^

Wymieniamy iPad'a 3 na iPad'a 4

Przemysław Marczyński

3 listopada 2012

Ipad4

Wiecie jak to jest. Kupujesz drogi sprzęt i marzysz, żeby jego młodość trwała wiecznie. Jednak technologia biegnie ku nowym wyzwaniom. Po roku, dwóch okazuje się, że twój telewizor nie obsługuje wysokiej rozdzielczości, a do amplitunera nie podepniesz urządzenia z HDMI. Musimy się do tego przyzwyczaić.

Wiem, nie jest łatwo. Na solidną próbę wystawiło nas w tej materii Apple wydając nowego iPad’a 4. Po pół roku, okazuje się, że nasz sprzęt nie jest pierwszej młodości, a w bonusie dostajemy świadomość, że kolejna odsłona tabletu jest dwa razy szybsza od naszego urządzenia. Boli? Troszkę. Szczególnie, jak to w moim przypadku było, zakupu dokonałem niecały miesiąc przed premierą kolejnej rewizji sprzętu. Tak więc duma, radość i nadęcie z posiadania najlepszego iPad’a wyparowało po 25 dniach. 

W sieci pojawiły się plotki, że Apple wymienia urządzenia, które były zakupione 30 dni po premierze. Ta informacja była jak miód na serce. Stan „najnowszy” został wskrzeszony. Do tego mentalność nadwiślańska wzięła górę i już cieszyłem się z faktu, że przeskoczyłem ponad systemem i będę mógł cieszyć się nowym sprzętem bez opłat. Ohhhhhh TAK! 

Pierwszy e-mail do wsparcia Sklepu Apple w Polsce i odpowiedź negatywna. Mało tu było konkretów, tylko sucha notka, że się nie da. Nadziei jednak nie zabili. Dzwonię na numer 800 702 322. Nie wiem ile płacą ludziom po drugiej stronie kabla telefonicznego, ale nawet moja upierdliwość nie zabiła uroczego głosu po drugiej stronie. Męczyłem, marudziłem, a nawet groziłem, że w USA to mogą wymieniać, a u nas nie. Niestety. Pan po drugiej stronie powiedział, że sprzęt wymieniają na nowy po 14 dniach od zakupu. Do tego wymieniają na ten sam model co kupiliśmy, więc marna szansa na nowego iPad’a. Jedynie osoby, które zamówiły tablet w dniu premiery powinny otrzymać e-mail z pytaniem czy chcą zatrzyma swój egzemplarz, czy wymienić na nowy (głupie pytanie ;-)).

Nie dałem jednak za wygraną. Piszę do sklepu w UK i Niemczech oraz USA. Po 2 tygodniach czekania odpowiedź przyszła jedynie ze sklepu w UK. Brzmiała dokładnie tak samo – „14 dni od zakupu”. Nic… zostaję zatem ze swoim starym, 6. miesięcznym iPad’em.

Wnioski? Polski Sklep Apple jest cacy, pomimo faktu, że nie wymienili mi iPad’a. Po pierwsze odpowiedzieli na e-mail w przeciągu 24h, a ich odpowiedź pokryła się z tym co robią w UK. Niemcy są „fe”, bo nie raczyli skapnąć kilku słów w ramach komunikacji. Oczywiście miłym bonusem byłby ukłon w moją stronę i mimo regulaminu wymiana sprzętu. Cóż, aż tak dobrze jeszcze nie ma. Jestem jednak spokojny. iPad mini z bebechami iPad’a 2 musi żyć jeszcze kilka lat na rynku zatem iOS będzie działał również na moim iPadzie bez problemu. Tak kończy się historia zmagań wymiany iPad’a. Mało ekscytująca. Zakończona porażką. Uleczono natomiast moje konsumpcyjne ego odbierając mi palmę pierwszeństwa wśród najnowocześniejszych tabletów. Zostałem ze sprzętem równie sprawnym co przed premierą iPad’a 4. Czas pracować nad wykorzystaniem potencjału tego „leciwego” już urządzenia 😉

