Powiem Wam, że ostatnie dni to było szaleństwo. Ten tydzień, to była krwawa jatka. Zna to każdy, który musi opuścić progi firmy na przynajmniej kilka dni. Z faktu, że za kilka godzin znikam z sieci na całe 7 dni (słownie SIEDEM!!!), należało zabezpieczyć sporo spraw. Na szczęście się udało, jednak kosztem bloga. No cóż, priorytety.
Autorespondery ustawione, ja spakowany. Żegnam się z Wami na niebotyczny tydzień (sam nie wiem jak to się udało zrobić ;-)). Jeśli będziecie mnie szukać, to na Helu u Pani Helenki mam wikt i opierunek.
Do zobaczenia!
PS. Wiem, że obiecałem Wam w tym tygodniu jeszcze mały prezent w postaci aplikacji dla dzieci na iPhonea. Przepraszam, ale nie dałem rady. Tutaj też kajam się przed Panem Jaromirem. Nadrobimy po powrocie, bo mam zaległości. Wpisy o Mac mini oraz AutoCADzie Was nie ominą.
Miłego odpoczynku. Wsłuchiwania się szum fal morza.
Udanego wypoczynku i dobrej pogody
Spokojnego odpoczynku.
No, najlepszego tygodnia na świecie 😉 Słońca, wody i relaksu 😉
Rób zdjęcia i podsyłaj, najlepszego!
Udanego chill-out’u 😉 Zbierz energię na nowe wpisy!