Apple TV 5.3 – długo na to czekałem

Na taką aktualizacje do Apple TV czekałem bardzo długo. Posiadaczem tego małego urządzenia jestem od chwili, gdy Apple zdecydowało się umieszczać filmy z polskimi napisami w iTunes. Proces rozwijania tej biblioteki posuwał się bardzo powoli. Dlatego ATV w głównej mierze służyło mi (i w zasadzie ciągle tak jest) do odtwarzania zakupionej muzyki. Wszystko odbywało się poprzez udostępnianie biblioteki komputera w iTunes lub przez AirPlay. Może jestem zbyt marudny lub moje urządzenia jabłkowe mają czasem problemy z tolerowaniem siebie na granicy zasięgu Wi-Fi ale zdarzało się, że muzyka rwała i iPad tracił z oczu czarne pudełko pod telewizorem.

Dziś jednak Apple zlitowało się nad moim losem i wydało aktualizację 5.3, pozwalającą odsłuchiwać zakupioną muzykę w iTunes bezpośrednio z Apple TV. Działa ślicznie. Chciałoby się powiedzieć… nareszcie 😉

Zakup AppleTV nabiera coraz większego smaczku. W aktualizacji 5.3 dostaliśmy dwie nowe aplikacje. Pierwsza – Quello – pozwala oglądać liczne koncerty (5 dolarów). Druga aplikacja pozwala oglądać filmy anime – Crunchyroll (6E lub 11E). Wszystko to za opłatą XXX (jest okres testowy 7 dni). W innych krajach pojawiło się również HBO GO (chcę!) oraz SkyNews oraz WatchESPN.

Kończy się „normalna” telewizja. Gdyby w AppleTV pojawił się dostęp do HBO GO natychmiast rezygnuję z kablówki. Jestem pewny, że jest to tylko kwestią czasu. W dodatku nie tak daleko osadzona w przyszłości.