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (11)
L

11 komentarzy

  1. Witek

    Mimo wszystko pozostaje mały niedosyt… Ja nawet nie zakładałem, że mnie taka „promocja” obejmie jako, że mój „wiekowy” iPad 3 (o przepraszam, „Original iPad”… czy też już można używać terminu iPad3? gubię się w tym troszkę) ma już szalone kilka miesięcy. Koniec końców zdażyło mi sie to już drugi raz. Kupując pierwszego iPada (z którego korzysta teraz żona) nie spodziewałem się, że po 2 miesiącach pojawi się dwójka. Teraz też mnie całkiem zaskoczyli. Nie wiem czy ta polityka się sprawdzi na dłuższą metę. Dzisiaj przeczytałem, że dość duża grupa użytkowników zadecydowała nie kupować iPada mini a poczekać na kolejną wersję, już z retiną itd. Patrząc na to co Apple robi w ostatnim czasie nie powinno zająć to zbyt dużo czasu. Ja powili tracę cierpliwość bo jednak wydanie kilku tys złotych powinno pozwolić mi cieszyć się posiadaniem sprzętu „najnowszego” przez troszkę dłuższy czas.

  2. Maciej

    Szkoda 🙁 możesz czuć się zrobiony w konia. Ale dobrze, że masz Retinę. Jakbyś kupił iPada 2 i miesiąc po wyszedłby iPad 3 to mógłbyś się naprawdę wpienić.

  3. macnow

    Współczuję… ja namówiłem kuzyna do zakupu iPada trzeciej generacji 2 dni przed premierą iPada 4. Z jednej strony dobrze, bo był zdecydowany na iPada 2 z 3G. A praktycznie w tej samej cenie znaleźliśmy ofertę na Allegro, zafoliowany 16GB z 3G za równe 2000 zł, więc chociaż tyle, że nie przepłacił.
    Ale skoro 3rd gena nie ma już w ofercie, to ewentualne wymiany w ramach gwarancji będą na te najnowsze.

  4. Zenon

    Zrozumcie wszyscy posiadacze iPadów 1,2 lub 3! Wasze iPady są do dupy i się nie nadają do niczego, nie lubicie ich. Wasi znajomi będą się z was śmiali a za pół roku wasz model będzie jeszcze starszy, jeszcze gorszy i jeszcze bardziej beznadziejny i jeszcze bardziej nie będzie można na nim pracować i jeszcze bardziej będziecie się go chcieli pozbyć. Pozdrowienia dla goniących królika, ja wysiadłem z tego pociągu jadącego bez celu już jakiś czas temu 🙂

  5. iAnkada

    No nie przesadzaj iPad 3 to wciąż świetna maszyna. Rozumiem Twój „ból” też bym był zły. Ale i tak masz świetny sprzęt. Ja w maju tego roku kupiłem iMaca ale nie jest aż mi tak przykro jak Tobie bo szału nie ma. Że cieńszy, przecież na wczasy z nim nie pojadę. Ja mam napęd a nowy iMac nie i jeszcze jest droższy 😉

  6. moscow

    Hmm… jak dla mnie to w tej chwili trójka jest całkiem OK. Mając 4-ke, dostajemy oprócz dwukrotnie szybszego procka (co właściwie ma znaczenie wyłącznie przy bardziej wymagających grach) niezapomnianą możliwość dokupienia sobie kabli połączeniowych w super cenach zaczynających się od 130 zeta w górę, zamiast całkiem dobrze działających podrób po 10-15 na starym złączu.
    IMHO nawet iPad 2 daje ciągle radę i jakbym go miał, to nie decydowałbym się na zmianę.

  7. Marek

    iPad 4 to tylko szybszy procek i nowe złącze. Reszta to samo co 3’gen. Nie dajmy się zwariować 😉

  8. Peti

    Ja bardzo ucieszylem sie z premiery 4ki bo moglem sobie o te 200 zl taniej kupic 3ke co zrobilem w tym tygodniu. Z premedytacja wybralem 3ke bo skoro nie widac roznicy to po co przeplacac a do tego nowe zlacze to tylko klopot na ten moment.

  9. MACiek

    … a ja korzystam nadal z „Jedynki” i nie narzekam wcale 🙂

  10. Bartkow

    jak masz mozliwosc przejechania sie do Apple Store to tam mozna umowic sie na wizyte w genius barze i wszystko zalezy od obslugujacego z mojego doswiadczenia wymieniaja z blachych powodow przy pierwszej lub drugiej probie! ja tam wymienilem 4 urzadzenia w przeciagu 2 miesiacy chociaz troche w innych sytacjach

  11. radar

    Witam, mamw domu nowego nie używanego z datą 10.10.2012 czyli mogę wymienić na ipad 4?