Nareszcie! Trzy składowe aplikacje pakietu biurowego iWork zostały właśnie zaktualizowane. Chociaż na prezentacji jaką zaserwowało nam Apple 22 października nowe programy prezentowały się bardzo dobrze, to jęk użytkowników po dostaniu produktu we własne ręce był znaczący i donośny. Niestety, kastracja jakiej poddano nowe narzędzia z iWorka może rozczarować, a brak tak fundamentalnych możliwości jak ustalenie wyglądu paska narzędzi przekonuje mnie dobitnie, że mamy do czynienia z produktem we wczesnej wersji rozwojowej gdzie połowa kodu nie została dodana, a kolejna część wymaga polerki. Nie jestem sam w tej ocenie co widać chociażby po reakcjach w MAS. Cóż, nowy Pages jest tak mizerną kopią swojego poprzednika, że z przyjemnością pracuję na wcześniejszej wersji tego edytora.
Starczy wylewania łez. Apple zaczyna naprawiać swoje niedoróbki i pojawia się pierwszy rzut aktualizacji. Mogę nareszcie usunąć Wskazówki z paska menu.
Więcej o pakiecie iWork – klik
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.