Tim Cook, szef Apple mocno rozpala oczekiwania. W roku 2014 podobno ma pojawić się nowy produkt. Coś ma zaskoczyć konsumentów, ma być wyjątkowe i perfekcyjnie skonstruowane. W 59. rocznicę urodzin Steve’a Jobs’a (24.02.2014) Tim powiedział – „Details matters, it’s worth waiting to get it right” – Detale mają znaczenie, warto poczekać aby zostały dopracowane. Zatem czekamy i już wyobrażamy sobie jak ma wyglądać iPhone 6. Osobiście sugeruję „ściągnąć” kilka opcji od Samsunga, który na targach Mobile World Congress w Barcelonie (http://www.mobileworldcongress.com) zaprezentował nową odsłonę swojego flagowego smartphone’a – Galaxy S5. Proces „podglądania” w świecie technologii jest naturalnym etapem ewolucji sprzętu. Tak jak w nowym Galaxy mamy rozpoznawanie odciska palca (technologia wyniesiona z iPhone’a 5S), tak nie zdziwię się, że iPhone 6 otrzyma mechanizm pomiaru tętna i innych parametrów życiowych tak jak zrobił to Samsung. Ten zasadniczo prosty mechanizm rozwoju urządzeń zdradza nam po części jak będzie wyglądał nowy iPhone 6. Bez zbędnego plotkowania i wybiegania w świat Science-Fiction oto kilka funkcji, które zobaczymy w kolejnej odsłonie telefonu od Apple.
Odporny na wodę i upadki
Samsung Galaxy S5 został oznaczony kodem IP67 (Ingress Protection). Chociaż wielu rozpłakało się nad faktem, że z Galaxy S5 nie możemy zejść w skafandrze na głębokość 50m pod wodę to ja osobiście przyjmę „nawet” tą ochronę w kolejnej odsłonie iPhone’a. Tak IP67 nie oznacza wodoodporności ale daje skuteczną ochronę podczas codziennego użytkowania telefonu i dla większości użytkowników będzie stanowić odpowiednią ochronę telefonu. Ja mojego 4S używam w warunkach mocno przekraczających poziom bezpieczeństwa oferowany przez Samsunga dlatego korzystam z odpowiedniego pokrowca. Z przyjemnością jednak przywitam iPhone’a 6, którego nie będę musiał wkładać w pancerny pokrowiec aby móc go spokojnie używać w pracy. Nie musi to być moja ulubiona marka wytrzymałych telefonów – Sonim, jeśli rozmawiamy o urządzeniach niezniszczalnych. IP67 w zupełności wystarczy jak na dobry początek.
Funkcja Dzieci
Kto z nas nie oddaje swojego telefonu pociechom. Wśród samych aplikacji do pracy (Facebook i Twitter ^^) znajdzie się zapewne ulubiona gra najmłodszych w rodzinie. Samsung zrobił fantastyczny ruch oferując możliwość wprowadzenia telefonu w tryb „Dla dzieci” gdzie najmłodsi nie skasują nam kontaktów i nie wykonają zaskakujących zakupów. Tak, to rozwiązanie musi pojawić się w kolejnej wersji iPhone’a. Brawo Samsung, za ten pomysł chylę czoła.
Płać dotykiem
Rozumiem, że Apple szuka optymalnej drogi dla mobilnych płatności. Najlepiej takiej, która nie omijałaby prowizji z iTunes. Jednak proszę, nie wywarzajmy głową muru. Jest przecież doskonała furtka, która daje nam możliwość zakupów przez internet – PayPal. Nowy Galaxy S5 został zintegrowany z tym serwisem i teraz płatności przez internet możemy zrobić jednym dotknięciem telefonu. Apple ma swoje Touch ID, życzyłbym sobie, aby wykorzystać tą funkcję i móc wreszcie używać jej do czegoś więcej niż błyskawiczny zakup gier w App Store. Poproszę zatem spiąć Touch ID z wykonywaniem transakcji w sieci, aplikacje mobilne banków czekają.
Pomysł na żywotność baterii
Samsung Galaxy S5 to już jest prawdziwa cegła w dłoni – 5,1 cala. Nie dziwi zatem fakt, że można było włożyć do niego baterię o pojemności 2600mAh (iPhone 5S ma 1440mAh). Mimo to skumulowana energia w akumulatorze znika nieubłaganie (szczególnie gdy używamy najnowszych rozwiązań rejestracji wideo i komunikacji bezprzewodowej). Tryb Ultra Power Saving sam wyłączy zbędne funkcje telefonu konsumujące energię oraz zmieni ekran w czarno-białą interfejs ograniczając tym zużycie energii. Podoba mi się chociaż wolałbym w nowym iPhonie zastosowanie innych ogniw potrafiących bez żadnych ograniczeń telefonu wydłużenie jego pracy o kilka dni. Widać jednak, że producenci wreszcie dostrzegają problem i liczę na to, że Apple także poświęci dużo pracy na poprawę tego parametru w nowym iPhonie. Może też ściągnąć coś od Samsunga i nazwać to chociażby Max Power Saving Mode dla niepoznaki.
