Kategorie Archiwum

Słów kilka o nowym dysku WD My Passport Edge

Miałem okazję przez kilka dni bawić się nowym dyskiem od Western Digital – My Passport Edge for Mac 500 GB. Co jest ciekawe premiera w Polsce tego dysku zapowiedziana jest na połowę listopada. Tak więc macie poniżej moje wrażenia z użytkowania świeżutkiego, nowiuśkiego przenośnego dysku od WD.

Budowa
My Passport Edge for Mac 500 GB przychodzi w niewielkim pudełku w którym obok samego urządzenia włożono kabel USB oraz kilka papierków. Dysk nie należy do grona „kolosów”. Jest niewiele większy od iPhone’a 4. Jest niemal identyczny jeśli chodzi o wysokość i grubość. Jego największy atut to konstrukcja.

Obudowa Edge wykonana jest całkowicie z aluminium. Powiem szczerze, materiał i dbałość stawiają to urządzenie na bardzo wysokiej pozycji wśród dysków z jakimi miałem kontakt. Płaska konstrukcja, niewielkie gabaryty (112x83x11mm) oraz zaokrąglone krawędzie umożliwiają bezproblemowe wsunięcie go do kieszeni i transportowanie na miejsce przeznaczenia. Nie mniej ważna jest jego waga tylko 0,134kg. Jest lekki, bardzo lekki pomimo użytego aluminium. Na spodzie cztery gumowe stopki poprawiające przyczepność na biurku. Do tego śrubki spalające całą konstrukcję. Na obudowie dysku znajdziemy jedną diodę sygnalizującą status pracy. Dysk posiada złącze USB 3.0, które również doskonale radzi sobie z poprzednią wersją tego portu.

Praca
Nic nie można zarzucić tej konstrukcji w kwestii pracy dysku. Kopiowanie ponad 17GB zdjęć odbyło się bez żadnych zastrzeżeń. Nie odnotowałem nadmiernego rozgrzewania się urządzenia więc na zimowe wieczory będzie trzeba poszukać innego piecyka. Jest cichy co daje komfort pracy wszystkim o wyostrzonych zmysłach. Niestety nie mam złącza USB 3.0. Mogę jednak powiedzieć, że na USB 2.0 dysk pracował identycznie jak konkurencja (dyski przenośne) osiągając wynik 26MB/s. My Passport Edge nie potrzebuje dodatkowego zasilania. Całą moc potrzebną do pracy czerpie ze złącza USB.

Nie ustrzeżono się jednak od potknięć w konstrukcji. Może to nic wielkiego bo jak często patrzycie na diodę pracy dysku. Jednak żeby być z Wami szczerym do końca muszę powiedzieć o irytującym położeniu diody. Umiejscowiono ją po stronie złącza USB, które zazwyczaj jest skierowane do komputera (przynajmniej ja tak pracuję). Przy długości kabla jaki dostajemy z dyskiem nie ma innej opcji (bardzo krótki przewód, żeby nie powiedzieć zbyt krótki). Efekt końcowy jest taki, żeby sprawdzić czy dysk jest podłączony, pracuje czy jest w stanie uśpienia musimy go obrócić w naszą stronę. Mała rzecz ale w konstrukcji, która wydaje się dopracowaną w każdym detalu irytuje to tym bardziej.

Razem z dyskiem otrzymujemy zestaw narzędzi, które pozwalają nam zabezpieczyć dane przed niepowołanym dostępem – WD Security oraz narzędzia testowe – WD Drive Utilities. Pierwszy z nich pozwala obwarować dysk hasłem bez którego nie będziemy wstanie dotrzeć do zapisanych informacji na dysku. WD Drive Utilities to program pozwalający sprawdzić stan „zdrowia” naszego dysku, a także go sformatować. Nie zabrakło narzędzia do uśpienia napędu – Drive Sleep Timer gdzie ustalamy po jakim czasie dysk ma zostać wprowadzony w stan hibernacji. Jest to niewątpliwie miły dodatek.

Na koniec
Dysk mile mnie zaskoczył swoją budową. Jest jednak nadzieja, że producentom chce się robić produkty z dbałością o każdy detal. My Passport Edge na pewno wyróżnia się wśród plastikowej masy, która zalewa akcesoria komputerowe. Bardzo miła odmiana – dysk przenośny cały z aluminium. To lubię. Do tego dochodzi gwarancja, która na ten produkt wynosi 3 lata. WD zapewnia również, że zastosowano rozwiązania zabezpieczające nasze dane przed wstrząsami dysku. Chociaż korciło mnie pacnąć go o podłogę i zobaczyć jak sprawdzi się aluminiowy pancerz, powstrzymał mnie od tego jedynie fakt, że dysk musiałem zwrócić. Zatem jak chcecie to wierzcie w zapewnienia producenta. Ja tej materii nie testowałem 😉

My Passport Edge ma najważniejsze cechy jakie powinien posiadać dysk przenośny. Jest niewielkich rozmiarów (poręczny), lekki, wykonany z trwałej obudowy, cicho pracuje i się nie grzeje. Może brakuje mi tu jedynie jakiegoś pokrowca do transportu dysku. Aluminium ma to do siebie, że jest trwałe ale lubi się rysować. Małe etui w pudełku byłoby doskonałym prezentem.

Dysk zdecydowanie wart uwagi. Ma klasę. Jest świetnie wykonany. Jest także cichy i pojemny. Polecam.

Urządzenie w Polsce powinno być dostępne w Polsce od połowy listopada. Sugerowana cena – 450 złotych. Dysk kompatybilny z OS X Leopard i wyżej oraz Windows XP i nowszy.

Plusy:
+ wykonanie – cały z aluminium
+ wymiary (cienki i małych gabarytów)
+ cicha praca
+ aplikacje WD do ochrony danych
+ 3 lata gwarancji

Minusy:
– krótki kabel
– lokalizacja diody sygnalizującej stan pracy 
– brak dodatkowego wyposażenia (pokrowiec mile widziany)

Witryna dysku – http://www.wd.com/pl/products/products.aspx?id=880

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.

Ostatnie wpisy

Router Synology RT6600ax. Potężny zarządca sieci

Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…

1 rok temu

Sonos ogłasza partnerstwo z Apple i pokazuje dwa głośniki

Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…

1 rok temu

Sejf Smart Safe współpracuje z HomeKit

Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…

1 rok temu

FileMaker Cloud w Polsce

Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…

1 rok temu

Ivory zamiast Tweetbot’a. Mastodon lepszy od Twittera?

Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…

1 rok temu

Najważniejsza funkcja nowego HomePod’a

Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…

1 rok temu

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.