Adobe wydało dziś nowe wersje swoich „nieprofesjonalnych” aplikacji do edycji zdjęć i wideo. Tak, do wideo również. Dla użytkowników Windowsa nie jest to wielkie „halo”, ale Macowcy mają się z czego cieszyć. Pierwszy raz Premiere Elements ląduje pod skrzydłami Mac OS X.
Obie aplikacje możecie już zamówić w sklepie Adobe i pobrać je na dysk. Co ważne zarówno Photoshop Elements 9 i Premiere Elements 9 możecie kupić w jednym pudełku co znacznie redukuje ich koszt. Cena 150 Euro za te dwie produkcje nie wydaje się wyśrubowany. Może warto się przyjrzeć tej opcji.
Co nowego znajdziemy w edytorze zdjęć Photoshop Elements 9. Nie ma tu zastraszających zmian. W sumie nie chciałbym, aby były dodane jakieś nowe funkcje, bo to co miała poprzednia wersja w zupełności mi wystarczało. Poprosiłbym jedynie o stabilność i możliwość pracy z polską wersją systemu Mac OS X. Jednak zmiana numerka wnosi kilka usprawnień w edycji zdjęć i narzędziach dodających efekty. Również bez problemu upublicznimy nasze zdjęcie na Facebooku i wydrukujemy kalendarz na domowej drukarce.
Premiere Elements 9 także bez rewolucji. O przepraszam, dla nas Macuserów to wielka zmiana, bo wszystko jest nowe, jednak posiadacze wersji 8. powinni przekalkulować zakup. Chyba, że posiadamy kompaktową kamerę, która nie była obsługiwana przez poprzednią odsłonę porogramu, bo w innym razie łatwe poprawianie problemów z dźwiękiem, czy stylizacja filmów na kreskówki to raczej mało na wysupłanie kilkunastu ojro. Fani Facebooka będą mogli wysłać swoje wspomnienia wideo lub stworzyć interaktywą witrynę z filme (to może być ciekawe).
Cieszą trzy sprawy. Premiere Elements pojawił się na Maca oraz możliwość zakupu w niższej cenie obu aplikacji. Adobe zaczyna dość mocno wchodzić na pole Apple w zakresie oprogramowania do domowych multimediów. Czy pakiet iLife powinien czuć się zagrożony? Zdecydowanie tak. Adobe oddaje nam narzędzia, które w zupełności zadowolą domorodnych amatorów zdjęć i filmów. Jeśli chodzi o edycje obrazu, to Photoshop rozkłada iPhoto na łopatki. Premiere Elements również pójdzie śladem swojego kolegi? Zerkając na zrzuty ekranu i czytając opisy funkcji, mam takie wrażenie. Na korzyść pakietu iLife przemawia fakt, że pojawia się w cenie nowych komputerów. Ja czekam na nową odsłonę tego zestawu aplikacji, która ma być już za chwilkę (podobno).
Z drugiej strony patrzę z zażenowaniem jak można po prostu wydać nową odsłonę swojego produktu, pozostawiając użytkowników PSE 8 z tak dużą ilością błędów w aplikacji. Nie lubię takiego załatwiania sprawy. Rozumiem, że Adobe delikatnie nakłoni nas do kupienia 9 wersji i będzie ona działać.
Niech jednak ten pesymizm nie przysłoni faktu, że Adobe wydało bardzo ciekawy pakiet programów, który ubogaca zaplecze aplikacji dla Mac OS X.
Witryna Photoshop Elements 9 i Premiere Elements 9 – KLIKNIJ
Cena paczki aplikacji PSE9+PE9 – 151,25 Euro
Cena aplikacji każdej z osobna – 100,43 Euro
Czy można używać Photoshop Elements na dwóch komputerach (MAC i Windows) mając jedną licencję?
Nie, nie możesz. To dwie różne aplikacje. A szkoda prawda 😉
hmm ciekawe więc jak działają takie aukcje:
http://allegro.pl/adobe-photoshop-elements-8-pl-win-lic-edu-legalnie-i1230318496.html
Numer seryjny na Windows i Macintosh
Licencja nie jest przypisana do konkretnego komputera. Możesz w każdej chwili produkt przeinstalować na inne stanowisko lub zmienić platformą z Windows na Macintosh lub na odwót.
Nie wiem jak jest z licencjami studenckimi. Jednak jeśli kupujesz aplikację wybierasz na jaki systemie ma działać. Z własnego doświadczenia wiem, że jest możliwe przeniesienie licencji z jednej platformy na drugą. Ja tak robiłem z Contribute. Krótka wymiana e-maili z supportem Adobe i już wersja Windowsowa działała na Macu.
Testuje właśnie Photoshop elements 9 i brakuje mi Adobe bridge – jest tylko jakiś amatorski Adobe photo organizer chyba kupie poprzednia wersję. PSE 8 ta wersja była nie stabilna, wersja 9 jest bez Bridge,na co się zdecydować? Tylko nie piszcie kup PSE 9 i lightrooma, bo Adobe myśli tak samo.
Osobiście kupiłbym PSE9 (jeśli działa). Do organizacji zdjęć używałbym iPhoto dostarczonego w pakiecie iLife (każdy Mac posiada ten pakiet na starcie więc jest darmowy). Nie kupuj aplikacji, która nie działa i do której raczej nie zobaczysz aktualizacji (polityka Adobe jest trudna do pojęcia).
PS. Daj znać czy PSE9 działa z polskimi ustawieniami języka w Mac OS X.
PSE 9 działa w Mac Mini (late 2009) z polską lokalizacją (Snow Leopard 10.6.4), nie musiałem przestawiać języka, czyli wydaje się że poprzednią wersję pod tym względem naprawili. Ale Photoshop Elements Organizer zamiast Bridge chodzi wolniej i jest bardziej amatorski.
Szkoda, że taka firma jak Adobe woli wydać nowe niż poprawiać skutecznie nieudane wersje.
Hej. Kupiłem photoshop elements 9 i za nic na świecie nie mogę znaleźć mozliwości zmiany na język polski w Mac Os. Aż tu nagle Macenty napisał ze to jest możliwe. Czy mogę prosić o jakiekolwiek wskazówki? Z góry dziękuję.
@kama pierwsze słyszę, żeby PSE miał język polski.
Witam! Ja testowałem pierwszą wersje PSE 9.0 ENG wersję angielską która uruchamiała się w polskim ustawieniu MacOSX. Bo w PSE8 było tak żeby go używać trzeba było zmienić ustawienia Mac na język angielski. CO do polskie wersji PSE9 to jest dostępna Adobe Photoshop Elements 9.0 Win PL np. na http://www.cortland.pl/programy/adobe/photoshop-elements.html Nie wiem jaką wersje photoshopa ty kupiłeś. Pozdrawiam
PSE9 na Mac jest tylko w języku angielskim (ja przynajmniej nie spotkałem polskiej wersji). Z tego co widzę @Macenty pisze o ustawieniach języka systemowego, a nie ustawieniach w aplikacji PSE9. Reasumując nowa wersja PSE9 w wersji angielskiej może być uruchomiona na MAC OS X w językiem polskim. W poprzedniej wersji PSE8, należało przed uruchomieniem zmienić język systemu na angielski, bo program nie dawał się uruchomić. Jeśli się mylę, proszę korygować, nie mam niestety PSE.