App Store ruszył. Zawiera ponad 1000 aplikacji. Mamy tutaj zarówno aplikacje darmowe (jak chociażby Twitter) oraz płatne. Boli dość mocno brak wersji testowych programów, co dla mnie jest chyba największą wadą tej usługi. App Store do złudzenia przypomina iTunes. Jest to na pewno duży plus, gdyż błyskawicznie możemy przemieszczać się po kategoriach aplikacji, a także po produktach jednego developera. Co jest dla mnie obiecujące, to sekcja Redeem, czyli możliwość zdobywania aplikacji za darmo. Górna belka to podział sekcji znany także z iTunes. Jednak mamy dwie zakładki, które wydają się być bardzo przydatne. Purchases to zakupy jakie poczyniliśmy oraz Updates, gdzie pojawiać się będą informacje o nowych wersjach programów.
Strony opisów aplikacji zawierają zrzuty ekranu, wzmianki o funkcjach produktu, wersję, rozmiar, odnośnik do strony producenta oraz informacje jaki język wspiera.
Ku mojej uciesze ceny części programów są niższe niż te, które odnajdziemy na stronach twórców. Szczególnie warto zwrócić uwagę na Aperture 3. Chyba sobie sprawię ten program, gdyż cena kusi. Dotychczas wynosiła 850PLN (źródło iSource), a dziś mogę go mieć za 244PLN. To chyba najlepsza wiadomość związana z App Storem 😉
Pierwsze wrażenie z używania App Store jest dobre. Jednak mam kilka uwag. Po pierwsze w dziale zakupów (Purchases) App Store nie monitoruje poprawnie zainstalowanych aplikacji. Pozwoliłem sobie na pobranie darmowej wersji programu i na liście widniał on jako zainstalowany. Później usunąłem program i niestety wciąż widniał na liście z opisem Installed (zainstalowany). Kolejną sprawą jest rozpoznawanie programów już dostępnych na dysku. Wszystkie produkty Apple i części producentów trzecich zostały rozpoznane i nie mogłem pomyłkowo kupić po raz drugi tego samego programu. Niestety, to mały procent z tych aplikacji, które są u mnie na dysku. Brakuje także jednego (a może i więcej) producenta oprogramowania – Adobe.
Zaraz gdy przeczytacie ostatni akapit tego wpisu uśmiechniecie się, jednak pogdybam. Nie ma Mac App Store, co mogło sugerować, że program będzie obsługiwał tylko aplikacje dla Mac OS X. Mamy App Store, co podpowiada, że chodzi o aplikacje… wszelkiej maści aplikacje. Czyli co? Możemy się spodziewać, że wkrótce iTunes odzyska lekkość programu do odtwarzania muzyki?
I co mam powiedzieć. Jest na pewno wygodniej. Wszystkie informacje o zakupach mam w jednym miejscu. Ze smutkiem stwierdzam, że App Store zabija powoli odruch biegania po witrynach twórców aplikacji. Za tym idzie brak tej nutki prywatnej więzi między mną, a twórcą. W stosie aplikacji, upchanym w jednym miejscu liczy się tylko handel. Może brzmi to głupio i zbytnio sentymentalnie. Może…
Już wiem, że nie mogę grać w ToTka. Wiem również, że największym skarbem Mój Mac są komentarze czytelników. Biję się w pierś i przyznaję, już nigdy, przenigdy nie będę spekulował co i jak. Widząc jak wygląda App Store wiem, że lepiej czytać komentarze, niż wpisy na MM 😉
Więcej o App Store – http://www.apple.com/pl/mac/app-store/
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.