Czy macie tak czasem, że słowa piosenki chodzą po głowie i nijak nie można się do nich zabrać? Ani wykonawca, ani nazwa utworu. Totalna, bezkresna pustynia. Tunatic załatwi ten problem od ręki, a raczej od kilkunastu pierwszych dźwięków.
Ten maleńki program wsłuchuje się w brzmienie wydobywające się z naszego głośnika i analizuje zawartość muzyczną. Następnie porównuje to ze swoimi zasobami i proszę. Utwór i wykonawca jest wyświetlany na karcie programu. W sumie ta karta to cały program. Proste prawda 😉 Czasem program potrafi się zbuntować i poinformować, że sygnał jest zbyt słaby. Dla bardziej zdesperowanych możemy zmienić źródło dźwięku w preferencjach aplikacji, ale zazwyczaj wystarczy ponowne przymuszenie do wyszukiwania. I jak w większości podobnych programów o polskich wykonawcach możemy zapomnieć.
Program podsunął mi Grzesiek Orzeł. Dziękuję!
Witryna programu: http://www.wildbits.com/tunatic/
Cena: darmowy
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.