^

iPad w szkołach dla osób niepełnosprawnych

Apple SpecialEducation

Rozwój technologii bez wątpienia ułatwia życie na wielu płaszczyznach naszego życia. Ważną przestrzenią do której się wdziera jest edukacja. Apple od dawna wspiera tą sferę oferując specjalne modele tańszych komputerów dla szkół lub sklep dla uczniów z niższymi cenami. Apple posiada również specjalną witrynę na której promuje kształcenie poprzez iOS oraz OS X. Coraz większy nacisk kładziony jest tu przedstawienie możliwości jakie daje iPad  podczas przekazywania wiedzy. Na anglojęzycznej stronie tej witryn w sekcji „Prawdziwe historie” pojawił się nowy film pokazujący zaangażowanie urządzeń mobilnych od Apple w edukacji osób niepełnosprawnych. Wyróżniono w nim trzy szkoły w tym jedną z Czech – Special School Poděbrady. Pozostałe placówki to: Awase Special Needs School w Okinawa Prefecture Japonia i District 75, Nowy Jork.

Nie ukrywam, że z ogromną radością oglądam film w którym naszych sąsiadów daje się za przykład wdrażania cyfrowych rozwiązań. Nie jest łatwo być wyróżnionym przez Apple, a jednak Czechom się to udało. Szczere gratulacje. 

Niestety moje doświadczenia z edukacją na Makach jest bardzo dalekie od ideału. Wygrany przetarg na pracownie komputerową z Makami staje się pracownią z przeinstalowanym Windowsem. Kłopoty podczas zdawania matury na OS X bo brak odpowiedniego oprogramowania. Brak wyedukowanych nauczycieli znających OS X oraz iOS. To tylko część zasłyszanych problemów z jakimi borykają się szkoły. Mam nadzieję, że macie bardziej optymistyczne informacje ze szkół w naszym kraju.

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (2)
L

2 komentarze

  1. Maciej Winiarski

    Problemem jest chociażby zwykła prezentacja. Dasz w PowerPoincie, to masz sprawdzone po tygodniu. Dasz e Keynote, to trwa to nawet miesiąc przy wielkim bólu.

  2. Patryk Wikaliński

    Bardzo fajnie jest widzieć w jak prosty sposób dzieciaczki się uczą. W Polsce niestety wszystko stoi Windowsem. Nauczyciele często nie wiedzą co to jest iOS czy OS X, a jak już wiedzą to nie mają pojęcia jak obsłużyć urządzenie z takim systemem. Trudno się dziwić, bo to system nauczania w szkołach jest do niczego. Uczeń powinien mieć wybór, a i tak prace robione są pod Windows. Z maturą to więcej zachodu, bo szkoły ponoć nie mają możliwości i nie dostarczają sprzętu. Mam nadzieję, że ze wsrostem popularności iOS i OS X coś się ruszy i szkoły przekonają się do innych rozwiązań.