Parametry życia pod kontrolą
Moda na zdrowy tryb życia ogrania każdy zakątek cyfrowej rzeczywistości. Nie możesz przebiec nawet 200 metrów, żeby nie poinformować o tym wyczynie znajomych na Facebooku. Dlaczego zatem telefon nie może zrobić więcej dla naszego zdrowia jak tylko zliczanie przebytego dystansu? Jestem pewien, że razem z premierą nowego telefonu Apple otrzymamy aplikację na wzór tej od Samsunga – S Health czyli naszego prywatnego asystenta fitnes plus możliwość pomiaru podstawowych parametrów życiowych – pomiar tętna. Galaxy S5 już to ma, wątpię żeby iPhone zapomniał o konsumentach, którzy aktywnie spędzają swój wolny czas. Moda nakręca również sprzedaż, zatem kolejny iPhone podkradnie również to rozwiązanie. Jestem w stu procentach pewny.
Retina 2
To już chyba najwyższy czas aby pojawił się lepszy ekran w iPhonie. Pamiętajmy, że konkurencja parametrami z tabelek specyfikacji zaczyna przygniatać Apple do ziemi. Nowy Galaxy ma rozdzielczość 1920 x 1080 pikseli z 432 ppi, natomiast nasz poczciwy (już prawie 4. letni) ekran może pochwalić się wynikiem 1136×640 pikeli z 326 ppi. Nowy iPhone będzie miał zatem lepszy ekran, bo chociaż możemy sobie wmawiać, że Retina i tak lepiej wyświetla obraz to Tim Cook zdaje sobie sprawę, że większość konsumentów ocenia parametry urządzeń przy pomocy specyfikacji technicznej, a ten akurat nie daje złudzeń, jaki producent ma lepsze możliwości ekranu. Do tego gdzieś, ktoś szepnął o większym ekranie telefonu, a może iPadzie Pro czy idąc dalej iMaku/Apple TV z dotykowym ekranem. Trzeba zatem mieć jakość ekranu przynajmniej zbliżoną do tego co oferuje nowy standard wyświetlania obrazu – 4K UHD (Ultra high definition television) – 3840 x 2160 pikseli.
Magiczne „rewolucyjne” urządzenie
Tu już chyba wszystko zostało powiedziane. Zegarek naręczny wspomagany funkcjami telefonu. Duży ekran smartphone’e niekoniecznie nastraja nas do ciągłego wyjmowania go z kieszeni. Na małym ekranie przymocowanym do nadgarstka można kontrolować to, co dzieje się z aparatem w kieszeni – poczta, połączenia przychodzące, komunikaty. Nowy Samsung Gear wygląda całkiem przyjemnie i myślę, że właśnie opadła kurtyna tajemniczego produktu od Apple. Już każdy znaczący producent ma swoje obręcze monitorujące ruch i liczące kroki, kalorie i co tam jeszcze można mierzyć podczas chodzenia. W tym roku zobaczymy co to będzie za odkrywczy produkt z Cupertino, czytaj iWatch.
Tak zatem będzie wyglądał iPhone 6. Apple ma spore pole do kopiowania Samsunga. Wyścig na najlepszy smartphone trwa, a w tym roku dotrzemy do jednego z pit-stopów gdzie sprawdzimy jakość baterii, krystaliczność wyświetlanego obrazu, bezpieczeństwo wykonywania transakcji finansowych oraz sposób kontrolowania naszej aktywności sportowej. Te czynniki wydają się kluczowe dla producentów, a najważniejszy jest efekt końcowy – sprzedaż. Tim Cook uzbraja nas w cierpliwość i zapowiada rewolucję. Ja poczekam, chociaż muszę przyznać, że Samsung zrealizował kilka fajnych pomysłów na które Apple nie wpadło. Zatem wiemy kto wymyśli „to” jako pierwszy, pytanie jest tylko, kto zrobi „to” lepiej.
