Piszę ten tekst po doświadczeniach jakie miałem kilkanaście dni temu. Muszę przyznać, że moja siostra ma ze mną urwanie laptopa. Najpierw namówiłem ją na zakup MacBooka, potem oddawaliśmy go do serwisu bo popękał (i nadal się rozchodzi), a teraz pozbawiłbym ją wszystkich danych z dysku. Trzeba przyznać, że kochany ze mnie brat. Sprawa była beznadziejna, a zawinił… no chyba nie myślicie, że ja – Polonizator oczywiście:-)
Błachy początek
Siostra uczy języka polskiego i zmaga się z angielskim. Jednak dla komfortu pracy na jej Tigerze zainstalowałem Polonizator. W czasie odwiedzin pomyślałem, że zerknę co mogę jej zaktualizować. SU wypluł, że jest do pobrania nowy iTunes. Nie myślę, zasysam. Uruchamiam nowego iTunes. I niespodzianka. Błąd, należy zaktualizować QuickTime. Dziwy. W SU nic nie ma. Zasysam plik ze strony Apple i… błąd instalacji. Nieodpowiednia wersja językowa. A niech cię. Co tu robić? No nic, piszę do iSource.
Kukułcze jajo
Wiadomość poszła na adres office@isource.pl. Miła Pani Aleksandra G. odpisała następnego dnia. Treść… krótka:
Szanowny Panie,proszę o kontakt w tej sprawie ze wsparciem technicznym firmy Apple, pod numerem tel 00 800 44 11 875.
Pozdrawiam
Dzwonię zatem do Apple. Pierwszy raz w życiu rozmawiałem z pracownikiem Apple Polska. Wspaniałe doświadczenie 😉 Jednak Pan powiedział, że Polonizator nie jest ich produktem i nie bardzo wie jak mi może pomóc. Nie przeciągałem zatem rozmowy bo wisi na tym telefonie już pewnie kilku zdesperowanych poszukiwaczy pomocy. Kolejny raz napisałem do Pani Aleksandry.
Wiadomość wysłałem 29 grudnia. Do dziś brak odpowiedzi. I co w takim przypadku robić? Czy Polonizator został już skazany na wymarcie? Kto wesprze użytkowników, którzy mają zainstalowane tłumaczenie Tigera? iSource czy Apple? Pomocy nie widać.
Nie licz na siebie
Jak nikt Ci nie pomoże to licz na siebie. Przekonałem siostrę do instalacji Leoparda. Nieświadom co się wydarzy wcisnęliśmy płytę w napęd. Wybrałem oczywiście aktualizację z pozostawieniem danych, bo zasoby nauczycielki są naprawdę ogromne. Po chwili instalacja się zawiesiła. Błąd. Nie powiem Wam treści, bo nogi zrobiły mi się jakieś takie elastyczne. Ale pal licho z nogami. Twarz nauczyciela może powiedzieć wiele, a ta mówiła, że moje godziny są policzone.
Nic nie pomagało. Uruchomienie Narzędzi dyskowych z płyty i próba zgrania danych na dysk zewnętrzny. Nie potrafiłem uruchomić laptopa w Trybie dysku. Czy ja w złym momencie wciskałem literkę T? Zabijcie mnie, nie wiem czemu to nie łapało. Rozpacz wzbierała.
Licz na forum
Fachowcy są na tym świecie. A sporo ich siedzi na makowym forum – www.makowe.pl (dawne macplug). Podzieliłem się z mieszkańcami tego zakątka sieci moim dokonaniem. Odpowiedzi padało dużo, jednak czas gonił. Siostra miała jutro zabierać komputer do domu, a ja w lesie. Nie ukrywam, że najgorsze wizje przyćmiły mi logiczne myślenie. Dobrze, że inni myśleli trzeźwo. Roberto podrzucił program, który uratował mi tyłek.
Drive Genius 2
Dzięki tym wszystkim, którzy robią takie aplikacje. 100 dolarów to nie jest wygórowana cena za moje życie, a progam sprawił się na medal. Po zakupie aplikacji otrzymujemy odnośnik do obrazu bootowalnej płyty. Taki mały system ze wszystkimi opcjami jakie daje Drive Genius. Chwała za klonowanie dysków!!! Po wystartowaniu systemu z płyty, podpiąłem zewnętrzny dysk na USB. Natychmiast rozpocząłem przenoszenie plików. Wszystkie dane zostały uratowane, a ja uratowałem małą część mojego MaKarate w oczach siostry (bezcenne ;-)).
Zapewniam Was, że do opisu programu Drive Genius jeszcze wrócę, bo wiele mu zawdzięczam. Tym czasem ląduje na listę Mój Mac Poleca!
Słowem zakończenia
Czego się nauczyłem:
1. Nigdy, przenigdy nie instalujcie aktualizacji systemu z zainstalowanym Polonizatorem. Jeśli już chcecie zmienić system to zróbcie to wybierając ostatnią opcję – z pełnym formatem.
2. Zawsze przed zabawą w aktualizację systemu róbcie archiwum swoich danych. Zawsze, nawet jeśli myślicie, że jesteście kozakiem i o Makach wiecie dużo.
3. Przy uruchamianiu systemu
– przytrzymany klawisz T uruchomi komputer jako dysk na FireWire
– przytrzymany klawisz alt daje możliwość wyboru źródła startu systemu
4. Warto mieć w swoich zbiorach płytkę ratunkową. Będzie leżeć kilka miesięcy, a pewnego dnia gdy będzie trzeba ją odkurzyć uratuje Ci dane.
5. Jeśli chcesz na kogoś liczyć, to nie na wsparcie techniczne, ale na ludzi z forum.
Trauma mi pozostała. Polecam zbliżający się numer Mojego Jabłuszka. Będzie o archiwizacji 😉
Cała historia z forum – http://makowe.pl/viewtopic.php?id=6069
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.