^

Witaj App Store

Przemysław Marczyński

6 stycznia 2011

AppStore-1.png

App Store ruszył. Zawiera ponad 1000 aplikacji. Mamy tutaj zarówno aplikacje darmowe (jak chociażby Twitter) oraz płatne. Boli dość mocno brak wersji testowych programów, co dla mnie jest chyba największą wadą tej usługi. App Store do złudzenia przypomina iTunes. Jest to na pewno duży plus, gdyż błyskawicznie możemy przemieszczać się po kategoriach aplikacji, a także po produktach jednego developera. Co jest dla mnie obiecujące, to sekcja Redeem, czyli możliwość zdobywania aplikacji za darmo. Górna belka to podział sekcji znany także z iTunes. Jednak mamy dwie zakładki, które wydają się być bardzo przydatne. Purchases to zakupy jakie poczyniliśmy oraz Updates, gdzie pojawiać się będą informacje o nowych wersjach programów.

AppStore2.png

Strony opisów aplikacji zawierają zrzuty ekranu, wzmianki o funkcjach produktu, wersję, rozmiar, odnośnik do strony producenta oraz informacje jaki język wspiera.

Ku mojej uciesze ceny części programów są niższe niż te, które odnajdziemy na stronach twórców. Szczególnie warto zwrócić uwagę na Aperture 3. Chyba sobie sprawię ten program, gdyż cena kusi. Dotychczas wynosiła 850PLN (źródło iSource), a dziś mogę go mieć za 244PLN. To chyba najlepsza wiadomość związana z App Storem 😉

Pierwsze wrażenie z używania App Store jest dobre. Jednak mam kilka uwag. Po pierwsze w dziale zakupów (Purchases) App Store nie monitoruje poprawnie zainstalowanych aplikacji. Pozwoliłem sobie na pobranie darmowej wersji programu i na liście widniał on jako zainstalowany. Później usunąłem program i niestety wciąż widniał na liście z opisem Installed (zainstalowany). Kolejną sprawą jest rozpoznawanie programów już dostępnych na dysku. Wszystkie produkty Apple i części producentów trzecich zostały rozpoznane i nie mogłem pomyłkowo kupić po raz drugi tego samego programu. Niestety, to mały procent z tych aplikacji, które są u mnie na dysku. Brakuje także jednego (a może i więcej) producenta oprogramowania – Adobe.

Zaraz gdy przeczytacie ostatni akapit tego wpisu uśmiechniecie się, jednak pogdybam. Nie ma Mac App Store, co mogło sugerować, że program będzie obsługiwał tylko aplikacje dla Mac OS X. Mamy App Store, co podpowiada, że chodzi o aplikacje… wszelkiej maści aplikacje. Czyli co? Możemy się spodziewać, że wkrótce iTunes odzyska lekkość programu do odtwarzania muzyki?

I co mam powiedzieć. Jest na pewno wygodniej. Wszystkie informacje o zakupach mam w jednym miejscu. Ze smutkiem stwierdzam, że App Store zabija powoli odruch biegania po witrynach twórców aplikacji. Za tym idzie brak tej nutki prywatnej więzi między mną, a twórcą. W stosie aplikacji, upchanym w jednym miejscu liczy się tylko handel. Może brzmi to głupio i zbytnio sentymentalnie. Może…

Już wiem, że nie mogę grać w ToTka. Wiem również, że największym skarbem Mój Mac są komentarze czytelników. Biję się w pierś i przyznaję, już nigdy, przenigdy nie będę spekulował co i jak. Widząc jak wygląda App Store wiem, że lepiej czytać komentarze, niż wpisy na MM 😉

 

Więcej o App Store – http://www.apple.com/pl/mac/app-store/

 

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (10)
L

10 komentarzy

  1. MACiek

    … ktoś musi coś napisać, żeby ktoś inny mógł to skomentować … nie przejmuj się, jutro będzie lepiej 🙂

  2. Sebastian

    No to pewnie dzisiaj zrobię update i zakup iPhoto i iMovie 🙂

  3. Sebastian

    A jedna rzecz mnie ciekawi. Mianowicie informacja o możliwości korzystania z zakupionych programów na wszystkich swoich makach. Ciekaw jestem czy to będzie dotyczyć ogólnie całego sklepu czy tylko na przykład aplikacji od Apple.

