Sporo się działo w ostatnim miesiącu. Apple bombardowało nas nowinkami nie dając możliwości złapania oddechu. O najważniejszych przeczytacie w nowym iMagazine, który już powinien pojawić się w Waszych skrzynkach pocztowych. Jeśli go nie macie, to znaczy, że koniecznie musicie kliknąć ten link.
Powoli nabieram automatycznego odruchu w czytaniu magazynu. Najpierw zerkam co ciekawego nakreślił Pejot, później wędruje na pierwsze karty w poszukiwaniu felietonów. Następnie wracam do spisu treści o zaczynam wertowanie. Nowy magazyn to świetny tekst Kingi na stronie 12 – Fanboje i kowboje. Koniecznie przeczytajcie również o Japonii po trzęsieniu ziemi widziany oczami Michała Śliwińskiego. Zresztą nie wolno pominąć pozostałych tekstów z sekcji „wolnych myśli”.
Dalej udajcie się na karty z opisem nowych funkcji Liona i szybko przeskakuję na recenzję nowego MacBooka Pro i wrażenia Wojtka z zabawy iPadem 2. Znajdziecie całkiem pokaźny zbiór aplikacji na iOS oraz mam nadzieję ciekawe opisy programów dla Mac OS X. Chcący poszerzyć wiedzę o File Makerze i Final Cut Studio proszeni są o wędrówkę na ostatnie karty czasopisma.
Miłej lektury!
iMagazine, kwiecień 2011 – kliknij
0 komentarzy