Więcej o Samsungu Galaxy S5 – http://www.samsung.com/global/microsite/galaxys5/
Zauważyłem trochę niejasności. Mianowicie z plotek wiemy, iż Apple już od jakiegoś czasu pracuję nad technologią kontrolowania parametrów naszego życia. Właściwie to wdrażali to już w iPhone 5s. Chodzi mi o czujnik m7, który raczej będzie wzbogacany w przyszłości w nowe funkcje. Funkcja dzieci w iPhonie jest od dawna. Jest nim „dostęp nadzorowany”. Pomysł na żywotność baterii jest przynajmniej dla mnie bzdurą. Po co nam smartphone, który ma funkcje telefonu komórkowego sprzed paru lat? Retina 2 nie dokońca przydatna. Ludzkie oko nie zauważy różnicy gdy ilość pixeli się zwiększy nawet dwukrotnie. Chyba, że poprawa barw. Co do odporność na żywioł. To jest to świetna sprawa. Ale czy to pomysł Samsunga? To raczej technologia Sony. Osobiście czekam na trwałe materiały, miedzy innymi szafir i wodoodporność. No i na masę zaskakujących mnie funkcji.
Przemku bez przesady z tym równaniem do Szajsungów..:P
„Tim Cook zdaje sobie sprawę, że większość konsumentów ocenia parametry urządzeń przy pomocy specyfikacji technicznej, a ten akurat nie daje złudzeń, jaki producent ma lepsze możliwości ekranu” no co za bzdura – taki klient nie jest klientem Apple tylko androidowym onanistą 🙂
Przecież tętno na iPhonie i iPadzie można mierzyć od dawna, wiec nie wiem, o co się rozchodzi.
Gdyby nie śmierć Jobsa, Apple nie pozwoliłoby na sytuację gdzie ktoś prędzej od nich prezentuje urządzenie typu ajWatch. Dziś nikt już nie będzie zaskoczony. Bez wizjonera Apple stało się zwykłą, szarą firmą. Od kilku lat jadą na tym co zostawił po sobie Jobs i nie mają odwagi pokazać nic nowego – dlatego, że nic nie mają! Ci, którzy w nich wierzą zawiodą się sromotnie. Nie jestem hejterem Appla. Przeciwnie; do śmierci Jobsa ta firma była dla mnie jedynym producentem komputerów/systemów operacyjnych, który robił fajne rzeczy. Śmierć Jobsa – to śmierć Apple – i nikt już tego nie zmieni.
Tak, tak. Wszyscy wiemy, że Apple się od dawna kończy.
Ja nie mówię o tym, że Apple przestanie działać jutro. Pamiętasz 1993 rok, czy miałeś wtedy 2 latka? Tacy jak Ty, a NAWET sam zarząd firmy nie widział problemu, a firma stanęła na krawędzi – gdyby nie powrót Jobsa i pomoc Gatesa to po Apple zostałyby dzisiaj tylko naklejki…
Apple za jakieś 10 lat powtórzy sytuację z 1993 roku, ale tym razem nikt ich już nie uratuje.
Fajny tekst. Trochę zaczepny, trochę mówiący prawdę. Myślę że w mniejszym lub większym stopniu iPhone6 a moze iPhone „Air” 😀 będzie miał te funkcje lub właściwości. W sumie są to te kwestie które obecnie pokazują ewentualny postęp pomiędzy wcześniejszym modelem (5S) jak i wyrównanie (lub odskok) od konkurencji.
„Funkcja dzieci”, „chylę czoła”? Jeśli naprawdę nasz iPhone 4s to zapoznaj się z instrukcja obsługi systemu.
Tak, funkcja „dostępu nadzorowanego” nie raz uratowała mi telefon przed palcami maluchów 🙂
Nie sądziłem, że trudno rozróżnić Kids Mode od Guided Access. Dla z wizualizowania obu funkcji załączam dwa filmiki.
Kids Mode – http://youtu.be/1DMnbWAlNAM
Guided Access – http://youtu.be/cgN1fuVYb9c
Rozumiem, że lubimy iOS, jednak poproszę o nie insynuowanie zbieżności funkcji w obu telefonach.
PS. iPhone nie ma instrukcji. Nie ma zatem czego czytać.
Przemku, pozwoliłem sobie na małą polemikę z Tobą na applesauce.pl:
http://www.applesauce.pl/2014/03/03/iphone-6-sie-czego-uczyc-samsunga-galaxy-5/
Pozdrawiam!
Doskonały tekst, zapewne niestrawny dla ortodoksów. Dlatego właśnie zamieniłem iP5 na SGS4…. iP stał się nudny i przewidywalny. Sposób w jaki korzystam z telefonu zdecydowanie skazuje mnie na telefony z Androidem i Przemek ma rację to Apple dziś goni Samsunga. Nie wypowiadam się o innych f-mach, nie znam innych produktów. Dla mnie kluczowa jest funkcja multiwindow, a tak wyśmiewany także przeze mnie S Pen, spowodował przesiadkę na Note10.1.
Jeżeli Apple nie zrobi rewolucji w swoim sprzęcie, mój następny wybór to SGS5 i Note 10.1. PRO