Wiecie jak to jest. Kupujesz drogi sprzęt i marzysz, żeby jego młodość trwała wiecznie. Jednak technologia biegnie ku nowym wyzwaniom. Po roku, dwóch okazuje się, że twój telewizor nie obsługuje wysokiej rozdzielczości, a do amplitunera nie podepniesz urządzenia z HDMI. Musimy się do tego przyzwyczaić.
Wiem, nie jest łatwo. Na solidną próbę wystawiło nas w tej materii Apple wydając nowego iPad’a 4. Po pół roku, okazuje się, że nasz sprzęt nie jest pierwszej młodości, a w bonusie dostajemy świadomość, że kolejna odsłona tabletu jest dwa razy szybsza od naszego urządzenia. Boli? Troszkę. Szczególnie, jak to w moim przypadku było, zakupu dokonałem niecały miesiąc przed premierą kolejnej rewizji sprzętu. Tak więc duma, radość i nadęcie z posiadania najlepszego iPad’a wyparowało po 25 dniach.
W sieci pojawiły się plotki, że Apple wymienia urządzenia, które były zakupione 30 dni po premierze. Ta informacja była jak miód na serce. Stan „najnowszy” został wskrzeszony. Do tego mentalność nadwiślańska wzięła górę i już cieszyłem się z faktu, że przeskoczyłem ponad systemem i będę mógł cieszyć się nowym sprzętem bez opłat. Ohhhhhh TAK!
Pierwszy e-mail do wsparcia Sklepu Apple w Polsce i odpowiedź negatywna. Mało tu było konkretów, tylko sucha notka, że się nie da. Nadziei jednak nie zabili. Dzwonię na numer 800 702 322. Nie wiem ile płacą ludziom po drugiej stronie kabla telefonicznego, ale nawet moja upierdliwość nie zabiła uroczego głosu po drugiej stronie. Męczyłem, marudziłem, a nawet groziłem, że w USA to mogą wymieniać, a u nas nie. Niestety. Pan po drugiej stronie powiedział, że sprzęt wymieniają na nowy po 14 dniach od zakupu. Do tego wymieniają na ten sam model co kupiliśmy, więc marna szansa na nowego iPad’a. Jedynie osoby, które zamówiły tablet w dniu premiery powinny otrzymać e-mail z pytaniem czy chcą zatrzyma swój egzemplarz, czy wymienić na nowy (głupie pytanie ;-)).
Nie dałem jednak za wygraną. Piszę do sklepu w UK i Niemczech oraz USA. Po 2 tygodniach czekania odpowiedź przyszła jedynie ze sklepu w UK. Brzmiała dokładnie tak samo – „14 dni od zakupu”. Nic… zostaję zatem ze swoim starym, 6. miesięcznym iPad’em.
Wnioski? Polski Sklep Apple jest cacy, pomimo faktu, że nie wymienili mi iPad’a. Po pierwsze odpowiedzieli na e-mail w przeciągu 24h, a ich odpowiedź pokryła się z tym co robią w UK. Niemcy są „fe”, bo nie raczyli skapnąć kilku słów w ramach komunikacji. Oczywiście miłym bonusem byłby ukłon w moją stronę i mimo regulaminu wymiana sprzętu. Cóż, aż tak dobrze jeszcze nie ma. Jestem jednak spokojny. iPad mini z bebechami iPad’a 2 musi żyć jeszcze kilka lat na rynku zatem iOS będzie działał również na moim iPadzie bez problemu. Tak kończy się historia zmagań wymiany iPad’a. Mało ekscytująca. Zakończona porażką. Uleczono natomiast moje konsumpcyjne ego odbierając mi palmę pierwszeństwa wśród najnowocześniejszych tabletów. Zostałem ze sprzętem równie sprawnym co przed premierą iPad’a 4. Czas pracować nad wykorzystaniem potencjału tego „leciwego” już urządzenia 😉
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.