To, że Mac OS X świetnie obsługuje ZIPy nie trzeba nikomu mówić. Wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszy na katalog lub plik(i) i wybrać Kompresuj. Nie samym ZIPem jednak człowiek pakuje. Całkowicie bezradni jesteśmy chociażby z plikami RAR, które są popularne na platformie PC. Pojawiają się więc kłopoty, gdy otrzymamy załącznik z ładnie wyglądającym rozszerzeniem RAR czy 7z.
Dziś w App Store pojawiło się bardzo przyjemne darmowe narzędzie o nazwie iPackr. Ta prosta i lekka aplikacja bardzo zgrabnie poradzi sobie z plikami 7z, zip, rar, gz i bz2. Pełne wsparcie dla „przeciągnij i upuść”, możliwość tworzenia katalogów w archiwach, szybkie działanie to tylko kilka plusików, które warto wymienić przy wzmiance o tym produkcie. Ahh i jeszcze mały szczegół. Program potrafi wyrzucić z katalogu wszystkie Makowe pliki z „kropeczkami” w nazwach. Mała rzecz a cieszy.
Oczywiście możemy wypakować tylko jeden lub więcej plików z całego archiwum, bez konieczności rozpakowywania całej „upchanej” paczki, a dzięki opcji View podejrzymy wybrany plik.
Jeśli na waszych dyskach pojawiają się skompresowane pliki zaopatrzcie się w iPackr. Wersja pierwsza nie jest pozbawiona wad (już miałem jeden „pad” programu), ale muszę przyznać, że jak na darmowy produkt zdecydowanie autor przyłożył się do swojej pracy. Może chce nas skusić na płatną wersję aplikacji iPack, która wspiera szyfrowanie plików i kosztuje prawie 5,5 Euro? Jeśli wymachiwałbym często skompresowanymi archiwami to kto wie, czy bym nie kupił.
iPackr w App Store – kliknij
Cena – darmowy
Jeżeli zależy nam tylko na rozpakowywaniu to super aplikacją jest The Unarchiver (także dostępny w Mac App Store – http://itunes.apple.com/app/the-unarchiver/id425424353 ).
Najlepsze w nim jest to, że jest po prostu niewidoczny. Jedyne co interesuje użytkownika to uruchomienie go raz, ustawienie jakie pliki ma otwierać (całkiem sporo różnych typów kompresji, w tym pliki podzielone, etc) i tyle. Można zamknąć i zapomnieć.
Potem tylko dwuklik na pliku i pięknie rozpakowuje to co chcemy bez niepotrzebnych dodatkowych okien, etc.
Baaardzo Mac-style.
Nie kompresuje co prawda, ale kto dzisiaj potrzebuje czegoś innego niż zip? ;]
Potwierdzam to co mówi Roberto.
Już miałem ściągnąć iPackr, gdy spojrzałem na Jego komentarz, którym przypomniał mi, że mam unarchiver. Moim zdaniem to wystarczająca rekomendacja na programu rozpakowującego: doskonałe działanie, całkowicie w tle. Niezauważalny dla „użyszkodnika” 😉
Ja zkolei używam iExpandera też działa w tle i obsługuje całą masę formatów od .zip .rar .sit po formaty z… Amigi 🙂
http://www.macupdate.com/app/mac/29619/iexpander/
Na pewno jest to pewien plus, gdyż poczta odrzuca kompresowane domyślanie archiwa ZIP
Jest też coś takiego jak Stuffit Expander. Jest darmowe, działa i integruje się z systemem, po instalacji zapominamy że coś takiego posiadamy 😉
Jest też płatna wersja pozwalające na pakowanie plików, ale skoro MacOSX ma możliwość pakowania ZIP to chyba raczej się nie przyda nikomu.
Przyznam, że ja już kilku miłych programików używałem ale dałem sobie spokój. Stuffit Expander rozpakowuje wszystko, czego systemowe narzędzie nie może a CleanArchiver http://www.sopht.jp/en/cleanarchiver/ siedzi sobie w doku i jak trzeba pakuje… Czy doprawdy cokolwiek więcej jest potrzebne?
Dzisiaj zassałem ten program bo muszę coś spakować rarem. Niestety nie daje rady ten program. Nawet jak dam mu opcję pakuj rarem zawsze wynikowe archiwum jest w 7z 🙁
Czy tobie udało się spakować w rar?
Mam tak samo. Program potrafi rozpakować RAR’a (chociaż dawno tego nie robiłem i może coś zmienili w kolejnej wersji). I z tego co pamiętam to nigdy nie był w stanie pakować plików do formatu RAR
Jego płatna wersja ma pakowanie RAR. Nie zakupiłem, bo znalazłem dwa darmowe sposoby:
1. RAR oficjalny i z Terminala pakowanie, lub
2.SimplyRAR który jest GUI do tego oficjalnego rara.
Wybrałem tą drugą opcje i ładnie pakuje. Teraz tylko czekam na reakcję Klienta co ma windowsa i zobaczymy czy dobrze się spakowało 🙂