^

Bodega – Twój kram z programami

Przemysław Marczyński

7 sierpnia 2009

Bodega.png

Jak powinien wyglądać sklep? Nie ten z warzywami czy kiełbasą, ale z aplikacjami. Na moje oko Bodega, jest odpowiedzią na to pytanie. Panowie z IDFusion Software wpadli na świetny pomysł. Jak w jednym miejscu zebrać doskonałych programistów i jeszcze zarobić przy tej okazji. Pierwsze co rzuca na kolana to interfejs. Możemy poczuć się naprawdę jak w jednym z najlepszych marketów, tylko gustowniej przybranych.

Bodega_app.png

Po lewej stronie widzimy podział na kategorie, a dolna belka posłuży nam do wyszukania interesującej nas pozycji oraz do nawigacji. Bezpośrednio z Bodega możemy kupić wskazany program, a rachunek z kodem zachować w bezpiecznym miejscu. Możemy również ocenić aplikację, pomagając w ten sposób innym w doborze odpowiedniej aplikacji.

Co mi najbardziej przypadło do gustu. Funkcja skanowania dysku w poszukiwaniu zainstalowanych aplikacji. Program poinformuje nas, czy dostępna jest nowsza wersja programu i przez przycisk „GET” za nam sposobność pobrania łatki.

Bodega3.png

Co na minus. Ilość wspieranych programów. Panowie mocno zabiegają, aby jak największa ilość programistów dokładała swoje produkty na półki sklepu Bodega. Ja życzę im jak najlepiej, bo pomysł i realizacja godne są uwagi.

Witryna programu Bodega: http://appbodega.com/
Cena:
darmowy.
Uwagi: wersja beta.

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (7)
L

7 komentarzy

  1. kokos

    No z tym wyszukkiwaniem app na dysku to fajne tylko u mnie kilka aplikacji ja miałem nowszych na dysku niż w tym bodega store

  2. makojad

    Jak dla mnie GUI troszkę cukierkowo-przesadzone. Ale ja generalnie nie lubię pseudo 3D w kombinacji z płaską powierzchnią.
    Dobry pomysł na biznes, choć realistycznie rzecz biorąc, w warunkach konkurencyjnych (których nie ma np. w przypadku monopolu AppStore) nie sądzę, by developerzy pozwolili autorom projektu ZBYT dużo zarobić. 🙂
    I jeszcze jedno – nazwa, która nic nie mówi, niczego nie reklamuje. Myślę, że w tym przypadku to mały błąd. Dla przykładu: „AppStore” – wiadomo o co chodzi, „Bodega” – ?

  3. iSeb

    Nie pamiętam nazwy, ale miałem kiedyś program, który sprawdzał aktualizacje do wszystkiego co miałem na dysku. Jak znajdę do napiszę 🙂

  4. Przemysław Marczyński

    @iSeb z AppFresh jest tylko jeden problem. Aplikacja umiera. Nikt jej nie rozwija. Brak aktualizacji od chwili. gdy informacja o niej pojawiła się na MM. No może, była jedna łatka w między czasie.

  5. Piotr Łaski

    Widget App Update sprawdza aktualizacje nieźle.
    Nie pamiętam kto mi go wskazał.

  6. Przemysław Marczyński

    @makojad zaciekawiło mnie to słówko Bodega i ku mojemu zdziwienie znalazłem je w słowniku. Oznacza sklep a używają go Amerykanie hiszpańskiego pochodzenia.