^

Aktualizacja iWorka

Przemysław Marczyński

22 listopada 2013

App Store
Nareszcie! Trzy składowe aplikacje pakietu biurowego iWork zostały właśnie zaktualizowane. Chociaż na prezentacji jaką zaserwowało nam Apple 22 października nowe programy prezentowały się bardzo dobrze, to jęk użytkowników po dostaniu produktu we własne ręce był znaczący i donośny. Niestety, kastracja jakiej poddano nowe narzędzia z iWorka może rozczarować, a brak tak fundamentalnych możliwości jak ustalenie wyglądu paska narzędzi przekonuje mnie dobitnie, że mamy do czynienia z produktem we wczesnej wersji rozwojowej gdzie połowa kodu nie została dodana, a kolejna część wymaga polerki. Nie jestem sam w tej ocenie co widać chociażby po reakcjach w MAS. Cóż, nowy Pages jest tak mizerną kopią swojego poprzednika, że z przyjemnością pracuję na wcześniejszej wersji tego edytora.
Pages oceny 2
Starczy wylewania łez. Apple zaczyna naprawiać swoje niedoróbki i pojawia się pierwszy rzut aktualizacji. Mogę nareszcie usunąć Wskazówki z paska menu.
Pages pasekmenu 2
Więcej o pakiecie iWork – klik

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (10)
L

10 komentarzy

  1. Mateusz Kamiński

    „mamy do czynienia z produktem we wczesnej wersji rozwojowej gdzie połowa kodu nie została dodana”
    Dość radykalna opinia. Moim zdaniem poszli w minimalizm. Korzystam sporadycznie z Pages, mi nie brakowało tych funkcji.

    • Jacek Zięba

      Poszli w minimalizm funkcji. Nadal nie ma równań matematycznych, tryb pełnoekranowy jest fatalny, nie można ustawić pogrubienia/kursywy/podkreślenia będąc na początku znaku. Nawigowanie obrazkami jest tragiczne, mała różnorodność tabel. Niestety, ale Pages i Numbers tylko wyglądają dobrze, funkcjonalnie są tragiczne. Broni się jedynie Keynote

      • Robert Lange

        Równania matematyczne to ból, można kopiować (jako proteza) z Grapher.app, ale umówmy się – to nie jest 'mac way’.
        Jeśli chodzi o to, że mając kursor przed/za słowem (niekoniecznie znakiem) wciskając formatowanie nie zmienia on stylu słowa przed/za kursorem to IMO jest to działanie jak najbardziej logiczne i (np. dla mnie) jak najbardziej pożądane.
        Różnorodność tabel – szkoda że nie można dodawać swoich stylów (tak jak w przypadku wykresów), ale nie narzekałbym na ilość wersji kolorystycznych.
        Tragicznie nie jest, ale to program do podstawowej obróbki tekstu. Do szkoły/na studia przez brak równań się niestety sprawdzi raczej kiepsko (bądź problematycznie).

        • Behinder

          Do równań to się używa LaTeX 🙂

          • Robert Lange

            Mam ściągać jakieś ponad 2 GB danych, żeby dodać kilka wzorów do sprawozdania? Dziękuję, postoję.

            • Behinder

              To stój dalej i używaj Worda.

              • Robert Lange

                Wolę już użyć Grapher, albo LibreOffice.

      • Robert Lange

        Aha – „nawigowanie obrazkami jest tragiczne” – chyba nie do końca rozumiem o co chodzi, bo jak dla mnie to w Pages wstawianie i przemieszczenie zdjęć po dokumencie to bajka, w porównaniu do koszmarem, który jest w Wordzie (zawsze, dosłownie zawsze, wszystko się rozwala, a obrazek i tak nie jest tam gdzie miał być).

    • pemmax

      Niechałbym żebyśmy minimalizmem tłumaczyli minimalizm funkcjonalności.

      • Mateusz Kamiński

        Minimalizm funkcjonalności Pages/Numbers mają odkąd pamiętam :/
        Dla siebie wystarczy, ale dla biznesu i tak trzeba instalować Office.