie zgodzić w opinii na temat iWatch. Jedyne co mnie zastanawia to czy rzeczywiście ekran jest innego rodzaju i wykrywa nacisk? Czy jest to może funkcja wykrywania siły nacisku, która została zaimplementowana w iOS 8 i z której będzie korzystał nowy Pencil od FiftyThree.
    Serdecznie zapraszam Cię do mojej opinii na temat zegarka i nowego iPhone. Mam nadzieję na mały komentarz z Twojej strony:
    http://www.applesauce.pl/2014/09/11/premiera-iphone-6-apple-watch-wrazenia/

  5. Karol

    Srsly? Ten pierwszy z brzegu Breitling naprawdę bardziej Ci się podoba? A gdzie te zamiłowanie do prosty, minimalizmu Apple? Człowieku to jakbyś powrócił do laptopa z Windowsem całym obklejonym naklejkami :/

  6. Behinder

    Problem z obsługą wielkiego ekranu Przemku nie znika. Mi kciuk nie urośnie, nie bez powodu Jobs twierdził jaka ma być wielkość ekranu. Szkoda że Apple nie pamięta o słowach swego założyciela bo takie eksperymenty źle się skończą. Mam nadzieje że w Europie (bo Chinczycy są dziwni) ludzie nie rzucą się ani na 6stki (jak masz 5S to 6 jest Ci zbędna, popatrzcie na parametry) ani Plusy (bo wstyd się potem nabijać z androidowców)

    • pemmax

      Panowie, zapytam Was tak szczerze. Czy wygląd Was powalił tego zegarka? Czym się różni od Gear’a? O gustach się nie dyskutuje. Ja wyraziłem swoją opinię – Apple Watch jest nijaki. Nie wyróżnia się z tłumu.

      • Behinder

        Wg mnie wygląd zegarka pokazuje że to zrobiło Apple a nie Szajsung. Jest ładny i tyle. Ale nie dla ładności się go kupuje zwlaszcza w Polsce gdzie inna relacja zarobków do ceny 🙁 Przemku uderz się w piersi, jesteś też elementem blogosfery. Czy sam nie pompowałeś oczekiwan, podajac raz po raz plotki o nowych ajfonach i o tym ze musi byc zegarek bo Apple zostaje w tyle? Mnie szlag trafia ze kazdy portal o Apple probuje byc teraz pudelkiem i wciaz podaje plotki o tym co ma byc co jakis chinczyk wyniosl lub wyniesie z fabryki…znika magia gdzieś a gromadzą się niezdrowe oczekiwania 🙁

      • duoboy

        Apple Watch jest OKROPNY. Nie wpisuje się w tradycję firmy i stwarza sytuację gdzie wiele osób czuje się zagubionych: to jest piękne? Może jest skoro Apple tak mówi? NIE JEST. Nic stworzone przez Iva nie będzie piękne. Apple powinno mieć odwagę znaleźć nowego Jobsa – wierzcie mi, że tacy ludzie są. Ale nikt nie odda władzy i swojej pozycji. Zamiast rozwijać firmę kładą ją na łopatki i wmawiają sobie, że odwalają dobrą robotę.

      • androfobia

        Wg mnie jest dobry. To samo co o iWatch myślałem o pierwszym iPodzie. Po dotknięciu się zakochałem. Teraz sądzę że może być podobnie 🙂

        • chato.pl

          Na mnie nie zrobił wrażenia – ani wizualnie (za gruby), ani funkcjonalnie (za dużo funkcji). Mam nadzieję, że za rok/dwa Apple wypuści coś w gabarytach Gear Fit’a – i coś takiego sobie kupię od razu 🙂

      • Grzegorz Stępień

        Bez jaj. Przecież zestawiając Apple Watcha z Samsungiem Gear to różnice są widoczne w każdym detalu. Nie ma żadnego porównania.

    • duoboy

      Ludzie rzucają się na to co nowe. Później, jeśli produkt jest dobry, zakochują się w nim, nie mogą bez niego żyć, robią reklamę i za jakiś czas każdy chce go mieć. Apple jest w takim samozachwycie, że wydaje im się, że jeśli tylko pojawi się nadgryzione jabłko to ludzie to kupią. Kilka osób kupi… ale nie kupią tego miliony. Kiedy Apple wyrzuciło Jobsa – sam czar jabłka nie wystarczył. Firma produkowała gnioty i w połowie lat 90 stała nad krawędzią bankructwa. Dziś Apple ma więcej pieniędzy niż wtedy, ale to oznacza tylko, że ich agonia potrwa dłużej.

  7. Grzegorz Stępień

    Siatka ikon w iOS może pozostać niezmieniona. Okrągłe, pływające ikony bardzo możliwe, że będą zarezerwowane tylko dla interfejsu Apple Watcha.

  8. Marcin Gromek

    Bardzo dobry tekst.:)
    Do premiery jeszcze trochę czasu, więc może coś poprawią. Sam zaczekam na kolejne wersje, bo na razie nie rozwiązuje żadnego problemu, a tylko tworzy nowe.