No proszę. Coraz to lepsze promocje się pojawiają. Najlepsza, bezdyskusyjnie aplikacja do monitorowania wielu parametrów komputera jest w bardzo miłej cenie – 8 dolarów. Program rezyduje na belce systemowej wyświętlając wolną pamięć RAM, obciążenie dysku, aktywność sieci. Będziecie mogli również podejrzeć sensory temperatury czy obroty wentylatora. Znajdziemy tu chyba wszystko co może wydać się potrzebne do efektywnej pracy systemu – ja podglądam i zamykam tą co działa i męczy zbytnio procesor, jeśli aplikacja nie jest potrzebna.
Możemy te wszystkie informacje dowolnie układać na pasku systemowym. Dowolnie pogrupujemy sobie podgląd w rozwijalnym menu lub jeśli mamy więcej miejsca wyświetlimy parametry bezpośrednio na pasku. To co lubię osobiście to rozbudowany zegar z możliwością wyświetlania czasu w dowolnej strefie czasowej.
Nie ukrywam, ale byłem podejrzliwy do tej promocji, aż pobiegłem na stronę i sprawdziłem, czy przypadkiem obsługuje Mac OS X Lion, bo teraz łatwo się naciąć na „okazję”. Wszystko gra, i program z nowym kotem będzie działać bez problemów. Za 8 dolarów zakup obowiązkowy.
Kup iStat Menus w promocji – kliknij (Zakupem wspierasz Mój Mac. Dzięki!)
Promocja trwa do poniedziałku – 7:00
Warto dodać, że w promocji jest także wersja rodzinna na 5 komputerów, w cenie $12 🙂
Chętnie zawsze kupiję aplikacje które polacesz, jednak zakupem tej „obowiązkowej” się wstzymuję. Powiedzcie mi do czego to ma służyć? Czy to nawyk z Windowsa, żeby wszystko monitorować w systemie, czy OS X jest na tyle ułomny, że bez naszej bacznej obserwacji i ingerencji sobie nie radzi?
Od czasu do czasu odpalam MonitorAktywności jak chcę zobaczyć ile RAMu zajął mi np. Firefox, czy Photoshop, ale to systemowe narzędzie w zupełności wystarcza. Co ponad to daje ta aplikacja?
@Paweł jest wygodniejszy niż Monitor aktywności. Fajnie jest wiedzieć, który program jest niedopracowany, a który działa jak ta lala. Spróbuj iStat, a zobaczysz, że zostanie w Twojej belce systemowej. Gwarantuję 😉
Na razie zainstalowałem Triala i testuję. Fajny jesy. Pokazuje nawet pobór prądu co ciekawe iMac 27″ z i7 2,8GHz z przyciemnionym ekranem bierze tylko 63,5W w tym 1,8W procek! Przeciętnie ok. 100W, a na maksa 240W w tym 62W procek. Ogólnie dużo prądu nie bierze. Program fajny, ale czy znacie coś co pokazuje który program robi zapis czy odczyt z dysku?
Przy wygaszonym ekranie regularnie mi dysk chrobocze, nie mówiąc o mieleniu dysku przy włączaniu kompa. W startowych mam tylko Grow, Dropbox i Pathfinder, a po pokazaniu pulpitu mieli jeszcze dyskiem przez 1:45. Chciałbym podejrzeć co się tyle ładuje.
@Paweł: Ten program http://www.metakine.com/products/handsoff/ ma możliwość ustawiania dostępu do dysk dla poszczególnych aplikacji, więc może jak zainstalujesz triala to będziesz mógł podczas pracy zobaczyć komunikat, tak jak przy firewallu, co chce uzyskać dostęp do hdd. Nie korzystałem z tego, więc musisz sam sprawdzić i wypróbować.