  4. niedzwiedz

    Wszystkie aplikacje zakupione a MAS można zainstalować na 3 komputerach i można wykorzystywać tylko niekomercyjnie. O ile pierwsza część brzmi świetnie o tyle druga — już nie :/

  5. Chiefer

    A mi się to to nie podoba.
    Jest coś ekscytującego w bieganiu po sieci i szukaniu ciekawych programów.
    Ja tam Applowi nie ufam. Mam takie wrażenie że App Store będzie promował jedyną słuszną linię oprogramowania aprobowaną przez wielkiego brata.
    Widzę natomiast dwa plusy: 1. Programy mogą być (okresowo) tańsze, co widać np. po Aperture. 2. Nowi userzy będą mieli szybki dostęp do windowsowych zamienników.
    PS. Mam takie nieodparte wrażenie że gdyby podobny ruch zrobił Microsoft to by go zeżarli, Apple ujdzie to na sucho.

  6. Chiefer

    Jeszcze jedno. Mam nadzieję że się nie rozczaruję ale liczę na tani upgrade w przyszłości osobnych aplikacji typu iMovie, lub Pages. Z wersji ’09 w tej chwili akurat się nie bardzo opłaca – mała ilość nowych funkcji, no ale może w następnej wersji już tak.
    A co do Pages, to wciąż czekam z niecierpliwością, czy kolejna wersja okaże się wartą 'legalnego zakupienia’ za fajne pieniądze.

  7. robin

    @niedzwiedz
    Jesteś pewny tego niekomercyjnego wykorzystania? Wczytałem się w „ITUNES TERMS AND CONDITIONS” sekcja „C. APP STORE AND IBOOKSTORE TERMS AND CONDITIONS” punkt „APP STORE PRODUCT USAGE RULES” i tam napisano:”i) You may download and sync a Product for personal, noncommercial use on any device You own or control.
    (ii) If You are a commercial enterprise or educational institution, You may download and sync a Product for use by either (a) a single individual on one or more devices You own or control or (b) multiple individuals, on a single shared device You own or control. For example, a single employee may use the Product on both the employee’s iPhone and iPad, or multiple students may serially use the Product on a single iPad located at a resource center or library.”
    Choć prawnikiem nie jestem, całości nie analizowałem dogłębnie, mogę się mylić ;), ale dobrze by było tę kwestię rozwiązać za pomocą jakieś osoby siedzącej w temacie ;).

  8. Jacek

    niedźwiedź nie wie o czym pisze. w Polskiej wersji brzmi to następująco:
    ZASADY KORZYSTANIA Z PRODUKTU APP STORE
    (i) Użytkownik może pobrać i zsynchronizować Produkt z przeznaczeniem do użytku osobistego, nie komercyjnego, na dowolnym należącym do niego lub przez niego kontrolowanym urządzeniu.
    (ii) Jeżeli użytkownik jest przedsiębiorstwem handlowym lub instytucją oświatową, może pobrać i zsynchronizować Produkt do użytku przez (a) osobę fizyczną na jednym urządzeniu lub urządzeniach należących do użytkownika lub przez niego kontrolowanych, albo (b) szereg osób na pojedynczym współużytkowanym urządzeniu należącym do użytkownika lub przez niego kontrolowanym. Na przykład, jeden pracownik może korzystać z Produktu zarówno na urządzeniu pracownika iPhone i iPad, lub wielu studentów może kolejno korzystać z Produktu na pojedynczym urządzeniu iPad zainstalowanym w ośrodku informacji lub bibliotece.
    http://www.apple.com/legal/itunes/appstore/pl/terms.html#SERVICE

  9. robin

    @Jacek
    no właśnie, też tak mi się zdawało ;).

  10. ganiu

    a ja mam problem z Angry Birds:/ nie odpala mi się w ogóle, odrazu się krzaczy: