Czy ktoś wątpi jeszcze w możliwości tabletu Microsoft Surface RT? Dzięki luce w oprogramowaniu możliwe jest „złamanie” systemu operacyjnego i uruchomienie aplikacji opartych na architekturze ARM. Co z tego wynikło? Programista Steve Troughton-Smith pochwalił się na swoim Twitterze, że uruchomił wczesną wersję OS X Server – Rhapsody.
Historia zatacza koło. Najpierw Apple wprowadzając procesory Intela otworzyło sobie drogę do możliwości uruchamiania Windowsa pod OS X poprzez Bootcamp’a. Przełożyło się to na dynamiczny wzrost sprzedawanych komputerów. Teraz pojawia się opcja pracy z aplikacjami Apple na platformie Microsoftu. Czyżby architektura ARM otwierała nowe możliwości dla użytkowników komputerów? Brak barier w dostępie do swoich ulubionych programów? Koniec z grubą kreską pomiędzy Windowsem, OS X oraz Linuxem?
Ciekaw jestem czy Microsoft będzie „chciał” załatać tą dziurę i czy przypadkiem (bo nie specjalnie rzecz jasna) możliwość uruchomienia aplikacji z architektury ARM nie okaże się kolejną i to najciekawszą funkcją nowego systemu operacyjnego.
Przemku, wow-factor nagłówków Twoich postów to ostatnio z milion 😉
OSX jest uruchomiony, fakt. Ale ze screena już widać, że działa w emulatorze Bochs. To nie jest wirtualna maszyna, to emulator PC pełną gębą. Można go skompilować praktycznie na każdą architekturę jaka istnieje (od iPhonów i Androidy przez Playstation i Wii aż po po pewne modele pralek i lodówek zapewne) i na każdym uruchomić system operacyjny oparty na i386 (w tym Rhapsody, Win95 itp), którego szybkość będzie zależeć tylko od mocy procesora. Szczerze mówiąc to bawiłem się nim z 15 lat temu na linuksie, jak jeszcze o vmware się nikomu nie śniło 😉 To ciężko nazwać nowatorstwem.
Nowością i czymś co należy zaakcentować jest pierwszy Twój akapit, czyli to, że udało się komuś uruchomić niepodpisane programy na WinRT i aktywować tym samym Desktop dla czegoś innego niż Office.
Drugi akapit o „historii zataczającej koło”, „końcu z grubą kreską”, „opcją pracy z aplikacjami Apple”, mimo, że dosyć pompatyczny jest tak naprawdę dywagacją cholernie naciąganą (o ile nie błędną, ale z pewnością nie innowacyjną ani wartą szerszego komentarza). Czemu? Zainstaluj sobie Bochsa na swoim (zapewne sporo szybszym od Win Surface) komputerze i spróbuj poprawcować w systemie na nim uruchomionym, chociażby Rhapsody 🙂
Czy Microsoft będzie blokować to przez fakt możliwości uruchamiania opensourceowych okienkowych programów? Pewnie nie, bo i po co. Ale to _chyba_ otwiera też drogę do piracenia programów z Windows Store co już może być na radarze Ballmera.
Liczyłem , że ktoś bardziej w temacie biegły się wypowie. Dzięki 🙂
PS. Dużo wow-fikcji? Serio? Nawet bardzo się nie staram. Widać miszczem pióra się staję.